[plocweb]

Witam.

(Fiat Tempra 1.6 benzyna -jednopunktowy wtrysk + LPG, 1992r.)

Oto, jak było:

Podczas jazdy z Warszawy, zablokowało mi się koło alternatora, pasek pękł - poszło łożysko. Przy okazji naprawy był wymieniony mostek z diodami (220 zł)

Jakiś tydzień po tym fakcie, znowu zaświeciła mi się kontrolka ładowania. Wymieniony został ponownie mostek (podobno poprzedni mechanik składając alternator, przytrzasnął przewód, który naderwany robił zwarcie) (120 zł)

Równiutko dwa tygodnie po pierwszej naprawie wracałem znowu wieczorem z Warszawy i nagle wszystko zaczęło gasnąć .... kontrolka ładowania się nie zaświeciła - po prostu wszystko siadło - zero świateł, kierunków ...... Samochód stał tydzień czasu pod Zakroczymiem.

Wtedy powiedziałem sobie - dość! czas się pozbyć Tempry

Jednak szkoda mi się było pozbywać autka, więc naładowałem akumulator i bez świateł dojechałem na nim do Płocka (80 km) do elektryka. Powiedział, że to regulator napięcia.
Po wymianie regulatora, było ok..... (20 zł)

Przed dwa dni

Znowu awaria, nie ładuje - podobno znowu to regulator.

Co jest nie tak? czy to wina alternatora, czy po prostu coś powoduje jego uszkodzenie ?

Pozdrawiam.

[lynx]

Masz poprostu pecha . Za tą kasę którą wydałeś już na ten alternator, kupiłbyś 2 regenerowane i miałbyś spokój na dłużej. Ten regulator napięcia powinni Ci wymienić bez gadania w ramach reklamacji.

[maidun]

plocweb, po prostu nie możesz jeździć Temprą do Warszawy

Ale swoją drogą to drogo Cię to wyszło, bo swojego czasu w Sedici miałem przezwajany od nowa alternator (też nagle przestało ładować), przy okazji były wymienione też diody prostownicze, a zapłaciłem za to 160 zł i miałem już potem spokój.

A z tą usterką to faktycznie powinieneś jechać od razu spowrotem do tego elektryka, żeby zrobił to w ramach gwarancji.

[miszko]

Trudno powiedzieć, ale tyle razy regulator padł więc:
- lipne regulatory zakładali, bo z montażem raczej ok - jakiejś tam super filozofii nie ma,
- coś nie tak z uzwojeniem i wykańcza regulator

Najlepiej wymień na inny alternator, a ten zagrzeb w ziemi

[Stivi]

przy wymianie akumulatora nalezało by tez oglądnąć reszte instalacji głównej.. masy pod akumulatorem itp.

[Leśniczy]

plocweb, uszkodzony akumulator może doprowadzać do uszkodzeń systemu ładowania .... lub bardziej prawdopodobne coś nie tak z samym alternatorem , nadpalona izolacja w uzwojeniu powoduje zwarcie i uszkadza kolejne komponenty. tak jak pisał kolega miszko, wymień alternator

[unknown]

u siebie w temprze (jak miałem) przerabiałem kilkukrotnie temat alternatora, podobnie u znajomych w T/T.

Generalnie Magneti Marelli są... niezbyt trwałe; niektóre T/T miały pakowane Bosch'e, podobno dłużej to żyło; bardziej pomysłowi wciskali alternatory np z poloneza /nie widziałem na żywo/

Regulator napięcia, mostek - to często leci z powodu zwarć, przeciążeń, albo po prostu po paru latach 'bo tak';
Alternatory nie lubią wilgoci, wody, syfu; jak nie masz osłon to warto jakieś porobić, by nie chlapało itp na alternator;
z wilgoci i wody pęcznieje w środku, jak się syf stopniowo gromadzi; to mu pomaga by np pękała stopniowo obudowa, robiło się ciasno w środku no i masz zwarcia; choć tego często nie widać na oko; tu więc profilaktycznie;
druga sprawa - stan akumulatora, nawet w miarę nowy ale leżak sklepowy mioże już mieć pewne zwarcia między celami; a widać to zwłaszcza jak jest obsługowy, odkręcisz i czarne drobinki widzisz w elektrolicie; taki akumulator dość szybko pomoże Ci uwalić regulator w altku;
trzecia sprawa - mocne obciążenia alternatora, nie tylko uszkodzonym akumulatorem, ale instalacją (jakieś zwarcia, przesadzony wzmacniacz audio etc).

Generalni by się nie lało, nie brudziło, nie przeciążać go, to zdechnie później niż wcześniej

używane mostki diodowe i regulatory - zwykle padną dość szybko; czasem lepiej poszukać na allegro czy gdzieś taniej 'nówki';
jeśli zaś cały alternator stary jest, nie opłaca się naprawiać tylko regenerowany brać;

[VEndriuV]

a po co regenerować jak mozna nowy kupić ?

np. http://allegro.pl/alterna...1568693439.html

Tyle to juz wydałeś na naprawy.

http://allegro.pl/regulat...1564767560.html

http://allegro.pl/nowy-mo...1533635871.html

taniej by Ci wyszło wszystko samemu kupić nowe i wymienić u jednego ;P

Na dobrą sprawe możesz nigdy się nie dowiedzieć co jest przyczyną... Bo w takich wiekowych autach wszystko może być. Np. jakieś małe przebicie na jakiejś zarówce, może nie jest na tyle żeby wybiło bezpiecznik, ale alternator i akuś się męczą. itd...

[ciechu]

[VEndriuV]

nie popatrzałem, ale np.

http://allegro.pl/alterna...1569103290.html
;]

[ciechu]

VEndriuV, to wolałbym już ten regenerowany magnetti niż droższego chińskiego noname. Zresztą sam kupowałem ten regenerowany u tego właśnie użytkownika i byłem z niego bardzo zadowolony przez kolejne 2 lata użytkowania. Auto sprzedawałem z wciąż sprawnym ładowaniem

[MARIOVIRUS]

Ja jakies 3 lata temu kupowalem nowy chinski czy inny wynalazek i jedyne co robilem to od razu musialem zmienic to blaszane smigielko bo od obrotow poprostu sie rozrywaly lopatki przecinajac pasek a tak to smiga wiec polecam kupic nawet chinszczyzne nowa niz regenerowany gdzies w stodole na chinskich czesciach ale obodowa markowa ...,bo albo sie chinczyk przylozyl i calosc zlozyl dobrze albo nie jesli ma pasc to padnie a do kazdego elementu niby filozofii nie ma ale tez mogl cos zle zlozyc na zlosc za to ze dostal za malo ryzu w dzisiejszych czasach nieststy nie ma znaczenia marka wszytsko jest tloczone w tej samej fabryce przez tego samego chinczyka tylko znaczek inny wszystko zalezy od szczescia na co sie trafi