dluga trasa |
Autor |
Wiadomość |
apacz76
Wiek: 48 Dołączył: 29 Mar 2005 Posty: 144 Skąd: Mińsk Mazowiecki
Województwo: Mazowieckie
|
Wysłany: 20-09-2005, 16:37 dluga trasa
|
|
|
No panie i panowie nadszedl czas na test dlugodystansowy jutro jade do hamburga mam wielka nadzieje ze mnie tempusia nie zawiedze przeciez ja dla niej jestem dobry
czy ktos juz jezdzil tak daleko |
_________________ Bo jeździc to trzeba umieć
Fiat tempra1.6 ie lpg |
|
|
|
|
miszko
Pomógł: 111 razy Wiek: 41 Dołączył: 21 Lis 2004 Posty: 6990 Skąd: Toruń
Województwo: Kujawsko-Pomorskie
|
Wysłany: 20-09-2005, 17:34
|
|
|
Ja osobiscie nie, ale tata jak kupil Tempre to po tyg. od jej kupna pojechal do Fracnji.
Pamietam mowil ze na granicy 3 razy papiery sprawdzali
Powodzenia!! I zeby niebieskie miśki w lesie siedzieli a nie zarabiali przy trasie |
_________________ Fiat Tempra 1.6, LPG, '94, ~425 tys. km, srebrna
Zajrzyj na Fiat Klub Polska |
|
|
|
|
apacz76
Wiek: 48 Dołączył: 29 Mar 2005 Posty: 144 Skąd: Mińsk Mazowiecki
Województwo: Mazowieckie
|
Wysłany: 20-09-2005, 17:40
|
|
|
no tak ale moja ma juz 12 latek i 210 tys na liczniku |
_________________ Bo jeździc to trzeba umieć
Fiat tempra1.6 ie lpg |
|
|
|
|
jabko
Pomógł: 4 razy Wiek: 46 Dołączył: 22 Lis 2004 Posty: 1012 Skąd: dolny śląsk
Województwo: Dolnośląskie
|
Wysłany: 20-09-2005, 18:40
|
|
|
Ja najdalej jechałem nad morze tam i spowrotem po niecałe 600km. Już dwa razy i nic sie nie działo.
A co do Hamburga to powodzenia.
Do deuchlandów jeżdże tylko służbową Corollą Verso i Land Cruiserem i musze przyznać że one nie zawodzą a robimy około 2000km w 2-3dni
Wierze w Fiata |
_________________ Tipo 1.6i.e '92
Ogromnie lubię kobiety, zwłaszcza te
piękne i uległe |
|
|
|
|
apacz76
Wiek: 48 Dołączył: 29 Mar 2005 Posty: 144 Skąd: Mińsk Mazowiecki
Województwo: Mazowieckie
|
Wysłany: 20-09-2005, 18:58
|
|
|
dzieki
:weedman: |
_________________ Bo jeździc to trzeba umieć
Fiat tempra1.6 ie lpg |
|
|
|
|
romano
Pomógł: 56 razy Dołączył: 09 Sty 2005 Posty: 2132 Skąd: Chorzów
Województwo: Śląskie
|
Wysłany: 20-09-2005, 19:00
|
|
|
apacz76 napisał/a: | no tak ale moja ma juz 12 latek i 210 tys na liczniku |
To nie ma prawie znaczenia, jak dbasz o autko i wiesz w jakim jest stanie to nie powinno cię zaskoczyć.
U mnie jest tipo 88r. i w ten weekend zrobione ponad 1000km bez problemów nie licząc, że wybraliśmy się w taką podróż ze stukającą przekładnią kierowniczą, dźwięki są nieciekawe a luz na przekładni piekielnie duży.
Dzisiaj zamówiłem tulejkę i się to zrobi.
Powodzenia, Fiat da radę |
_________________ Fiat Tipo 1.6 gaźnik RIP
Nissan Primera P11 SR20DE
Nissan Primera P11.144(lift) SR20DE
|
|
|
|
|
rhoody
Pomógł: 1 raz Wiek: 41 Dołączył: 29 Mar 2005 Posty: 191 Skąd: Kożuchów
Województwo: Lubuskie
|
Wysłany: 20-09-2005, 20:32
|
|
|
nic się nie martw... ja w lutym byłem na szkoleniu we Frankfurcie nad Menem (łącznie ponad 1800 km w dwie strony z jazdą na miejscu)... będzie dobrze... |
_________________ Była Tempra, jest Megane Coupe... |
|
|
|
|
muflonek
Pomógł: 2 razy Wiek: 38 Dołączył: 14 Sie 2005 Posty: 84 Skąd: Ciechanów
Województwo: Mazowieckie
|
Wysłany: 20-09-2005, 20:45
|
|
|
tez bylem tempra we Frankfurcie nad Menem jadac przez Berlin, lacznie wycieczka trwala ponad 2 tygodnie . Na kilometry nie patrzylem juz bo sie jechalo to tu to tam, no i jeszcze bez lpg . Awaria jedna na wysokosci Kassel- pasek rozrzadu przeskoczyl o 2-3 zabki na walku wydechowym, co zwiekszylo spalanie do ok 20l benzynki na setke. Nie wiedzac czemu tak sie dzieje (a juz wracalismy i noc byla) przejechalismy jeszcze 600km , potem trzeba bylo na parkingu w sobie radzic |
|
|
|
|
madzia.
Wiek: 48 Dołączyła: 13 Maj 2005 Posty: 262 Skąd: Ostrzeszów
Województwo: Wielkopolskie
|
Wysłany: 20-09-2005, 21:53
|
|
|
Mój Tipek w poprzedni tydzień zrobił coś około 1500km - trasa i góry. Zajechał i wrócił szczęsliwie bez żadnych usterek. A nie dbam o niego za bardzo, ale tym razem sprawił się na medal (oprócz szalejących i "oczopląsowych" wycieraczek ale to już inna znana dobrze wszystkim bajka)
Twoja T też pewnie cię nie zawiedzie. |
_________________ Ja gaduła jestem....a na autach się nie znam ;o) |
|
|
|
|
Erewan
Pomógł: 3 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Cze 2005 Posty: 397 Skąd: Warszawa
Województwo: Mazowieckie
|
Wysłany: 20-09-2005, 21:57
|
|
|
Madziu, ja nie znam tej bajki
Opowiesz mi ją dzisiaj na dobranoc?
(dla zazdrosnych - ja tylko pytam o szalejące i "oczopląsowe" wycieraczki ) |
|
|
|
|
madzia.
Wiek: 48 Dołączyła: 13 Maj 2005 Posty: 262 Skąd: Ostrzeszów
Województwo: Wielkopolskie
|
Wysłany: 20-09-2005, 22:25
|
|
|
Erewan, chciałeś bajkę, oto bajka: był sobie raz czerwony mechaniczny rumak, który przemierzał dalekie i bezkresne przestworza wraz ze swoją piękną panią. Pani kochała go chodź niekiedy była dla niego zbyt wymagająca i niesprawiedliwa. I tak pędzili razem spokojnie po wspaniałych asfaltowych drogach i wydawało się, że nic nie jest w stanie im zepsuć tej harmoinii. Aż pewnego dnia, a raczej już wieczora gdy piękno zachodzącego słońca zostało zasnute ogromnymi i ciemnymi chmurami, zły czarodziej zesłał na piekną panią klątwę gdyż nie chciała oddać mu należnej czci i poszanowania. Od tego momentu, kiedy tylko na niebie pojawią się słudzy złego czarownika i potok wody zalewa biednego rumaka klątwa zaczyna działać. Ten zaś niezmordowanie i niepoddając się macha swoimi wielkimi rzęsami odgarniając wodę ze swojego szklanego oka, coraz szybciej i szybciej...i szybciej. Tak długo dopóki słudzy nie zakończą swej niecnej zabawy i nie oddejdą z wiatrem dalej. A piękna pani patrzy na to bezradnie i nic nie umie pradzić. Nie znalazł się jeszcze żaden wspaniały książe ani rycerz, który by klątwę z jej rumaka zdjął. A nagrodę by jeszcze dostał jak to w bajkach bywa.
W skrócie: w czasie deszu zastanawialam się czy mam stanąć i przeczekać czy decydować się na dalszą jazdę z oczopląsem i szaleństwem wycieraczek-ich szybkość mnie po prostu załamuje. I wiem, że to nie tylko moje odczucia, że one po prostu oszalały (albo ten co im pracę taką wymyślił)
Aha no i wybaczcie "bajkoklectwo"
Cytat: | (dla zazdrosnych - ja tylko pytam o szalejące i "oczopląsowe" wycieraczki |
Zazdrosnych? hmmmm....
|
_________________ Ja gaduła jestem....a na autach się nie znam ;o) |
|
|
|
|
Erewan
Pomógł: 3 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Cze 2005 Posty: 397 Skąd: Warszawa
Województwo: Mazowieckie
|
Wysłany: 21-09-2005, 22:45
|
|
|
Śliczna bajka! :-) Dziękuję! Od razu zasnąłem jak dziecko... W dodatku śniła mi się jazda na moim, również czerwonym (sic!), stalowym rumaku...
Swoją drogą, jechałem moim rumakiem w czasie deszczu i nie zauważyłem, prawdę powiedziawszy, żeby wycieraczki chodziły zbyt szybko - jak dla mnie w sam raz. Owszem, tak śmiesznie chlapie wodą na wszystkie strony, ale szybę mam czystą w pół sekundy
A tak w ogóle, to jak pierwszy raz włączyłem wycieraczki w czasie małego deszczyku, to miałem wrażenie, że mi ktoś z węża ogrodowego leje szybę przednią
Madzia, jeszcze raz dziękuję i proszę o więcej... |
|
|
|
|
Radke
Pomógł: 8 razy Wiek: 48 Dołączył: 22 Lis 2004 Posty: 1240 Skąd: Błonie k/W-wy
Województwo: Mazowieckie
|
Wysłany: 22-09-2005, 07:26
|
|
|
Moje auto w 2003 roku zrobiło w przeciągu 5 dni jakieś 2500km po Europie (Słowacja, Węgry, Austria, Czechy).
I .... nic, żadnych niespodzianek. Tylko paliwo trzeba było tankować i to nawet niezbyt dużo: 2 osoby na pokładzie + pełny bagażnik = 7,05 l/100km. |
_________________ Pozdrawiam
Moja Tempra to już historia. Obecnie jest:
* Opel Astra Caravan 1.7DTL
* Citroen C4 Grand Picasso aut
* Fiat Uno 1.4 VAN
* Polonez Truck Plus 1.9d
zapraszam na: www.trade-r.pl |
|
|
|
|
Erewan
Pomógł: 3 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Cze 2005 Posty: 397 Skąd: Warszawa
Województwo: Mazowieckie
|
Wysłany: 22-09-2005, 21:11
|
|
|
Chciałem nieśmiało zauważyć, że GENERALNIE nasze Temperówki nawet WOLĄ DŁUGIE TRASY niż parokilometrowe wypady w miasto kilka razy dziennie.
Po pierwsze - ciągła, równomierna praca silnika dobrze wpływa na jego stan (smarowanie, dobre rozgrzanie, mniejsze zużycie paliwa etc.)
Po drugie - naładujecie porządnie akumulatory
Po trzecie - porządnie przewietrzycie w trasie Wasze nad/podwozia (osuszycie spód i wszelkie otwory oraz szczeliny, zwłaszcza te po "rudym")
No i po czwarte - Wasze autka też chcą od czasu do czasu coś innego zobaczyć, niż ciągle tą samą ulicę i dom - jak im pokażecie kawałek świata, to się odwdzięczą potem...
Ja np. zrobiłem bez przygotowania ponad 1500km w tydzień po górskich drogach swoją S.W. - NIC SIĘ NIE STAŁO, chodziła jak marzenie, cicho i posłusznie. Może dlatego, że to wielopunktowy wtrysk (1,8 i.e.)? |
|
|
|
|
madzia.
Wiek: 48 Dołączyła: 13 Maj 2005 Posty: 262 Skąd: Ostrzeszów
Województwo: Wielkopolskie
|
Wysłany: 22-09-2005, 21:32
|
|
|
Mój na długie trasy na początku reagowal nerwowo i się buntował ale miał chyba uraz po poprzednim właścicielu, teraz kiedy się oswoił i zobaczył, że u nas jest mu lepiej zaczął być posłuszny i polubił jazdę z nami |
_________________ Ja gaduła jestem....a na autach się nie znam ;o) |
|
|
|
|
Erewan
Pomógł: 3 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Cze 2005 Posty: 397 Skąd: Warszawa
Województwo: Mazowieckie
|
Wysłany: 22-09-2005, 22:03
|
|
|
Madzia, przypuszczam, że pod Twoją ręką każdy buhaj zamieniłby się w posłusznego kucyka |
|
|
|
|
madzia.
Wiek: 48 Dołączyła: 13 Maj 2005 Posty: 262 Skąd: Ostrzeszów
Województwo: Wielkopolskie
|
Wysłany: 22-09-2005, 22:52
|
|
|
Erewan, czasami taki potulny kucyk to jest zbyt ...nudny...wtedy lepszy taki narowisty rumak |
_________________ Ja gaduła jestem....a na autach się nie znam ;o) |
|
|
|
|
Erewan
Pomógł: 3 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Cze 2005 Posty: 397 Skąd: Warszawa
Województwo: Mazowieckie
|
Wysłany: 22-09-2005, 23:05
|
|
|
Owszem, ale na dłuższą metę byłby nazbyt męczący i wyczerpujący chyba Ale w sumie każdego ogiera można ułożyć - potrzebna jest tylko fachowa dłoń |
|
|
|
|
madzia.
Wiek: 48 Dołączyła: 13 Maj 2005 Posty: 262 Skąd: Ostrzeszów
Województwo: Wielkopolskie
|
Wysłany: 22-09-2005, 23:08
|
|
|
Taka, która wie kiedy trzeba delikatnie pogłaskać a kiedy dobrze chwycić i ściagnąć wodze |
_________________ Ja gaduła jestem....a na autach się nie znam ;o) |
|
|
|
|
Erewan
Pomógł: 3 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Cze 2005 Posty: 397 Skąd: Warszawa
Województwo: Mazowieckie
|
Wysłany: 22-09-2005, 23:10
|
|
|
...właśnie spadłem z krzesła... |
|
|
|
|
madzia.
Wiek: 48 Dołączyła: 13 Maj 2005 Posty: 262 Skąd: Ostrzeszów
Województwo: Wielkopolskie
|
Wysłany: 22-09-2005, 23:12
|
|
|
Wstań, wstań długie leżenie na podłodze nie jest zbyt wygodne |
_________________ Ja gaduła jestem....a na autach się nie znam ;o) |
|
|
|
|
Erewan
Pomógł: 3 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Cze 2005 Posty: 397 Skąd: Warszawa
Województwo: Mazowieckie
|
Wysłany: 22-09-2005, 23:14
|
|
|
...to zależy z kim się leży...
...i w jakim celu! |
|
|
|
|
madzia.
Wiek: 48 Dołączyła: 13 Maj 2005 Posty: 262 Skąd: Ostrzeszów
Województwo: Wielkopolskie
|
Wysłany: 22-09-2005, 23:27
|
|
|
no tak bo TYLKO leżenie to jest niewygodne |
_________________ Ja gaduła jestem....a na autach się nie znam ;o) |
|
|
|
|
Erewan
Pomógł: 3 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Cze 2005 Posty: 397 Skąd: Warszawa
Województwo: Mazowieckie
|
Wysłany: 22-09-2005, 23:41
|
|
|
..uff... już wstałem do tej pory pisałem z pozycji horyzontalnej trzymając klawiaturę nad głową... pierwszy raz mi się zdarzyło, żebym ze śmiechu się na podłogę stoczył - ech, Madzia, Madzia, wolę nie myśleć, co się będzie na zlocie działo |
|
|
|
|
madzia.
Wiek: 48 Dołączyła: 13 Maj 2005 Posty: 262 Skąd: Ostrzeszów
Województwo: Wielkopolskie
|
Wysłany: 22-09-2005, 23:46
|
|
|
nie wiedziałam że aż taka śmieszna jestem
a na zlocie.... no co...ja przecież grzeczna jestem jak aniołek |
_________________ Ja gaduła jestem....a na autach się nie znam ;o) |
|
|
|
|
|