Tempra Tipo Team Strona Główna Logo TTT
Ogólnopolski Klub Tempra Tipo Team

 SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Dziwny przypadek - Tipo ... POMOCY ....!!!!
Autor Wiadomość
cushman 
witamy nowego


Dołączył: 12 Wrz 2009
Posty: 3
Skąd: Czestochowa
Województwo: Śląskie
Wysłany: 12-09-2009, 15:40   Dziwny przypadek - Tipo ... POMOCY ....!!!!

witam wszystkich - mam dosyc nietypowy problem, odrazu napisze ze szukałem jakiś wskazówek już na forum ale konkretnie nieznalazłem czegoś co w 100% pasowało by do mojego problemu :(

wiec tak - niedawno okolo tygodnia temu - podlanczalem wzmacniacz w aucie , mase podlaczylem do karuserji pod schowkiem ( blachowkret ) , plus pociaglem od zapalniczki , i tu pojawiaql sie pierwszy problem - gdy wlanczalem wzmacniacz na chwile gaslo radio , identycznie dzialo sie gdy wlanczalem swiatla lub opuszlalem elektryczne szybki , i kiedys mialem taki maly psikus - wyszlem z pracy - podchodze do auta zeby opuscic sobie szybki bo bardzo sie nagzalo w srodku autka , dodam ze szyby da sie opuscic przy wylaczonym zaplonie jesli otweorzy sie dzwi , no i - opuscilem szybe kierowy , opuszczam szybe pasazera a tu buuuuuuuuu nagle stanela - no to sprobowalem podniesc i nagle uslyszalem dziwny dzwiek - taki jaki wydaje np przekaznik przy zamalym napieciu , metaliczne buczenie , rece mi opadly - mowie moze sie cos z mechanizmem od szyb zepsulo - zamklem dzwi i probuje odpalic - wyciaglem ssanie i krece - i krece i krece:) i nic ( dodoam ze tipo jest na gaz ) przypomnialem sobie problem z przygasajacym radierm - wiec szybko odlaczylem wzmacniacz od zapalniczki , i znowu przekrecam kluczyk - i wszystko dziala :) no i tak z 3 dni spokoju :) po tych 3 dniach zauwazylem ze z rana jak chodzi nadmuch to nieraz sie wylancza , oprocz tego radio sie samo wylanczalo po okolominucie samo i resetowalo sie , tak jak by odcinalo sie calkiem jego zasilanie - ale mysle moze to jakas blachostka i niezwracalem uwagi - no i dzisaj wystapil konkretny problem - podjezdzam pod sklep w ktorym spedzilem okolo 10 min , wsiadam do auta przekrecam kluczyk a tu wskazowka od temperatury na maxa , mysle - moze sie czujnik zepsul - krece - krece krece i znowu nic :) pomyslalem - moze znowu cos przez ten wzmacniacz - ale podlaczony mial tylko - czyli mase , ale na wszelki odlaczylem tez mase - jak potem doszlem - niedziala tez centralny zamek , swiatla przednie tylnie , kierunki , awaryjne swiatla, stopu , niepali sie lampka od ladowania , wycieraczki , nadmuch , lampki ktore podswietlaja kabinke :) , kontrolka od swiatel i spryskiwacze - ani tylni ani przedni, i znowu zabralem sie za myslenie - i wpadlem na pomysl ze moze to cos jak podlanczalem po d ta zapalniczke ten wzmiacniacz - wiec odlaczylem zapalniczke calkiem ale to nic niedalo , mocno zdenerwowany mysle zeby tylko odpalil i zebym mogl dojechac do domu ktorey byl 6 kolometrow od sklepu , i tu mile zaskoczenie - odpalil - juz wbijam wsteczny ale chwila zastanowienia - jak to wszystko niechodzi to niewiadomo czy wiatrak na chlodnicy zadziala , no i zwatpilem , zaczolem szukac po bezpiecznikach , kazdy przekaznik wyjalem i dokladnie obejzalem czy niema brudnych stykow , potem znalazlem dwa bezpieczniki przy silniku - tez je przejzalem ale wszystko bylo tak jak ma byc - rece mi opadly - dzwonie po ojca zeby przyjechal z linka :(
probowalem jeszcze pare razy go odpalic ale nic - krecil elegancko - ale zadnej reakcji
Tata przyjechal z kluczami - sprawdzilismy czy podaje jakis prad na aparat - czyli czy ma iskre - no i iskra byla - ale wywnisokowalismy ze skoro niema na tyle uzadzen pradu to na zawory elektryczne z gazu tez moze niebyc i wpadlem na pomysl odpalenmia go na benzynie , jednak na benzynie tez nieodpalil - niewiem dlaczego bo pompka paliwa chyba jest mechaniczna o ile sie niemyle , no ale nic - postanowilem chociasz jakos zamknac szyby - no i tu ciekawostka , jak wciskam przycisk do szyb to znowu slychac to metaliczne buczenie z ktoregos przekaznika , identycznie dzieje sie gdy wlkanczam swiatla awaryjne ale tylko na wylanczonym zaplonie , gdy zamykam cynglem ze tak to nazwe dzi ten sam dzwiek:) aaaaa i gdy wlanczam / naciskam stop wskazowka z temperatury ktora jest caly czas na maxa leko uchyla sie ku dolowi i znowu skacze na maxa , no wiec libnka i ogien :) pod domem jak juz dojezdzam na miejsce postoju umarlaka wciskam pedqal hamulca na wylaczonym zaplonie - zapala sie lampka z ladowania i wskazowka od temp. znowu skacze na maxa , gdy wciskam hamulec na wlaczonym zaplonie niedzieje sie nic - ale swiatel stopu niema, zawiedziony lece do domu , po9czytac na tym wlasnie forum , czytam cxzytam z godzine - tata mnie wola zeby przepchnac auto z jakiegos tam nieawrznego powodu - wiec biore klucze i ide - wsiadam - wkladam kluczyk - prtzekrecam - wszystklo zdaje sie oki - krece - auto zapalilo , znalazly sie swiatla , dzialaja szyby , kierunki - wszytsko tak jak powinno byc - i teraz nasowa sie moje pytanie - czy to moze byc wina masy w jakims konkretnym miejscu czy czeba szukac po wszystkich masach ?? czy to moze jedno z ktorys uzadzen typu swiatla , stacyjka czy sama zapalniczka psuje calosc ?? prosilbym o pomoc w sprawie bo akurat mialem zmieniac a niesprzedam w rodzinie - bo taki mam zamiar auta ktore glupieje :) no i jeszczechcialem go troche pouzytkowac zanim sprzedam:) przepraszam ze taka dluga ta wypowiedz ale chcialem wszystko opisac ze szczegolami zeby mogl mi ktos pomuc , z gory dziekuje za wszystkie pomysly na ten temat i przepraszam z bledy gramatyczne i ortograficzne ( na szybko pisane ) i pozdrawiam!!!!

Mariusz
  
 
MARIOVIRUS 


Pomógł: 18 razy
Wiek: 35
Dołączył: 30 Sty 2008
Posty: 571
Skąd: Bolesławiec
Województwo: Dolnośląskie
Wysłany: 12-09-2009, 16:43   

Ja mialem kiedys taki psikus ze popsula sie klema na akumlator i wystarczylo ruszyc kablem i masy nie bylo zerknij na to u siebie no i oczywiscie posprawdzaj wszystkie masy nie ma tego wiele i wzmacniacz pod zadna zapalniczke tylko podlacz pod aku bezposrednio badz pod ten czarny rozdzielacz pod maska bedzie tak samo tylko bezpiecznik na kabel wtedy daj
_________________
Tipo 1,6 I.E. 94r +LPG 835c1,000 było
Mercedes W123 200D 81r jest
Fiat Marea 2.0 20V 98r była
BMW E34 2.0 vanos był
Golf II 1.3 90r. był
Vento 1,8 LPG 94 był
Audi 80 2.6 94 było
Audi 100c4 2.8 quattro bylo
Fiat Tipo 1.8 92 jest
     assistance   Moneta
 
cushman 
witamy nowego


Dołączył: 12 Wrz 2009
Posty: 3
Skąd: Czestochowa
Województwo: Śląskie
Wysłany: 12-09-2009, 17:53   

Dałem juz rade besti:) okazalo sie ze jendak niebyla dobra masa tam na takiej blaszce pod aku , rozkrecilem , wyczyscilem wszystko co sie tam dalo i przy okazji wyczyscilem kabel od masy przy skrzyni - i wszystko chodzi:) MARIOVIRUS - dzieki za pomoc , wiem ze z ta zapalniczka to dosypalem troszke do pieca :) ale podlanczane bylo na biegu , niemoglem bezposrednio pod aku bo niedojzalem zadnej przyslowiowej dziury ktora moglbym wypuscic kabel plusowy , narazie jest dalej pod ta zapalniczka - ale jestem w trakcie wymyslania czegos innego , o ktorą puszke ci konkretnie chodzi pod maska ?? bo mam yyy 2 - jedna jest z 3 przekaznikami i bezpiecznikiem 15A , a ta druga jakas taka zebrowana czarna - ale nieotwarlem jej bo jestem zdania ze jesli nietrzeba to nieruszam:) ale wlsnei do tej uzebrowanej ida lub wychodza czerwone kable - czy to o ta chodzi ??
  
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

© 2004-2011 by tempra.org & Fiat Klub Polska

Wypowiedzi oraz zdjęcia należą do ich autorów. Nie odpowiadamy za ich treść.
Zabrania się kopiowania zdjęć, treści oraz plików zawartych na tej stronie bez zgody administracji.

Server uptime: 33 days
Network load