|
Ogólnopolski Klub Tempra Tipo Team
|
Odszkodowanie od zarządcy drogi... |
Autor |
Wiadomość |
Jarek38
Pomógł: 2 razy Wiek: 54 Dołączył: 22 Lis 2004 Posty: 550 Skąd: Mińsk Mazowiecki
Województwo: Mazowieckie
|
Wysłany: 27-12-2005, 20:36
|
|
|
Erewan napisał/a: | Sytuacja jest jednak taka, że jechałem zgodnie z przepisami (ok.50km/h w terenie zabudowanym), a wypadek wydarzył się z powodu nieutrzymania nawierzchni drogi KRAJOWEJ w należytym stanie właśnie przez Zarząd drogi. Śnieg padał tam w piątek, a do sobotniego przedpołudnia nikt nie uprzątnął śniegu, co było bezpośrednią przyczyną zjechania mojej Tempry na łuku drogi do rowu i uderzenia w betonowy przepust. |
Z tego jasno wynika, że na drodze był śnieg, a nie jakieś pasy śniegu.
Erewan napisał/a: | I teraz tłumaczę raz jeszcze: wypadek spowodowany był tym, że na mostku na lekkim łuku drogi był NIEUSUNIĘTY/NIEPOSYPANY SOLĄ (PIASKIEM) LÓD NIEWIDOCZNY NA CZARNYM ASFALCIE, ZWŁASZCZA Z POZYCJI KIEROWCY. |
A z tego wynika już coś innego.
Erewan napisał/a: | Chodzi o to, że przez ZANIECHANIE OBOWIĄZKÓW PRZEZ MZDW na asfalcie był lód, co jest nie do pomyślenia kilkanaście godzin po opadach śniegu... |
To akurat jest do pomyślenia jeżeli zwróci się uwagę na porę roku.
Erewan napisał/a: | A chłopa to sobie, baniaku, wypraszam, bo z dziada pradziada mieszczuch jestem |
A z tego wynika, że szkoda czasu marnować i Ci pomagać chociaż akurat w odzyskiwaniu kasy od Zarządu Dróg mam doświadczenie o czym kiedyś już pisałem.
Pomimo Twojego zachowania życze jednak powodzenia. |
_________________ Tempra 2.0 ie 8V + LPG |
|
|
|
|
Młot
Dołączył: 12 Sty 2005 Posty: 27 Skąd: Piła
Województwo: Wielkopolskie
|
Wysłany: 28-12-2005, 02:36 powiem tak ...
|
|
|
... w tekście opisu zdarzenia doczytałem, że jechałeś na letnich oponach ! Przykro mi bardzo, jesteś niestety na straconej pozycji. Każdy Sąd w procesie (a napewno Zarząd Dróg nie wypłaci w tym przypadku żadnego odszkodowania i jesteś skazany na drogę sądową) Ciebie skreśli za te letnie opony. Niestety prawo nie jest po twojej stronie. Kodeks Drogowy trzeba czytać i rozumieć jak prawnik bo prawnicy go pisali. Czyli czytać pomiędzy wierszami, a tam jest napisane o zachowaniu należytej ostrożności i dostosowaniu do warunków drogowych (czyli opony zimowe również).
Szczerze odradzam ! Wpakujesz się w koszty. |
|
|
|
|
Pele_Tipo
Wiek: 38 Dołączył: 26 Mar 2005 Posty: 685 Skąd: Warszawa
Województwo: Mazowieckie
|
Wysłany: 28-12-2005, 15:16
|
|
|
Skombinowac komplet zimowek do wraku i probowac...
...i tu jest tez pies pogrzebany, gdyby byla policja wtedy wszystko byloby pospisywane jaki stan drogi jakie opony jaka predkosc itd itd...
...jednak tak jak mowie to by sie wiazalo z i tak obowiazkowym mandatem, jednak w przypadku wywalczenia winy zarzadu drog zostalby uniewazniony. |
_________________ bylo 159A2.000, jest 160A1.046 i minus 200kg, a od niedawna takze pierwszy sponsor www.motohurt.com
|
|
|
|
|
Jarek38
Pomógł: 2 razy Wiek: 54 Dołączył: 22 Lis 2004 Posty: 550 Skąd: Mińsk Mazowiecki
Województwo: Mazowieckie
|
Wysłany: 28-12-2005, 17:08
|
|
|
Jakby na to nie patrzeć i tak wszystko sprowadza się do niezachowania należytej ostrożności przez kolegę Erewana. Skoro droga nie była odśnieżona i jechał na oponach letnich to jakby na to nie patrzeć na zakręcie (a właściwie przed nim) wypadało zmniejszyć prędkość stosownie do panujących warunków czego Erewan nie uczynił. |
_________________ Tempra 2.0 ie 8V + LPG |
|
|
|
|
Emf
Pomógł: 26 razy Wiek: 47 Dołączył: 16 Sty 2005 Posty: 2668 Skąd: Piotrków Trybunalski
Województwo: Łódzkie
|
Wysłany: 28-12-2005, 23:01
|
|
|
Młot napisał/a: | ... w tekście opisu zdarzenia doczytałem, że jechałeś na letnich oponach ! Przykro mi bardzo, jesteś niestety na straconej pozycji. Każdy Sąd w procesie (a napewno Zarząd Dróg nie wypłaci w tym przypadku żadnego odszkodowania i jesteś skazany na drogę sądową) Ciebie skreśli za te letnie opony. |
BZDURA!!!!
Młot napisał/a: | Niestety prawo nie jest po twojej stronie. Kodeks Drogowy trzeba czytać i rozumieć jak prawnik bo prawnicy go pisali. Czyli czytać pomiędzy wierszami, a tam jest napisane o zachowaniu należytej ostrożności i dostosowaniu do warunków drogowych (czyli opony zimowe również). |
Jeszcze wieksza BZDURA!!!!!!
Sorry Mlot ale miedzy wiersami to mozesz czytac w artykule w Playboyu ale nie w Ustawie Prawo o Ruchu Drogowym.
Prosze podaj mi przepis mowicy o obowiazku zakladania zimowych opon??
Moze miedzy wierszami tez wyczytales, ze na straconej pozycji sa ludzie bez ESP i ABS - po co jezdza starymi autami, na szrot je.
Nie kazdego STAC na zimowki i NIE MA OBOWIAZKU ich zakladania!!!!!
Jestem zdania, ze rzeczywiscie ciezko w naszym kraju uzyskac odszkodowanie za cokolwiek (pisze celowo odszkodowanie nie jalmuzne)
Ja osobiscie raczej nie zalozylbym im sprawy bo sa to niestety koszty, stracony czas, ktorego mam bardzo malo i nikle szanse na pozytywne rozstrzygniecie.
Nie usprawiedliwia jednak fakt, niklych szans na uzyskanie odszkodowania, WYPISYWANIU BZDUR!!!
Niedlugo Mlot napiszesz, ze w Kodeksie Cywilnym trzeba czytac miedzy wierszami tj. nie nosic przy sobie wiekszej gotowki bo jak Cie okradna to sam sobie jestes winien |
_________________ Była Włoszka.
Był Niemiec.
Teraz jest Francuz.
|
|
|
|
|
jabko
Pomógł: 4 razy Wiek: 46 Dołączył: 22 Lis 2004 Posty: 1012 Skąd: dolny śląsk
Województwo: Dolnośląskie
|
Wysłany: 29-12-2005, 08:54
|
|
|
No i wkur... Emfa.
A jak Emf jes wkur.... to ..... pozamiatane. |
_________________ Tipo 1.6i.e '92
Ogromnie lubię kobiety, zwłaszcza te
piękne i uległe |
|
|
|
|
Erewan
Pomógł: 3 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Cze 2005 Posty: 397 Skąd: Warszawa
Województwo: Mazowieckie
|
Wysłany: 29-12-2005, 16:09
|
|
|
Cześć chlopaki! To znowu ja
Nareszcie merytoryczna dyskusja :-)
Dzieki za dalsze uwagi - nadal rozpatruję wszystkie za i przeciw występowania o odszkodowanie...
Krótka odezwa do Jarka38 - Jarku, nie bierz do serca moich żartów o chłopach, mieszczuchach i baniakach. Miałem nadzieję, że rozpoznasz żargon wojskowy i odczytasz to z przymrużeniem oka - nie jestem aż taki wredny, na jakiego wyglądam Niemniej wszystko napisałem już powyżej i nie będę Was zamęczał w nieskończoność.
Aha, nie dziwcie się moim rakcjom, ale jak widac nie tylko ja dostaję kociokwiku na widok wypisywanych bzdur - Emf - nie daj się! Masz rację, że teksty o oponach zimowych to BZDURA, dlatego właśnie czasami pisze Wam, żebyście najpierw sprawdzili prawo a potem pisali porady Po prostu liczę na doświadczenie klubowiczów, żebym samodzielnie nie musiał wertowac wszystkiego od początku, niemniej chyba jednak nie obejdzie się bez ślęczenia w necie
Nie będę nic kombinował przy wraku, żeby się rzeczoznawca nie przyczepił, poza tym nie mam nic do ukrycia, bo moim zdaniem moją jedyną winą było to, że w ogóle wsiadłem do auta tamtego dnia
Aha, jeszcze tylko wyjaśnienie w sprawie tego nieszczęsnego śniegu na asfalcie, które mi Jarek wypomina śnieg nie był uprzątnięty, tylko wyjeżdżony, więc nie bardzo nadal wiem, co się nie zgadza w moich "zeznaniach". Jak auta jeden za drugim jezdzą po szosie, to śnieg spod kół jest wypychany na boki i na srodek jezdni. Zostaje wiec odsłonięty asfalt po kolach aut i snieg w pozostalych miejscach, co nie zmienia faktu, ze zarządca nie uprzatnal sniegu po opadach, na co ma 2-3h...
Dzięki Emf za uwagi - najgorsze jest wlasnie to, ze to bedzie czsochlonne, w dodatku wszedzie pelno przeszkod, bo kazdy ręce umywa - ale nie jedną w zyciu rzecz robiłem dla zasady, a nie dla zysku, bo się za bardzo wk..., że wszyscy zlewają wszystko...
Jakby komuś coś jeszcze przyszło do głowy, to piszcie koniecznie, bo po Nowym Roku chcę sprawę załatwiać Z góry dzięki za posty!
Pozdrawiam wszystkich Klubowiczów!!
[ Dodano: 29-12-2005, 15:13 ]
Jarek38 napisał/a: | Skoro droga nie była odśnieżona i jechał na oponach letnich to jakby na to nie patrzeć na zakręcie (a właściwie przed nim) wypadało zmniejszyć prędkość stosownie do panujących warunków czego Erewan nie uczynił. |
Jarku, pisałem już, ze własnie zmniejszyłem prędkosć przed zakrętem/mostkiem, ale nie przypuszczałem, ze wypadaloby sie zatrzymac i przepchnąć auto Zresztą pisalem tez, ze po mnie jechal facet Mondeo z zimowymi oponami i w tym samym miejscu sie wywalil, robiac obrot o 270 stopni i wpadajac tylkiem do rowu 20m przede mną... Tez jechal powoli...
Przecież nie będę wychodził z auta przy kazdym rowie i barierce, bo moze akurat lód jest na drodze |
|
|
|
|
Jarek38
Pomógł: 2 razy Wiek: 54 Dołączył: 22 Lis 2004 Posty: 550 Skąd: Mińsk Mazowiecki
Województwo: Mazowieckie
|
Wysłany: 29-12-2005, 20:40
|
|
|
Erewan napisał/a: | Przecież nie będę wychodził z auta przy kazdym rowie i barierce, bo moze akurat lód jest na drodze |
Jarek właśnie o to mi chodzi. Raz piszesz, że na drodze był wyjeżdżony śnieg (z czego wynika, że widziałeś jakie warunki są na drodze), a raz, że droga w tym miejscu była oblodzona (więc mogłeś tego nie zauważyć). Jeżeli faktycznie był śnieg to mogłeś się spodziewać że jest ślisko i na zakręcie powinieneś zwolnić, a ponieważ miałeś opony letnie to powinieneś znacznie zwolnić.
Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz. Piszesz, że przód skręcił ale uciekł Ci tył samochodu. Wynika z tego, że przednie koła nie straciły przyczepności. Sugeruje to że było ślisko ale nie było lodu. Przyczepność straciły koła tylne, które są mniej obciążone. Musiała więc zadziałać tu zbyt duża siła odśrodkowa, a więc zbyt duża prędkość wejścia w zakręt lub hamowanie na zakręcie.
Co do Mondeo to zdaje się że w opisie zdarzenia było coś, że przeleciał on obok Ciebie ze znaczną prędkością, czyli popełnił ten sam błąd co Ty - nie zachował należytej ostrożności.
[ Dodano: Czw 29 Gru, 2005 20:44 ]
Emf napisał/a: | Jestem zdania, ze rzeczywiscie ciezko w naszym kraju uzyskac odszkodowanie za cokolwiek (pisze celowo odszkodowanie nie jalmuzne) |
EMF tu się z Tobą nie zgodzę.
Po skasowaniu w dziurze dwóch kół i amortyzatora odszkodowanie dostałem dość szybko i bez problemu starczyło na wykonanie napraw, a jeszcze zyskałem dwie nowe felgi bo chociaż rzeczoznawca zgodził się ze mną że stare są do kasacji to tak naprawdę za 50zł w specjalistycznym warsztacie dało się je bez problemu naprawić (jeżdżę na stalowych). |
_________________ Tempra 2.0 ie 8V + LPG |
|
|
|
|
Erewan
Pomógł: 3 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Cze 2005 Posty: 397 Skąd: Warszawa
Województwo: Mazowieckie
|
Wysłany: 29-12-2005, 22:53
|
|
|
Jarek38 napisał/a: | Musiała więc zadziałać tu zbyt duża siła odśrodkowa, a więc zbyt duża prędkość wejścia w zakręt lub hamowanie na zakręcie. |
Tu możesz mieć rację, szczerze mówiąc nie pamiętam dobrze co robiłem jak zacząłem jechać na rów. Koła były na maksa skręcone, a autko prosto jechało jak po sznurku... Zresztą ślady były proste jak strzała po skręcie... Może mi się zdawało, ze tył zarzucił, skoro ślady biegły prosto, a nie po skosie??
Co do śniegu, to po prostu był wyjeżdżony całą drogę, jechałem tam spokojnie 60-80km/h i nic się nie działo na żadnym zakręcie... Po prostu na tym przepuście musiał być lód, bo mnie tak zniosło przy 40km/h Niestety zza szyby auta nie widać lodu na asfalcie...
Jarek38 napisał/a: | Co do Mondeo to zdaje się że w opisie zdarzenia było coś, że przeleciał on obok Ciebie ze znaczną prędkością, czyli popełnił ten sam błąd co Ty - nie zachował należytej ostrożności. |
Dla osoby stojącej przy aucie drugie auto śmigające na nią obracając się wokół własnej osi zawsze będzie wygladało na szybko zbliżające się. Zdaje się, że koleś dostał przyspieszenia właśnie z powodu wpadnięcia w ruch obrotowy. Wyglądało to naprawdę źle - jak dwutonowy bączek-zabawka mijający cię w ciągu sekundy o 2 metry i wpadajacy do rowu niedaleko... Ech...
No nic, w każdym razie spróbuję, zobaczymy co z tego wyjdzie... |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Wersja do druku
|
© 2004-2011 by tempra.org & Fiat Klub Polska
Wypowiedzi oraz zdjęcia należą do ich autorów. Nie odpowiadamy za ich treść. Zabrania się kopiowania zdjęć, treści oraz plików zawartych na tej stronie bez zgody administracji.
|