[jeden]

Witam!
Przyszedł czas, w którym muszę podziękować za współpracę ogumieniu w moim Tipo.
No i kwestia taka, felgi 14", opony jakie było to 165/75. Czy wybierając nowe (używane) brać rozmiar taki sam, czy podejdą większe, np 185/65.
Na jakich Wy jeździcie? Kwestia taka, żeby nic nie trało, nie utrudniało jazdy

Z pozdrowieniami

[lorgbow]

Osobiście wolę szersze opony, ale:
- masz wspomaganie? jeśli nie zostań przy takich jakie masz
- im szersze tym większe spalanie, i gorsze przyspieszenie
- szersze poprawiają przyczepność, ale gorzej prowadzi się po koleinach
- popatrz też cenowo, który rozmiar jest popularniejszy/tańszy

może nie jest to porada typu wskazanie palcem, ale mam nadzieję że pomoże w wyborze

a jeśli chodzi o tarcie, to możesz wrzucić nawet 205/40/17, więc do marginesu tarcia/innych utrudnień masz raczej daleko sporo jeszcze zależy od felg, ale ich przecież nie zmieniasz

[jeden]

No właśnie wpomagania brak, więc pewnie zostawię standard.
Rozglądam się też za 15" stalowymi felgami. Ewentualnie na to co zakładać?

[lorgbow]

stal 15 stosunkowo drogie poza tym stracisz na komforcie jazdy, a najpopularniejsze opony na 15" które bezproblemowo wchodzą to 195/50 lub 185/55

[VEndriuV]

ja mam 185/65 w Espero i dobrze się sprawują w zasadzie zawieszenie nie dostaje po dupie bo "wytłumiają" dziury, bo duże oponki, komfort jazdy także jest ok. Polecam taki rozmiar wydaje się najbardziej uniwersalny.

[Leśniczy]

175x65x14 będą idealne dla silnika 1.4. założenie jakichkolwiek szerszych "ciapów" nie poprawi komfortu jazdy, spalania, przyspieszenia czy czegokolwiek ... jedynie lepsza przyczepność na zakrętach ale jakoś nie wydaje mi się żebyś z silnikiem 1.4 potrzebował lepszej przyczepności

[manieek133]

Kolego 165/65/14 to fabryczny rozmiar dla tego autka i przy tym bym pozostał,Zakładając 175/185 65/14 nie odczujesz zbytnio poprawy na komforcie,a przy fabrycznych będzie na pewno lżej kręcić.Oponki z takiego rozmiaru bierz tylko nowe,cena nie jest wygórowana a pojeździsz spokojnie 3 sezony.Tylko żadnych wynalazków typu bieżniki i chińskie.Wystarczy oponka budżetowa Dębica,Sawa,Barum lub Fulda.

[Leśniczy]

barum bravuris nie drogie a na prawdę solidne oponki

[manieek133]

[meter30]

Polecam Fulda EcoControl. Jeżdżę już na nich 3 sezon, a mają spokojnie jeszcze z 6mm. Kosztowały mnie 150zł/szt za nówki. Do Tipka 1.4 175/65 ewentualnie 165/65

[jeden]

Panowie w zakładzie zaproponowali mi 2x Continental + 2x Fulda (175/65 stan kompletu oceniam na jakieś 7/10) albo komplet 4 opon Sportiva (165/65 wyglądają jak nówki). Jakieś opinie? Wiadomo, pierwszy zestaw to lepsze marki, jednak ta Sportiva wygląda lepiej... Co wybrać?

[Emf]

jeden, zdecydowanie odradzam Ci używki.
Raz jedyny popełniłem ten błąd.
Są to z reguły kilkuletnie opony, które na zachodzie już poszły na śmietnik ale u nas "się jeszcze założy"
Po jednym góra dwóch sezonach masz na felgach spękane stare śmieci, które w każdej chwili mogą pęknąć.
Kup lepiej opony z niższej półki ale nowe!

[jeden]

Opony muszę wymienić "na wczoraj" a budżet nie pozwala na nic więcej niż te 300zł/komplet, dlatego proszę o opinię czy lepiej wybrać ten zestaw 2+2 czy 4x Sportivę.

[Luczu]

jeden, jeżeli opony nie są spękane, mają w miarę dobry bieżnik to weź te

[jeden]

Podjechałem do zakładu i znaleźliśmy 2x Continental na przód + 2x Michelin na tył. (175/65)
Przejechałem 5km do domu i co? Hamulec lepszy, mniejsze wibracje.
Jest lepiej

[Leśniczy]

[mrk69]

[Leśniczy]

opony to bezpieczeństwo i nie powinno się na nich oszczędzać, a już w szczególności, że T/T nie wymagają żadnych dużych, szerokich, nisko profilowych, kosmicznie drogich opon.
trzeba sie liczyć z tym, że ktoś kto sprzedaje jakieś tam używki w dobrym stanie to sprzedaje je bo najwidoczniej czuje, że jeździ się gorzej i czas kupic nowe. cóż polska to taki dziwny kraj bo kto by tam do "starego" fiata kupował nowe opony czy klocki hamulcowe z wyższej półki. auto tanie w zakupie to i w eksploatacji ma być tanie ... ot typowy sposób myślenia naszego cudownego społeczeństwa.

oólnie teraz to już "po ptokach" bo kolega opony kupił i zadowolony jest bo nie przepłacił, a i jeździ się lepiej więc przekonywanie go że lepiej kupić nówki juz mija się celem )

[shwax]

Nie rozumiem czemu tyle osób jest uprzedzonych do Dębicy. Osobiście wolałbym dołożyć te parę złotych i mieć nówki opony Dębicy niż kupować "markowe używki" Michelin, Pirelli itd. Prosta kalkulacja - opony kupujemy na dłużej i jeśli nie pokonujemy jakichś ogromnych przebiegów rocznych to starczają spokojnie na kilka sezonów. Od "chińczyków" trzymałbym się absolutnie z daleka, bo skoro Dębica określana mianem budżetowej kosztuje jednak te 130-140zł (14") to jakim cudem tamte wynalazki schodzą z ceną do ~80zł? Kijem z 2 metrów bym tego nie ruszył
Nie jestem wielkim fanem "Dębicowych" opon, żeby nie było, ale moim skromnym zdaniem w stosunku cena/jakość wypadają całkiem przyzwoicie.

Co do kolegi jeden, sprawdziłeś nr DOT na tych oponach? Tata kiedyś potrzebował "na szybko" 2 opon na tył do auta i faktycznie założyli mu 2 całkiem ładne Continentale. Ja dopiero przy sezonowej przekładce kół zerknąłem na DOT i okazało się, że wcisnęli mu 2 starocie! W dodatku zupełnie inne roczniki! Jedyne co się zgadzało to model opony

[mrk69]

Ja nie jestem przeciwnikiem Dębicy. Powiem nawet tak: lepiej mi się w pewnych manewrach jeździło zimą na nowych Dębicach Frigo 2 niż na moich Bridgestone Blizzak z poprzedniego sezonu (zamieniłem się dla próby tej zimy). To moje subiektywne odczucie oczywiście. Kwestia też tego, że Dębica jest Dębicą z nazwy, a tłoczone są w Turcji, to też wielu odstrasza.

Co do tego, że napisałem "nie Dębicowe" to tyle, że Dayton były o 1 zł droższe i są klepane przez Włochów.

[Emf]

Jak się ktoś nie zna to sprzedawca zawsze wciśnie kit, że bieżnik wysoki (bo jest faktycznie w miarę wysoki) oponka ładnie błyszczy wysmarowana żeby spękań nie było widać, a przy przekładce na zimówki okazuje się, że mamy padło na aucie.
Jak ktoś jeździ normalnie to nie zarżnie opony w sensie zerżnięcia bieżnika!!
Opona, wcześniej zacznie powoli się "rozłazić" ze starości.
Jazda na czymś takim to jak chodzenie w używanych adidasach w których podeszwa jest popękana.
Tylko, że po pierwsze nikt nie kupuje używanych adidasów, a po drugie chodzimy z prędkością 1-2km/h, a jeździmy nawet trzycyfrowo.
Ja rozumiem, że z kasą bywa ciężko ale zakup opon używanych nie ma nic wspólnego z oszczędnością bo kosztuje o wiele więcej niż zakup nowych.
I o ile jeszcze zakup opony używanej dwu, czy trzyletniej o jakiej pisał mrk69, to jest kompromis o tyle zakup padła z zachodu, które z reguły ma min. 6 lat jest po prostu głupotą!
Co z tego, że bieżnik ma 5 mm jeśli 7 letnia opona nadaje się jedynie tam gdzie jej miejsce na śmietnik

[Leśniczy]

Emf, w 100 % popieram
a odnośnie dębicy to mogę dorzucić parę słów bo miałem takie oponki. przy zakupie tipo dostałem tez parę opon oprócz nowych zimówek toyo były też letnie trochę starte 4 debice i 2 fuldy. 2 dębice od razu wyrzuciłem i na przód kupiłem barumy bravurisy ( nowe,świeże prawie w cenie używek ) a z tyłem sobie eksperymentowałem czyli jednego sezonu zakładałem fuldy, następnego debice. dębice od ogranicznika miały ok 2,5mm ( czyli łącznie 4mm ) i przy nie wielkiej prędkości skręt, ręczny na 2 ząbki i auto stawało tyłem. na fuldach pomimo że były starsze 2 sezony tył tak chętnie nie tańczył.

w każdym razie nie twierdzę to jakies tam tragiczne opony ale jeździłem na lepszych, a wcale nie droższych ( chociażby barumy)
chińczyków to jak pisał kolega shwax, nie ruszyłbym kijem z 2 metrów. nalewki - powinna być zabroniona taka profanacja opon. zaś używki no naprawdę mając pojęcie o oponach i wiedząc na co patrzeć można trafić na "zonka" a i wciąż mieć świadomość, że ktoś kto je sprzedaje bo dla niego te opony już sie "skończyły"