Tempra Tipo Team :: Wymiana płynu wspomagania kierownicy

Zbyniu · Wysłany: 16-05-2005, 09:06 **Wymiana płynu wspomagania kierownicy**

Cześć,

Po pierwsze chciałem powiedzieć, że ten post powstał w oparciu o własne doświadczenia ale sama procedura jest oparta o porady jakie przeczytałem w innych wątkach na forum więc nie jest to mój pomysł.

Po pierwsze - czy trzeba wymieniać płyn hydrauliczny ? Nie, gdyż producent nie każe tego robić. Jednak w skrzyniach automatycznych wymiana odbywa się regularnie, co więcej mają one filtr oleju, wyłapujący metaliczne drobiny, którego w układzie wspomagania nie ma. Tak więc z biegiem czasu płyn zawiera coraz więcej mikroskopijnych opiłków, traci własności smarne na czym najbardziej traci pompa hydrauliczna (przekładnia jest raczej toporna ale pompa nie).
Olej zaczyna przypominać mętną brunatno-szarą ciecz podczas gdy nowy płyn jesz szklisty i czerwony.

Tak więc nie zaszkodzi raz na jakieś 100km zrobić małą operację wymiany oleju a nie jest to ani skomplikowane ani drogie. Potrzebujemy:

- litr nowego płynu do skrzyń automatycznych i przekładni kierowniczych klasy Dexron III (jak kupiłem Texaco Texamatic 7205E Dexron III lub podobnie - butelka 1 litr = 18 zł)
- nowy zacisk do przewodu hudraulicznego o śr. wewn. w spoczynku ok. 2 cm (oryginalny jest jednorazowy)
- słoik lub butelka
- podstawowe klucze
- druga osoba do pomocy
- przyda się duża strzykawka

Rozpoczynamy od ustawienia kół w jednym ze skrajnych położeń. Odkręcamy pokrywkę zbiornika płynu i wyciągamy strzykawką jego zawartość. Można także odkręcić i rozgiąć obejmę zbiornika, wyjąć go i zlać olej do słoika przechylając zbiornik na bok (jest to dość trudne bo przewód ssący do pompy jest sztywny i gruby.
Radzę teraz wyczyścić zbiornik z osadu który u mnie występował na metalowym "drugim dnie" zbiornika.

Zdejmujemy teraz przewód powrotny (ten idący od przekładni - po prawo). Zacisk jest jednorazowy. Wygląda groźnie ale łatwo go zdjąć. Nie należy kombinować ze śrubokrętem bo można się pokaleczyć. Zamiast tego bierzemy obcęgi (przenie a nie boczne), łapiemy za zgrubienie w którym końcówki zacisku wchodzą na siebie i wyginamy złączenie w bok - zatrzask się otworzy i zdejmemy obejmę.

Ściągamy wąż i nachylamy go do słoika aby spłynął olej (i ew. resztka ze zbiornika). Zatykamy końcówkę zbiornika (ja w tym celu użyłem cienkiej folii plstikowej i ciasnej gumki recepturki), mocujemy go prowizorycznie i nalewamy świeży olej. Końcówkę węża powrotnego wkładamy do słoika, który stawiamy na skrzyni biegów (trzeba go trzymać w ręku bo wąż sztywny)

Prosimy teraz o pomoc drugą osobę. Prosimy ją aby uruchomiła silnik i natychmiast zaczęła kręcić kierownicą w przeciwną stronę niż są ustawione koła. Olej zacznie schodzić ze zbiorniczka a stary olej z układu zacznie napełniać słoik. Dzieje się to bardzo szybko - dosłownie kilka sekund. Gdy olej w zbiorniku zacznie się kończyć dajemy znak pomocnikowi aby natychmiast wyłączył silnik. Nie powinniśmy dopuścić do zassania powietrza do układu. Mnie się to zdarzyło i powiem co było potem.

Aby wypłukać układ ze starego płynu musiałem tą czynność wykonać dwa razy - wtedy na wylocie pojawił się świeży czerwony płyn (zużyłem na to ok. 0,5 litra płynu). Można teoretycznie zrobić to za jednym zamachem - dolewając na bieżąco płynu do zbiornika ale musimy jednocześnie obserowować też czy nam się olej nie przelewa w słoiku i jak jest kolor płynu wychodzącego z układu. Ja nie miałem aż tak podzielnej uwagi :lol:

Zakładamy teraz waż z powortem na króciec zbiorniczka, mocujemy za pomocą nowego zacisku, mocujemy ostatecznie zbiornik i nalewamy znów świeżego płynu. Włączamy silnik i obserwujemy poziom płynu, dolewamy w razie potrzeby. Każemy pomocnikowi kręcić kierownicą od odporu do oporu, tak, żeby cały układ się napełnił.

Przy drugim podejściu zagapiłem się i pompa wyssałsa cały olej i zassała powietrze. Zaczęła wtedy dziwnie buczeć. Co gorsze nie przestała nawet wtedy gdy podłączyłem z powrotem wąż do zbiornika i nalałem oleju. Pomyślałem, że uszkodziłem pompę ale nie !!! Po prostu zassane powietrze wymieszało się z olejem i zrobiła się jakby zawiesina mikroskopijnych pęcherzyków powietrza w oleju (płyn zrobił się mętny). Wystarczyło wyłączyć silnik i zaczekać dosłownie 10 minut aż powietrze ujdzie przez zbiornik (płyn zrobił się znów szklisty) i w tym momencie wszystko zaczęło działać po staremu

Ale lepiej do tego nie dopuszczać.

Litr oleju spokojnie wystarcza - pół litra poszło na płukanie, ćwiartka poszła na dolanie do pełna i została jeszcze ćwiartka. Za jakiś czas (układ się całkiem wyczyści) odessie się strzykawką zbiorniczek i doleje tą resztkę...

Pozdrawiam,
Zbyszek

unknown · Wysłany: 16-05-2005, 11:17

o, bardzo fajny opis....... ja waśnie też się zanoszę z wymianą kiedyś - przyda się, thx!

MupiK · Wysłany: 29-07-2005, 13:13

opis calkiem calkiem...
Ze swoich uwag heh mam insta gazowa i dosjscie paskudne skutkiem czego byl plyn na skrzyni biegow i zapowietrzenie ukladu :/
Po 10 min faktycnzie wszystko wrocilo do normy...
Uklad chodzi mi teraz na 100% ciszej ale czy lzej to niewiem...
Dziala za to tak jakby rowniej :-)

Uzyty plyn BP Autran MBX koszta zakupu za 1l -20zł
zuzylem jakies 0,7 ;-)
Musze jeszcze kupic ta obejme b stara juz wyrobiona jest i troche puszcza ale to detal :-)

mitsubishit · Wysłany: 29-11-2005, 14:31

Witam. Bardzo fajny i dokladny opis.
Tez chce sie zabrac do wymiany bo kupilem niedawno auto i nie wiedomo co tam jest... Ale mam pytanie jedno. Troche sie obawiam tergo ruszac bo plyn u mnie ma kolor grafitowy i jest bardzo gęsty jak n olej do wspomagania. Nie wiem czy ktos przede mna nie wpakowal do ukladu jakiegos paskudztwa zeby wyciszyc / uszczelnic uklad? Boje sie zeby pompa nie zaczela wyc po wymianie. puki co jest cisza ale plyn paskudnie wyglada...

MupiK · Wysłany: 29-11-2005, 14:51

Wymieniaj smialo! Tylko przeplucz dobrze uklad z tego starego bo nie wiadomo co to. Napenwo bedize lepiej chodzic i ciszej :-)

kamilsitek1983 · Wysłany: 08-03-2006, 00:13

u mnie tez by płyn wymienic bo wspomaganie wyje,szczególnie przy skretach do oporu!!!

ManiekPIM · Wysłany: 22-05-2006, 18:13

WYpłukałem wymieniłem płyn i jest o niebo ciszej, u mnie tez buczy jak dam do oporu ale czytałem gdzies na forum ze tak sie nie robi.

Zegmond · Wysłany: 22-05-2006, 19:50

Raz na 100 km. to troszkę często...jadę właśnie w trasę i chyba będę musiał oprócz tankowania co 100 km. zmieniać płyn w ukł. serwa...chyba mechanika wynajmę do tego... :fufu:

xVip · Wysłany: 24-10-2007, 18:12

panowie w układzie moj płyn jest szklisto czerwony wiec ok postanowiłem go dolac kupiłem i dupa waham sie jak sadzicie nic sie nie stanie...??

** Dodano: 24-10-2007, 19:22 **
poprzedni płyn na pewno nie jest no name bo koleś jeździł nim w trasy i musiało być wszystko ok dostałem pełne zbiorniki i nawet pełne butelki nie odpakowane z płynami zawsze koleś woził nawet zapas, oprócz wspomagania i jest go mało, wiec jak doleje orlenu chyba nic nie będzie, kuzyn pracujący w hurtowni powiedział ze można go mieszać spokojnie...

Hipo · Wysłany: 24-10-2007, 18:51

xVip, nie patrz na producenta tylko patrz na klase oleju jaki masz w butelce. A skoro jest czerwony to masz prawdopodobnie ATF albo ATFII ktoryś z tych.

RobertWroc · Wysłany: 24-10-2007, 21:17

co do kolorów płynów-faktycznie najczęsciej jest czerwony ale np w Dedrze zastosowałem (fakt nie tania zabawa) coś specjalnego firmy prestone miało to kolor biały.Czy poprawiło pracę wspomagania? wierzę ze tak,ale muszę jak już zalałem.
Teraz w Delcie zmieniłem na STP w zasadzie bordowy -też niby specjalny do wspomagania i tu powiem tak-poprawa wyraźna ciszej lzej,ale tez po tym co było wcześniej czyli czarna breja zwykła woda zdziałała by cuda.
Tak więc jeżelui chodzi o wspomaganie to można teraz kupić masę syntetyków które są prawie olejami ale doskonale je zastępują i oprócz tego (podobno) czyszczą konserwują i regenerują układ.
Oczywiście tu należy spojżeć na producenta-bo jednak jeżeli chodzi o różne wynalazki to napewno Prestone czy StP są lepsze od jakiejś chińszczyzny czy hipermarketowego g....