[sniff]

Witam wszystkich.
Ostatnio pojawił się dziwny problem w moim Tipo. Mianowicie sprzątałem ostatnio autko i pod gumową wycieraczką od strony kierowcy miałem mokro. Na początku myślałem, że to pozostałość po zimie bo autko stoi pod "chmurka". Osuszyłem i o problemie zapomniałem, na 2 dni. Dziś jadąc do pracy zauważyłem, że wycieraczka bardzo śliska mi się pod nogami. Podniosłem wycieraczkę i patrzę a tam kałuża jakiejś dziwnej cieczy. Woda to nie jest, bo ciecz nie ma zapachu ale jest tłusta i taka oleista. Sprawdziłem płyn chłodniczy, troszkę ubyło ale miał prawo bo już ze 3 miesiące nie było nic dolewane. Dookoła nagrzewnicy dywaniki są suchutkie. Kałuża jest tylko tam gdzie leży wycieraczka, dookoła dywaniki są suche.Pod pedałem hamulca i w okolicach tłoczka też jest sucho nie ma śladów wycieków. Moje pytanie jest takie: Co to może być i skąd to się bierze?

[tipacz]

sniff, płyn chłodniczy cieknie z nagrzewnicy. nagrzewnica bedzie sucha bo samoczynni bedzie odparowywac.

[sniff]

tipacz, Ale jak sprawdzałem dywanik pod nagrzewnicą to on jest suchy. Bo jeżeli dobrze się orientuję to nagrzewnica jest tuż nad środkowym tunelem przy pokrętłach do regulacji nawiewu? I w tym miejscu dywanik jest suchy.

[tipacz]

sniff, może na łączeniu z grodzią silnikową cieknie?

w tym miejscu

[sniff]

tipacz, czyli obstawiasz płyn chłodniczy? Bo płyn hamulcowy mógłby lecieć tylko z pod pedału hamulca tak? A tam jest suchutko jak na pustynie. Wjadę dzisiaj na kanał do znajomego i popatrzę dokładnie gdzie to może lecieć, chociaż jak patrzyłem po przewodach to są suche. Rozumiem, że są gorące i wysychają ale jakiś ślad powinien zostać zwłaszcza na rozgrzanym włączonym silniku po przejechaniu 60 km.

[tipacz]

sniff, dokładnie - ja obstawiam płyn chłodniczy, albo w miejscu gdzie zaznaczyłem, albo zaworek nagrzewnicy przepuszcza. Najlepiej odkrec sobie osłone pod kierownicą ok czterech srubek tam jest a nastepnie taką mała osłone nagrzewnicy i bedziesz miał idealną widocznosc na wszystkie wymienione przeze mnie punkty.

[sniff]

tipacz, w tym miejscu patrzyłem i dywanik jest suchy pod nim. Nie patrzyłem jeszcze od strony silnika, spojrzę i dam znać. Kałuża jest tylko pod wycieraczką, dookoła dywaniku są suche. Ok odkręcę sprawdzę, zobaczymy, może tam gdzieś leci. W każdym razie dam znać.

[miszko]

Sprawdź zawór nagrzewnicy. On jest mocowany na dwie śruby. Często przy jednej śrubie lubi peknąć obudowa i cieknie płyn.

Po drugie, zauważyłem, że w Temprze wilgoć lubi się zbierać pod wycieraczką nawet teraz gdy nie ma już sniegu.

Nie wiem od czego to zależy, ale np. wczoraj czyściłem auto i była wilgoć pod wycieraczką. Kiedyś swojego czasu wkładałem tam gazetę i co jakiś czas wyrzucałem ją. W lato już jest ok.

[yoyo]

[tipacz]

[sniff]

miszko, a gdzie jest ten zawór od nagrzewnicy?Co muszę zdjąć, żeby się do niego dobrać?

[tipacz]

sniff, musisz zdjac to co napisałem a zaworek zaznaczyłem grubą strzałką a sruby do jego mocowania cienkimi strzałkami.

[ciechu]

to może być płyn od nagrzewnicy, ale nie musi. piszesz, że jest to oleista ciecz i w tym momencie przychodzi mi do głowy olej z układu wspomagania. On też może się dostać do środka. Oczywiście jeśli masz wspomaganie i zauważyłeś ubytek w zbiorniczku

[tipacz]

[ciechu]

na razie jeszcze nie wiem jak, ale wycieka tędy:

[Luczu]

miałem taki sam problem, i też nie zauważyłem żeby ciekło z nagrzewnicy, a dywanik pod nią był suchy. Na łączeniu również suchy. Nie mam wspomagania a wilgoć pod dywanikiem jak by tłustawa. Teraz jak się ociepliło to nie sprawdzałem czy dalej jest mokro, ale pamiętam że kiedyś na 2 h otworzyłem drzwi wyjąłem dywanik i ani podłoga ani dywanik jakoś nie chciały wyschnąć - guma była cały czas jak by olejem polana i się świeciła. Teraz jak się zrobi cieplej to spróbuję to oczyścić i zobaczę co dalej

[ciechu]

ja u siebie sprawdzałem i na pewno jest to olej ze wspomy. przylozylem kartke papieru i odbil mi sie brazowawo czerwony kolorek. A i ubywa mi delikatnie w zbiorniczku (1cm stanu na 3-4 tygodnie) a na zewnatrz nigdy nic nie kapalo.

[sniff]

Panowie, jeszcze mam pytanko bo muszę wrócić z pracy do domu 50km. Czy lepiej jechać z otwartą nagrzewnicą czy jechać z zamkniętą nagrzewnicą?

** Dodano: 30-03-2009, 14:05 **
ciechu, Nie mam wspomagania, więc to odpada.

[Luczu]

sniff, jeżeli to ma coś dać to puść na zimne ale wątpię, żeby to coś dało

[sniff]

Luczu, no bo właśnie się zastanawiam , bo jeżeli to jest zawór nagrzewnicy to czy lepiej mieć otwarty czy lepiej zamknąć go żeby nie leciało za dużo i żebym jakoś do domu

[Luczu]

sniff, jak na zimno ustawisz to nagrzewnica zamknięta więc chyba lepiej powinno być

[maniutek]

[lazik666]

sniff przerabialem to u ojca w temprze, olalem to po zimie bo wilgoć, wiadomo. Wiosną jechalem T i stojąc na światłach zobaczyłem że po tunelu sączy się płyn. Co sie okazało, zawór nagrzewnicy przeciekał, mokro pod dywanikiem, jak by oleista ciecz, to własnie to. Dzieje się tak tylko wtedy gdy temp. silnika przekroczy 90, np korek, światła. Zeby to potwierdzić proponuję Ci nagzrzać samochód na postoju do włączenia wentylatora i obserwować co się dzieje, powinieneś zobaczyć jak leci po tunelu lub wyczuć ręka bo jest ciepły płyn. Zawór miej otwarty, zmniejszasz wtedy ciśnienie cieczy w tym miejscu

[sniff]

Problem chyba na razie rozwiązany. Zrobiłem tak jak proponował tipacz, i po odkręceniu zaworka okazało się, że oring był jakoś dziwnie odgniecony. Udało mi się znaleźć w miarę nowy, założyłem, zakręciłem i odpaliłem autko. Nagrzewnica się odpowietrzyła, gorące powietrze leciało a autko chodziło aż włączyła mi się dmuchawa chłodnicy. Poczekałem tak z 5 razy jak się włączy i wyłączy dmuchawa i obserwowałem zawór nagrzewnicy. Jak na razie jest sucho. Na noc powkładałem wyborczą pod wycieraczkę żeby mi wykładzina wyschła. Zobaczymy na jak długo mi ta operacja pomogła. Dzięki za wszelkie sugestie.

[maniutek]

to napewno bylo to, przerabialem to w swojej temperowce. jak zmieniles oring na nowy(inny) to dobrze, ja takiego szczescia nie mialem, takiego oringu w domu nie bylo, w sklepie raczej tego nie mieli, do ASO mialem daleko, wiec na stary oring nakitowalem czerwonego sylikonu, sluzylo mi to rok, z tego co wiem to do dzis nastepnemu wlascicielowi (ma moje tempre juz 5 miesiecy) tez nie cieknie pozdrawiam