Tempra Tipo Team :: Problemy z odpaleniem i pracą na benzynie

Jarek38 · Wysłany: 04-09-2005, 08:18 **Problemy z odpaleniem i pracą na benzynie**

Jak już pisałem w innym temacie mam problem z autem. Nie chce odpalać na benzynie i nie chce na niej jeździć. Na gazie jest ok. tylko, że nie mam możliwości odpalania autka na nim.
Wczoraj myślałem, że padł czujnik temperatury płynu chłodzącego. Jak go odłączałem silnik odpalał i chodził na benzynie. Jedynie do obrotów na biegu jałowym można było mieć zastrzeżenia bo wynosiły ok. 1800 obr/min. Jak podłączałem ponownie czujnik silnik momentalnie gasł.
Kupiłem nowy czujnik, wkręciłem i nadal jest to samo. Zauważyłem przy okazji, że jak już silnik osiągnie temperaturę 80-90 stopni to ponowne podłączenie czujnika nie powoduje większych zakłóceń.
Na gazie jest ok i z czujnikiem i bez niego.
Zauważyłem też, że przy dodawaniu gazu dużo powietrza leci do filtra paliwa (zaczyna otwierać się klapka antybumu). Dzije się tak na obu paliwach.

piotras · Wysłany: 04-09-2005, 11:01 **Re: Problemy z odpaleniem i pracą na benzynie**

muflonek · Wysłany: 05-09-2005, 22:08

a jezeli mas zinstalacje gazowa Lovato z jednym tylko przyciskiem to wcisnij go wlacz zaplon i po 1sek. uslyszysz elektrozawor. w tym momencie zwalniasz przycisk i odpalasz z samego gazu. zresetuj komputer.

Jarek38 · Wysłany: 06-09-2005, 18:31

Przykro mi Panowie ale moja instalacja jest wyposażona w komputerek, który niestety nie daje się oszukać. Odpalać muszę na benzynie i żadne opisane tu i w innych tematach sztuczki nie pomagają.

[ Dodano: Wto 06 Wrz, 2005 19:38 ]
Obecnie sytuacja w moim autku wygląda tak (w skrócie):
- na zimnym silniku nie chce odpalać na benzynie z podłączonym czujnikiem temperatury płynu chłodzącego (CzTPCh), bez czujnika odpala ale nie chce jechać na benzynie. Na gazie jedzie.
- na ciepłym silniku (70st) nie chce odpalać na benzynie bez podłączonego CzTPCh. Z czujnikiem odpala ale nie chce jechać. Na gazie jedzie ale ma wysokie obroty (1800obr/min)
Czujnik wymieniony na nowy ale nie ma żadnych zmian w zachowaniu auta.

mkdan · Dołączył: 13 Lip 2005 Posty: 32 Skąd: Lublin

stary witam
Miałem podobny problem i już myślałem ,że sprzęta oddam na złom. Mój problem opisany jest w dziale rozwiązane sprawy. Nie odpala Ci na gazie bo masz za bardzo naprężone membrany w parowniku. Po interwencji własnej i przekręceniue w lewo o 3/4 obrotu śruby regulujące to napięcie będzie na gazie odpalał. Co do czujnika to przy takich objawach albo pompa paliwa padła,albo przewód poprowadzający paliwo z pompy poza bak jest dziurawy (co miałem i co zajęło wiele godzin mechanikom do zdiagnozowania) lub na listwie wtryskowej zator spowodowany jazdą na LPG. sprawdź co możesz...

Jarek38 · Wysłany: 06-09-2005, 20:56

Mkdan czytałem opis twojego problemu.
Na gazie mi nie odpala bo u mnie nie ma takiej możliwości. Muszę odpalić silnik na benzynie, a jedynym sposobem przełączenia zasilania na LPG jest przekroczenie 2300 obr/min.
Można odpalić auto na LPG ale tylko na zaciąg (przekroczenie obrotów).
Na gazie chodzi bez problemu.
Gdyby to była pompa to raczej nie odpalił bym auta wogóle. Po odłączeniu czujnika temperatury płynu chłodzącego auto na benzynie odpala tyle, ze ciężko wkręca się na obroty i nie da się jechać na benzynie.

Tomilee · Wysłany: 06-09-2005, 21:24

Posprawdzaj czujniki miernikiem, a następnie zresetuj komp.

Jarek38 · Wysłany: 08-09-2005, 21:15

Temperówka stała całą noc z odłączonym akumulatorem - nie pomogło.

Tomilee · Wysłany: 09-09-2005, 06:54

Ciekawa przypadłość, trzeba jednak sprawdzić czujniki - miernikiem ! ( najlepiej przed kupnem czujnika sprawdzić stary - zawsze można zaoszczędzić ), Jeżeli to nie przyniesie efektu to może trzeba szukać w pompie paliwa - przewodach. W sumie to że chodzi na gazie to nie ma prawie nic wspólnego z układem paliwowym (benzyny) gdyż w większości elementów stanowią one osobne systemy.

muflonek · Wysłany: 09-09-2005, 07:08

naprawde to wszytko jest dziwne. W mojej temprze mam w sumie taki sam problem tylko ze centralke od gazu mam ustawiona na 1500 rpm i jak odpalam to jak zaskoczy na benzynie to sie na moment wkreci (chociaz tez trzeba sie troche namordowac) . Zaczelo mi sie tak robic po kapitalnym remoncie silnika wiec moze jakis przewod przypadkiem urwalem. U mnie z podlaczonym czujnikiem temp plynu chlodzacego podczas pracy na benzynie mam wrazenie ze zalewa silnik - wiec moze lambda? Jednego nie rozumiem dlaczego do cholery po odlaczeniu tego czujnika wzrastaja obroty na gazie???

unknown · Wysłany: 09-09-2005, 22:53

.....ja już wcześniej pisałem podobny temat-kompendium :-) dla gaźnikowca, choć u mnie z kolei jak się to nagle stało - na gazie super, bez problemów, a na benzynie gaśnie na wolnych (chyba ,że ssanie włączę), tak to na benzynie jeździ... do momentu aż wysprzęglę na dłużej bez włączania ssania..... też jakby zalewało... do dziś nieokreślona przyczyna... może coś podobnego... myślicie, że czujnik przy chłodnicy by aż takie jaja robił wzbogacając zbytnio? temp silnka podaje mi OK

elektrozaworek mam OK... hmmm

muflonek · Wysłany: 10-09-2005, 17:50

kombinowalem troche dzisiaj ale raczej bez efektow. moze to byc czujnik cisnienia bezwzglednego, bo gdy odlaczalem przewod podcisnieniowy od kolektora to silnik wchodzil na obroty i pracowal jakby "lepiej". w poniedzialek pojade chyba na zlacze diagnostyczne, bo nie bede wymienial wszystkich czujnikow...

Jarek38 · Wysłany: 10-09-2005, 18:06

U mnie odłączenie przewodu kolektor-czujnik podciśnienia nie wpływa na pracę silnika. Ten czujnik ma znaczenie jak się jedzie w góry i raczej jego nie podejrzewam za to zanieszanie.

długi · Wysłany: 11-09-2005, 16:17

u mnie było to samo i jest to wina regulatora ciśnienia paliwa!!! używke kupisz za 100PLN i po kłopocieto jest ta gruszka po prawej stronie dekla wałka wydechowego. tylko spisz sobie dokładnie symbol bo innego nie spasujesz.

muflonek · Wysłany: 11-09-2005, 20:34

myslalem o tym. A czy trzeba ja od razu wymieniac? regulator cisnienia paliwa pod zaslepka ma srube z regulacja. Ale dziwne ze dopiero po remoncie taki cyrk????

unknown · Wysłany: 11-09-2005, 20:45

a może ktoś sprecyzować (bo jeszcze nie zaglądałem a może zajrzę) gdzie ten regulator ciśnienia paliwa? ja mam akurat gaźniczek, pompa mechaniczna o ile patrzyłem, to regulator to chyba taka puszka osobno na przewodach, blisko przegrody kabina-mska silnika? może to robi jaja?

muflonek · Wysłany: 12-09-2005, 12:51

podlaczylem moja temperke pod zlacze diagnostyczne i..... nic, zadnych bledow. nie mam juz na to sily

romano · Wysłany: 12-09-2005, 20:25

muflonek · Wysłany: 14-09-2005, 11:18

Jarek38 mam rozwiazanie tymczasowe naszego problemu!!! (tymczasowe bo silnik rowno chodzi i na LPG i na BENZYNIE, ale jest pewien kruczek.)

1. Odlacz czujnik temperatury cieczy chlodzacej
2. Odlacz wezyk ktory jest pod ta gumowa rura ktora idzie od filtra powietrza do kol dolotowego (jest za akumulatorem, dokladnie po srodku tejze gumowej rury).
3. Zatkaj rurke ktora odlaczyles jakims korkiem
4. Zatkaj powstala dziure w gumowej rurze tez jakis korek wsadz (i opaska zacisnij)
5. Jezeli obroty sa za niskie lub za wysokie to podreguluj sruba nad przepustnica.
ps. czujnik temp cieczy chlodzacej musi byc odlaczony

Nie wiem jeszcze jak bedzie ze spalaniem benzyny, ale na razie to dobre rozwiazanie, bo uzywam benz tylko do odpalania (poki jeszcze cieplo:). A z czasem moze ktos rozwiaze to po fachowemu.

Jarek38 · Wysłany: 15-09-2005, 22:23

U mnie wystarcza odłączenie czujnika i ato da się odpalić na benzynie (ale nie jechać). Po odpaleniu muszę go jednak podłączyć ponownie bo obroty na gazie mam ok. 2000 (po nagrzaniu się silnika)
Jak silnik jest nagrzany to raz da się go odpalić z podłączonym czujnikiem, a innym razem muszę czujnik odłączyć.

muflonek · Wysłany: 16-09-2005, 14:35

ale jak zrobisz tak jak u mnie to bedziesz mogl jechac, a wolne obroty na lpg i na benzynce beda wynosic 1000

Jarek38 · Wysłany: 17-09-2005, 09:34

Dobra, spróbuję tak zrobić.

Wczoraj wieczór jak wróciłem z trasy zauważyłem jeszcze jedną ciekawą rzecz ale być może był to tylko przypadek.
Zatrzymałem samochód pod garażem, a ponieważ jest tam górka trzymałem wciśnięty pedał hamulca. Chciałem sprawdzić czy po przełączeniu na benzynę silnik będzie chodził. Przełączyłem-silnik chodził normalnie i nawet się nie zakrztusił przy przejściu na inne paliwo. Nie próbowałem jak będzie wchodził na obroty. Silniczek sobie chodził na benzynie na biegu jałowym. Zaciągnąłem hamulec ręczny puściłem pedał hamulca i w tym momencie silnik zgasł. Przypadek czy może jakaś zależność?

muflonek · Wysłany: 17-09-2005, 18:08

nie mam pojecia? a dlugo chdzil? mi en caly defekt tworzyl sie przez miesiac. najpierw odpalal mi za drugim razem i na zimnym slabo chodzil (na cieplym calkiem jeszcze), pozniej odpalal za 3,4,5itd.. i nawet na cieplym nedznie chodzil (moglem sie moze do 20km/h rozpedzic)

Jarek38 · Wysłany: 01-10-2005, 15:17

U mnie było też tak jak u Ciebie.

Sprawdzałem jak dzisiaj reaguje na hamulec. Nie reaguje. Tyle że wczoraj stało się to po przejechaniu ok 300km, a dziś sprawdzałem go na postoju. Jak w poniedziałek będę jechał do pracy to sprawdzę jeszcze raz.

[ Dodano: Pon 19 Wrz, 2005 22:28 ]
Muflonek sprawdziłem ten wężyk o którym pisałeś. U mnie jest on już odłączony. Prawdopodobnie został odłączony przy montażu gazu.

[ Dodano: Sob 01 Paź, 2005 12:54 ]
Usterka znaleziona i naprawiona. Koszt naprawy 2,90zł.
Uszkodzony był wężyk pomiędzy pompą paliwa, a wyprowadzeniem z baku. Jest tam kawałek wężyka gumowego w oplocie. Zrobiła się w nim dziura (od opaski zaciskowej innego wężyka) i było za niskie ciśnienie paliwa podawanego do silnika.
Ktoś już pisał na forum o podobnej przyczynie.

muflonek · Wysłany: 01-10-2005, 16:44

sprawdze jak bede mial chwilke wolna ale dopiero w przyszly weekend. dzieki

[ Dodano: 16-10-2005, 16:59 ]
rzeczywiscie wymienilem przewod i wszystko gra. Po doznaniach jakie mi moja tempra zafundowala na benzynce moge stwierdzic ze wczesniej tylko udawala ze jedzie

dzieki jarek