Tempra Tipo Team :: Ranny tipo

Zuzanna82 · Wysłany: 08-12-2005, 18:40 **Ranny tipo**

Niestety Tipo odniosl pierwsza rane w wyniku spotkania z combi. Kolesiowi sie za bardzo spieszylo....ale chce mi to wyczyscic pasta polerska czy czyms takim. Pytanie brzmi czy to zejdzie i oddac tipo w jego rece?

Emf · Wysłany: 08-12-2005, 19:00

Trzeba bylo goscia od razu scigac.
Jak Ci wytarl lakier dosc gleboko to pasta polerska moze sobie czyscic nie powiem co.

Ninja · Wysłany: 08-12-2005, 19:04

Kasuj typa za lakierowanie elementu. Min. 400PLN

Zuzanna82 · Wysłany: 08-12-2005, 19:07

On chcial od razu ale ja nie mialam czasu bo wlasnie wyjezdzalam i umowilam sie z nim w piatek. Lakieru chyba nie ruszl bo to chyba plastki z lusterka tak mi sie wydaje przynajmniej...
nie widzialam dokladnie...bo bylo to tak ze sie wpakowalismy miedzy zaparkowane samochody i nim ja zdarzylam wlaczyc wsteczny ten juz ruszyl i tylko "huk" bylo slychac, po czym (pomimo mozliwosci ucieczki

) podszedl zaczol to palcem pocierac i o tej pascie gadac, a ze bylam wkurzona, spieszylo mi sie to sie zgodzilam zeby sam to "naprwil". W sumie to nawet nie wiem co to za marka samochodu byla...

Emf · Wysłany: 08-12-2005, 19:25

A jak Ci Zuzanna w piatek powie.... stluczka ..... hmmmm jaka stluczka

Ninja · Wysłany: 08-12-2005, 19:26

no to niechby ci cale autko juz wypolerowal juz.Wiesz...ten stres,straczony czas i nerwy. To sie nie da przeliczyc tego na zadne koszta a skoro juz idziesz mu tak na reke ze nie wezwalas policji i dalas sie mu wykazac to niech Ci cale auto zrobi.

Zuzanna82 · Wysłany: 08-12-2005, 19:35

Ninja · Wysłany: 08-12-2005, 19:54

Jak chce Ci spolerowac to niech Ci umyje.Uniknal mandatu i straty znizki w OC dzieki twojej laskawosci. Pilnuj by ci fuszerki nie odwalil.

miszko · Wysłany: 08-12-2005, 20:13

Zuzanna82, a to on bedzie Ci polerował, czy $ odda?

Co do past polerskich na kazdej z nim pisze, zeby wpierw sprawdzic jak reaguje z lakierem - w miejscu gdzie za duzo nie widac, tak ze nawet jak lakier sie odbarwi to nie bedzie tego widac. Jednak ogolnie nie spotkalem sie jeszcze aby jakas pasta "zaszkodzila" lakierowi.

Takie pasty daja efekt glownie w przypadku gdy nie doszlo do mocnego zarysowania.

Ja osobiscie raz kiedys przytarlem drzwi o kant... taczki

Tak z 50cm. 1h roboty i udalo mi sie dosyc dobrze wypolerowac. Choc i tak slad jakis zostal.

Zuzanna82 · Wysłany: 08-12-2005, 20:28

jabko · Wysłany: 08-12-2005, 20:49

MupiK · Wysłany: 08-12-2005, 20:57

Hahaha jabko hehe
Zuza trzeba blyo rpzynajmniej oswiadczenie spisac bo tera zna upartego to ci sie moze wywinac elegancko

Zuzanna82 · Wysłany: 08-12-2005, 20:58

Cytat:

Zuza dąży do polerowania w piątek

Polerujcie - moze cos z tego będzie a i przy okazji Tipek jak nowy Rolling Eyes

heh Zuzanna nie ma zamiaru polerowac:]
Chodz raz moglbys wykazac odrobine wspolczucia jak nie dla wlascicielki to dla tipa:]

jabko napisał/a:

Zuza nie chce kasy
Zuza nie chce PZU

wlasnie teraz zaczynam sie zastanawiac czy aby napewno dobrze zrobilam ale coz "jak sie baba spieszy to sie koles z combi cieszy":]

hehe pewnie jutro sie okaze ze "abonent czasowo niedostepny" :evil:

netsat · Wysłany: 08-12-2005, 21:21

Jak Ci dobrze wypoleruje autko to daj mu jeszcze w nagrode wysprzatac mieszkanie i niech Ci wyprowadza psa przez miesiac za kare :lol:

Marcin - fiattipo.pl · Wysłany: 09-12-2005, 08:35 **Re: Ranny tipo**

Nastepnym razem Zuza jak chcesz miec Tipka w stanie w jakim nim wyjechalas na ulice - po zdarzeniu tel. na Policje i naprawa auta z OC sprawcy. Polerowanie byloby dobre gdybys to Ty byla sprawczynia zdarzenia drogowego

Zuzanna82 · Wysłany: 09-12-2005, 10:02

Polowa sukcesu: nie wymigal sie do dpowiedizalnosci....o 16 sie okaze co z "naprawy" bedzie...

Pele_Tipo · Wysłany: 09-12-2005, 14:31

bardzo mozliwe ze zamaskuje tylko tymczasowo

kolezanka tak Golfa sprowadzila z przetartym bokiem, tak na ponad metr, tyle ze w Nocy tego w ogole nie bylo widac, a w dzien tak z 2-3 metrow szpecilo

po polerce i nawoskowaniu nawet z bliska powiedzmy 50cm nic nie bylo widac, jak nowka, trzeba bylo sie konkretnie przyjrzec zeby zauwazyc ze to nie jest tak jak oryginalny lakier

juz po pierwszym konkretniejszym myciu po miesiacu auto niewiele sie roznilo od stanu sprzed polerki

Ja bym sie na to jednym slowem nie godzil - skasowac goscia za lakierowanie blotnika i klapy - albo chociaz blotnika - o ile klapa jest plastikowa to blotnik juz nie i na nim zawsze bedzie bardziej widac po eksperymentowaniu

konkretnie : Jesli nie bylby to moj zaden znajomy a przypadkowy gosc na ktorego bym sie wkurwil to najpierw 1.zlapalbym za telefon i pogrozil policja, a nastepnie 2. spisal oswiadczenie kasujac na te wspomniane 400zl 3.w przypadku odmowy wrocilbym do planu 1. nawet gdyby mi sie spieszylo, bo 400zl piechota nie chodzi, nawet z ubezpieki jakby wycenili na 2-3 stowki to przeciez chyba warto.

Jeszcze lepiej jak auto masz zarejestrowane na starsza osobe dla tanszego ubezpieczenia - wtedy leci na tapete tekst o tym ze to nie twoj samochod i to ma wygladac jak noweczka a nie zadna polereczka

W ten sposob moj kumpel wyszedl ponad 1000zl na czysto w ciagu niecalego miesiaca, wlasciwie przez przypadek i nadmierna zlosliwosc. W sumie z ubezpieki za 3 stluczki dostal jakies 1700zl, a za jakies 6 stowek doprowadzil do pierwotnego stanu. Najciekawsze, ze 2 z nich mial w podobne miejsce i np. bylo 2 razy liczone za lakierowanie blotnika i zderzaka oraz zakup zderzaka. Oba przypadki dotyczyly wymuszenia na nim pierwszenstwa, kiedy to za jednym razem nie odpuscil a za drugim gosc sie bezmyslnie wladowal blednie myslac ze ma pierwszenstwo po prostu nie zauwazyl ze ktos sie moze mu wpakowac.

ego · Wysłany: 09-12-2005, 15:17

jezeli chodzi o scisłośc i efekt koncowy to do malowania nie sa tylko dwa elementy.Dwa elementy to mozna sobie pomalowac jak chcesz sie zamknac w jak najnizesz cenie,ale jesli bedzie to robione z polisy sprawcy to napewno nie odpuściłbym cieniowania tylnich drzwi :lol:

unknown · Wysłany: 09-12-2005, 16:11

od biedy ale to może przed polerką można jeszcze kupić kredkę maskującą pod kolor, taka kredeczka za chyba 9-12zł jest, ma w sobie częściowo lakier i inne chemie i taką można też zapucować by ślady były minimalne, choć kredka na małe powierzchnuie się sprawdza.... do tego polerowanie i może ujdzie, ale po tym wszystkim jeszcze wypada ładnie nawoskować by warstwa jakaś ochronna była... a jak woskować to najlepiej niech całe autko oczywiście robi..... tylko czy gdy kedyś nie dopilnujesz woskowania co jakiś czas to woda i reszta nie przywrócą znów śladu..... może tak być....
chyba jedynie coś jak kredka by zamaskować i potem zapolerować i ew może lakier bezbarwny choćby cienko na cały element by to bya normalniejsza warstwa ochronna.....

Zuzanna82 · Wysłany: 09-12-2005, 20:36

Wypolerowal autko, nawet sladu nie ma chodz jak dlamnie ta pasta troche podejrzana byla, ale to pewnei dlatego, ze sie nieznam. w sumie wygladalo na to, ze on ta pasta tez swoje auto czysci. No nic przeprosil, posprzatal zobaczymy czy sie nie ujawni po czasie efekt uboczny....

Pele_Tipo · Wysłany: 09-12-2005, 23:11

Przepraszam ze bede pesymista, ale sama pasta to na 99% sie ujawni, kwestia tylko czy za miesiac jak zechce Ci sie umyc autko, czy dopiero na wiosne itd...

Zuzanna82 · Wysłany: 10-12-2005, 09:40

Pele_Tipo · Wysłany: 10-12-2005, 13:30

no wlasnie dlatego ze wszystko bedzie sie wyplukiwac bo to tylko srodek maskujacy na miesiace, a nie renowacyjny, tym bardziej na takie dosc spore przetarcie.

Nawet tak jak ktos pisal o kredce... sa one bardzo dobre, ale takze sie ujawniaja, mi ktos przerysowal drzwi pod blokiem kumpla i tez probowalem.

Zarowno pasta polerska jak i kredka jak i wiele roznych innych wynalazkow potrafi sprawic, ze blacha bedzie wygladala bosko bez zadnych zadrapan, jednak zadne z nich nie jest w stanie przetrzymac w dluzszym okresie soli z drogi, kwasnych deszczy, silnego promieniowania slonecznego i wszystkich innych czynnikow.

Wszystko jesli auto jezdzi a nie stoi a jak stoi to pod chmurka => a tym bardziej nie przetrzymuje intensywnych myc, gdy to wszystko chcemy z auta zmyc i jakos zabezpieczyc - wtedy za co ktoryms razem musimy sie z kredkami i polerka meczyc od nowa. (oczywiscie o ile nam zalezy na tym by nie bylo widac rys, przetarc, przebarwien i innych)

Zuzanna82 · Wysłany: 10-12-2005, 14:14

hmmm pojade na myjnie i zobacze. ale niewydaje mi sie zeby mi ruszyl lakier to raczej cos takiego bylo jak nie wiem slad podeszwy buta na parkiecie taka smuga...heh nie wiem moze sie myle i dalam sie przerobic...

unknown · Wysłany: 10-12-2005, 16:00

raczej niestety tak...... to rza solidną jakąś warstwę co nie zejdze jak pasta. min cienko położony lakier bezbarwny......