[eron]

panowie pomocy:((( przez trzy ostatnie dni były mrozy i prawdopodobnie coś mi sie stało z pompą, mianowicie gdy prubowałem odpalić w mróz auto, pasek się ślizgał na wałku od pompy i wogule sie nie kręciła, dzisiaj gdy naładowałem akumulator poszedłem założyć go i odpaliłem auto, po chwili zorientowałem sie że nie mam w wody i dolałem( ostatnio musiałem to ciągle robić bo miałem przeciek) jak już dolałem tej wody to zauważyłem że ona gdzieś ucieka i leje sie ciurkiem, dojżałem że gdzieś za komorą silnika przy paskach( prawdopodobnie przy pompie) niechce zajechać silnika, czekałem z naprawą przewodów do przyszłęgo tygodnia bo dostaje duży zastrzyk gotówki(planowałem kupić nową tempre ale jednak naprawie starą:D) i robie generalny remont, a niechce żeby pan mechanik mnie wydymał. prosze o rade:(

[mrk69]

Przydało by się wejść pod auto i ktoś by lał a Ty byś ze światłem badał skąd leci. Chyba to będzie najprostrze rozwiązanie i wtedy postawisz trafną diagnozę, czy to pompa, czy nieszczelność ma przewodach. Jak Ci płyn/woda ucieka to lepiej jazdę sobie daruj, bo przegrzejesz motor i zamiast remontu będziesz szukał silnika.

[eron]

jeździć teraz napewno nie będe, zresztą zrobiłem krutką rundke pod domem i mi gasł( dziwnie sie zachowywał) obroty szalały:( chciałem wejść pod auto ale jest za ciemno i puźno:( na dniach podjade na kanał i lukne

[luki21]

eron, popatrz sobie na pompę wody od góry i na paski i na przegrodę między silnikiem a kabiną i na maskę jak jest ochlapana lub są tłuste kropki to siadła pompa i kapie na pasek i chlapie po całej komorze