[yagi2]

Witam wszystkich serdecznie,jestem nowym użytkownikiem Fiata Tipo,lecz auto jest już znane na forum.Kupiłem go od użytkownika myszaty3 . Niestety mam troszke problemów z nim:/ Na początek trasa Poznań-Wrocław silnik nie osiągnął temp. 90st. kreski były na niebieskim polu 50st.(deska digital) ale auto sprawowało się normalnie.Teraz drugi problem,obroty moim zdaniem bardzo niskie(nie osiągają 1000obr/min)wachają się między 3,a 4 kreska na digitalu;/ auto po jeździe po mieście prawie osiąga 90st. ale pojawiło się szarpanie ,przy obrotach koło 2000,auto przymula,szarpie,po czym rusza(dostaje czkawki)Co to może być??? Z tą temperaturą,to termostat,ale obroty,szarpanie;/ Po przeglądnięciu forum zobaczyłem,że poprzedni użytkownik też miał problemy z temperatura i z ssaniem dodatkowo,ale rozwiązania nie ma.Proszę o pomoc.
Pozdrawiam wszystkich użytkowników:)
Wojtek

[gawor06]

obroty i szarpanie ja stawiam CPP przynajmniej u mnie to bylo winowajca, ale sprawdz jeszcze swiece, kable WN, kopulke, palec obroty to moze silniczek krokowy... sprawdz tez czujnik temperatury taki z niebieska wtyczka... a nastepnym razem uzyj SZUKAJ bo wiele razy juz bylo na forum...

[miszko]

yagi2, termostat wymień i to odrazu. Temperatura powinna się poprawić. Musi trzymać 90C.

Co do szarpania to poszukaj o czujniku położenia przepustnicy (CPP).
Poczytaj o tym na forum.
Niedogrzany silnik może też sprawiać pewne problemy.

[maciekt8]

Cześć. Szarpać też może od czujnika temperatury, dobrze było by go sprawdzić przez podmiane lub multimetrem oporności zbadać w dziale download jest opis.

Jak jeździ się na krótkich odcinkach to może nie złapac temperatury natomiast ostatnio robiłem trase ponad 100km i temp utrzymywał w granicach 90 st.

Odnośnie CPP to tak jak Koledzy piszą sprawdzić bo on może sprawiać takie cyrki. Ja bym zaczął od czyszczenia w downloadzie jest też opis. Przed zdjęciem go z obudowy odrysuj sobie cienkim ołówkiem co by potem go w odpowiedniej pozycji założyć.

Pozdrawiam. Tematy podobne były wiele razy wałkowane na forum więc możesz poszukać a napewno znajdziesz.

[yagi2]

Jeszcze jedno wystąpiło,po odłączeniu akumulatora,w celu restrtu,zanikło ssanie,teraz muszę trzymać pedał gazu,aby auto nie zgasło;// co w kroku jest bardzo ryzykowne;( Usłyszałem jeszcze,że powyżej 2000 obr. na biegu jałowym słychać jakby jakaś woda się przelewała.Na razie nie wymieniałem termostatu z powodu braku$$$ jak to ssanie przywrócić??Proszę o pomoc,szukałem podobnych rzeczy,ale nie znalazłem.

[gawor06]

to ze sie woda przelewa to zapowietrzony uklad chlodzenia a to ze nie trzyma obrotow to zobacz czy nie zawiesza sie silniczek krokowy, CPP tez moze byc , ale rowniez moze to byc czujnik temp.

[zawsze]

nie chciał mi palić, na początku gasł , wymieniłem termostat i ożył (80 zł lub 40 inny typ silnika ) po uruchomieniu i krótkiej jeżdzie chłodnica ma być zimna

[konikks]

yagi2, a tak w ogóle to ty masz wtrysk czy gaźnik?

[yagi2]

[konikks]

ta jak rozumie nie tyle nie "masz ssania" co nie trzyma ci wolnych obrotów?

silniczek krokowy wyczyścić. ale przed tym mały test:

jak autko ma te wolne wolne obroty tak że trzepie budą otwórz maskę i poruszaj bolcem dotykającym dźwigni przepustnicy. powinieneś usłyszeć takie "syk" (silniczek wysunie bolec) i obroty wrócą do normy.

sprawdź to. a co do czyszczenia silniczka to mała uwaga jak będziesz się zabierał za odkręcanie to radzę zrób to na gorącym silniku. chodzi o to że ten plastik użyty przez Bosha jako obudowa silniczka jest strasznie twardy. jak jest dobrze rozgrzany to bez problemów zatrzaski się odchylają i ich nie połamiesz.

[yagi2]

Może z inne beczki,czy w monowtrysku jest termozawór??? Jak tak,to gdzie go zlokalizować i jak sprawdzić,czy działa dobrze??jaki numer ma komputer do 1.4i.e. Z góry dziękuję za odpowiedź.

[gawor06]

nie... nie ma termozaworu. zamiast tego jest CPP- czujnik położenia przepustnicy

[zetor]

yagi2
Tak, jak koledzy radzą wyżej sprawdź najpierw wszystkie elementy elektroniczne:
CPP, silniczek krokowy, czujnik temperatury, sonda lambda.
Jak nie potrafisz sam tego zrobić, to odżałuj paru dych i pojedź na sprawdzenie błędów komputera do dobrego warsztatu. Np. w moim mieście to koszt 60zł. To na początek.

Druga sprawa, o której pisałeś- miałeś zapowietrzony układ wodny. Jeżeli długo tak jeździłeś, to mogła się uszkodzić uszczelka pod głowicą. Od tego też może szarpać, poza tym wtedy są problemy z rozruchem i kopci na biało. Sprawdź świece- jak mają nalot od płynu chłodniczego, to uszczelka do wymiany.
Szarpanie to też może być sonda lambda, ale niekoniecznie. Posprawdzaj jeszcze wszystkie połączenia, węże podciśnienia, itp.

[yagi2]

Powrócę jeszcze do tematu:)Po wymianie silnika krokowego,mam znowu problem z obrotami,ale tym razem są one za wysokie,w przedziale 3000-4000obr/min nawet jak silnik się nagrzeje,to obroty nie spadają,czujnik temp. ten niebieski też był wymieniony;/ Już nie wiem co z tym autem.Proszę pomóżcie.Pozdrawiam

[yoyo]

yagi2,\
CHAŁUPNICZO: zdejmij wtyczkę z silniczka krokowego i zewrzyj 3 i 4 pin(we wtyczce), załóż wtyczkę - normalnie jest on zwierany gdy palec silniczka dotknie krzywki gazu
i wtedy opisz czy się poprawiło (z tym że to nie rozwiąże problemu na dłuższą metę - podczas jazdy ze zwartym silniczek będzie się wieszał w różnych pozycjach)

FACHOWO: zdejmij wtyczkę z silniczka i zmierz multimetrem opór na 3 i 4 pinie (w gniazdku), powinno być 0, a później to samo naciskając palec silniczka - wtedy multimetr powinien pokazać jakąś wartość

Jeśli opór się pojawia to możesz jeszcze spróbować przeregulować silnik krokowy - ta końcówka palca ze sprężynką jest wkręcana - od tego jak bardzo ją wkręcisz/wykręcisz zależy opór na 3 i 4 pinie a co za tym idzie sygnał dla komputera - tym sposobem można np wyregulować jak wysokie maja być obroty na "ssaniu" (gdy silnik pracuje).
Analogicznie jeśli jest opór(oznacza o właśnie zwarte te 2 piny), a palec silniczka nie dotyka krzywki to trzeba ją troszkę wykręcić (pomocne będą kombinerki bo to ciężko chodzi), aż opór zniknie

[yagi2]

Zwarcie 3 i 4 pinu pomogło,ale teraz krokowiec zachowuje się tak jak jego poprzednik,czyli po wciśnięciu gazu obroty latają od 1000 do 3000 w tą i z powrotem,dopiero po prze gazowaniu jest normalnie.Czyli żeby wszystko było dobrze muszę kręcić tym bolcem aż oporność wyniesie 0,dobrze rozumie??? Czy jest jakieś inne rozwiązanie??

[yoyo]

skoro pomogło, to problem tkwi w bolcu, lub w CPP.
podepnij multimetr pod te piny i wykręć bolec na tyle aby oporność wynosiła 0, ale po naciśnięciu go palcem oporność ma wzrosnąć

[yagi2]

Ok,zaraz pójdę to porobić,można kręcić tą śrubką,która właśnie styka się z bolcem silnika krokowego?? Chyba mam jeszcze CPP walnięty,bo silnik krokowy jest nowy,co prawda jest to zamiennik,ale chyba od razu by się nie popsuł.ile kosztuje CPP??

[yoyo]

tak kręcisz tym bolcem na który jest guma założona - u mnie bardzo ciężko szło

nie wiem ile kosztuje cpp - też mam walnięty, gdzieś na forum chyba Dakota opisywał jak się go reguluje ale teraz aura nie sprzyja
ja chałupniczo rozwiązałem problem dorabiając przycisk zwierający te piny - gdy silniczek na zaskakuje (głównie z rana) to pykam guziczek na sekundkę i już działa


P.S. Jeśli moje rady pomogą to kliknij "pomógł"

[yagi2]

[yoyo]

u mnie nie ma żadnej śrubki tylko bolec dochodzi do blachy więc tego akurat nie wiem, jeżeli u Ciebie bolec styka się ze śrubką, to na pewno jest to jakaś regulacja - na pewno można nią zmniejszyć dystans jaki dzieli silniczek od krzywki gazu w położeniu początkowym a co za tym idzie wpłynie to na liczbę kroków i obroty podczas działania silniczka i/lub na wolne obroty

[yagi2]

hehe,ten samochód mnie ciągle zadziwia,po zwarciu 3 i4 pinu tak jak kolega radził obroty spadły poniżej 1000.Później postanowiłem wszystko przywrócić do normy,więc zdjąłem "zworke" z 3 i 4 pinu z silnika krokowego,pokręciłem troszke śrubką,która właśnie styka się z trzpieniem silnika krokowego(tego w osłonie gumowej)podokręcałem,posprawdzałem różne wężyki,świeżo kupiony czujnik temp. cieczy chłodzącej zamieniłem na oryginał(poprzedni to zamiennik)o dziwo co wykręcam ten czujnik,to wylatuje mi troche płynu chłodzącego,gdzie czytałem,że powinno być sucho.Zdjąłem klemy z aku,poczekałem z 20minut,włączyłem auto,poczekałem,aż załączy się wiatrak w chłodnicy,później próba i autko chodzi normalnie,tzn. jak osiągnie swoją temp. to obroty spadają do ok. 1000obr./min :)Jutro lub pojutrze jeszcze mnie czeka wymiana sondy lambda i termostatu,bo podczas dłuższej jazdy temp. nie osiąga 90st. celcjusza,chyba że często się zatrzymuję(warunki miejskie)Pozdrawiam

[dakota]

yoyo, Przed wymianą CPP można go odkręcić, przeczyścić i delikatnie podgiąć blaszki. Do tego regulacja na rozgrzanym do 90 stopni silniku... dopiero jeżeli będzie bez zmian, pomyśl nad wymianą...

U mnie przez źle ustawiony CPP, szalał krokowiec ... chodził jak maszyna do szycia jak mi Grabarz wyregulował, to wszystko wróciło do normy... Niby taka pierdoła, a potrafi skutecznie życie uprzykrzyć...

[yoyo]

dakota, no właśnie dlatego zasugerowałem yagi2, żeby poszukał Twojego postu o regulacji CPP