Wymiana rezystorów od nawiewu..... |
Autor |
Wiadomość |
wolinski
Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 42 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 20-10-2005, 14:38 Wymiana rezystorów od nawiewu.....
|
|
|
Witam
Zdaję sobie sprawę że temat poruszany był już nie raz, ale chciałbym się dowiedzieć w jaki sposób wymienialiście rezystory od nawiewu, wiadomo że lutowanie odpada ze względu na to że rezystory są zrobione z drutu oporowego i się za mocno grzeją, można zacisnąć na nich końcówki i próbować je włążyć na wystające blaszki tylko nie wiem czy to jest bezpieczny sposób, mogą się wkońcu z czasem poluzować.....
Pozdrawiam
Tipo 1.6. i.e. |
|
|
|
|
miszko
Pomógł: 111 razy Wiek: 41 Dołączył: 21 Lis 2004 Posty: 6990 Skąd: Toruń
Województwo: Kujawsko-Pomorskie
|
|
|
|
|
wolinski
Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 42 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 21-10-2005, 07:40
|
|
|
Czytałem ten opis już wcześniej ale akurat na temat samego mocowania rezystorów nic tam nie ma, tylko o bezpieczniku termicznym....
Pozdrawiam |
|
|
|
|
jabko
Pomógł: 4 razy Wiek: 46 Dołączył: 22 Lis 2004 Posty: 1012 Skąd: dolny śląsk
Województwo: Dolnośląskie
|
Wysłany: 21-10-2005, 08:04
|
|
|
Możesz je lutować. Tylko szybko (krótko). najlepiej z pastą to ci szybciutko złapie.
Nie podgrzewaj tego długo i mocno to zni rezystorom ani termikowi nic się nie stanie.
Ja lutowałem i chodzi już prawie 2 lata. |
_________________ Tipo 1.6i.e '92
Ogromnie lubię kobiety, zwłaszcza te
piękne i uległe |
|
|
|
|
wglogowski
Dołączył: 02 Cze 2005 Posty: 126 Skąd: Radom
Województwo: Mazowieckie
|
Wysłany: 25-10-2005, 07:23
|
|
|
Hej poszedłem wczoraj do elektronika z kartką gdzie pospisywałem wszystkie cyferki z rezystorów. W sklepie sprzedawca dał mi jakieś kwadrawowe rezystory bez otworu w środku. Mówi że innych (większych) nie ma w sklepie i że te mają takie same parametry jak tamte. Czy mogą być takie i czy bedą działały? A może ma ktoś dostęp do sprawdzonych rezystorów i mółby mi kupić i przesłać. Oczywiście zwrócę wszystkie koszty. |
_________________ KLIK
|
|
|
|
|
jabko
Pomógł: 4 razy Wiek: 46 Dołączył: 22 Lis 2004 Posty: 1012 Skąd: dolny śląsk
Województwo: Dolnośląskie
|
Wysłany: 25-10-2005, 07:43
|
|
|
Szukaj na giełdzie elektronicznej dużych rurkowych, drutowych. Wymontowują to ze starych odbiorników radiowych i sprzedają po 2zł.
Ale jeśli masz kwadratowe takie białe jakby gipsowe to mogą być.
Mam takie 2 lata już i jest git.
Z tym że lepiej dać dwa mniejsze 5W 2ohm zamiast jednego 10W 1ohm.
Mniej sie grzeją, obroty te same a dwa osobne rozgięte lepiej się chłodzą. |
_________________ Tipo 1.6i.e '92
Ogromnie lubię kobiety, zwłaszcza te
piękne i uległe |
|
|
|
|
wglogowski
Dołączył: 02 Cze 2005 Posty: 126 Skąd: Radom
Województwo: Mazowieckie
|
Wysłany: 25-10-2005, 07:59
|
|
|
jabko napisał/a: |
Ale jeśli masz kwadratowe takie białe jakby gipsowe to mogą być.
|
Właśnie takie mi pokazywał.
Są po 1zł tylko cos mówił że nie ma 35ohm tylko 32
Spisałem to z rezystorów:
1.
K91
2R2
24 92
2.
K91
1R0
23 92
3.
K91
R35
22 92
Nie znam się na tych oznaczeniach
Czy mógłbyś wyjaśnić parametry wszystkich rezystorów? |
_________________ KLIK
|
|
|
|
|
wolek
witamy nowego
Wiek: 47 Dołączył: 30 Wrz 2005 Posty: 6 Skąd: Sieradz
Województwo: Łódzkie
|
Wysłany: 25-10-2005, 09:02
|
|
|
Witam.
wglogowski napisał/a: |
Spisałem to z rezystorów:
1.
K91
2R2
24 92
2.
K91
1R0
23 92
3.
K91
R35
22 92
Czy mógłbyś wyjaśnić parametry wszystkich rezystorów? |
Jeśli dobrze pamiętam ze szkoły:
1. 2R2 - 2,2 Ohma
2. 1R0 - 1,0 Ohma
3. R35 - 0,35 Ohma
Oznaczenie K chyba oznacza tolerancję 10%.
Pozdrawiam, Arek. |
_________________ Arek Wołowicz |
|
|
|
|
jabko
Pomógł: 4 razy Wiek: 46 Dołączył: 22 Lis 2004 Posty: 1012 Skąd: dolny śląsk
Województwo: Dolnośląskie
|
Wysłany: 25-10-2005, 11:58
|
|
|
Dokładnie jak pisze wołek. Tolerancja nieważna.
Wartosci dokładne też. Zamiast 2,2 ohm możesz dać 2ohm (zmienią ci sie obroty wiatraka na minimalnie szybsze)
Jak nie ma 10 Watowych to możesz dać równolegle 2x5Wat tylko wtedy po 4ohm. |
_________________ Tipo 1.6i.e '92
Ogromnie lubię kobiety, zwłaszcza te
piękne i uległe |
|
|
|
|
MARCOS
Pomógł: 2 razy Wiek: 45 Dołączył: 06 Sty 2005 Posty: 14 Skąd: Głogów
Województwo: Dolnośląskie
|
Wysłany: 25-10-2005, 15:40
|
|
|
O przegrzanie takich rezystorów to raczej nie musisz się obawiać, wystarczy lutować szybko, dobrze rozgrzaną lutownicą (a własciwie grotem;) ). Jeśli jednak czujesz się niepewnie przy lutowaniu, i chcesz mieć 100% pewność że nic się nie stanie opornikowi, to podczas lutowania zacisnij na nóżce opornika między miejscem lutowania a opornikiem jakiś metalowy przedmiot np pinsete, zaciski chirurgiczne itd. działa to wtedy jak swoista chłodniczka.
Pozdrawiam i życze powodzenia przy naprawie.
Marcos |
_________________ POZDRAWIAM
Kierowca białego
FIATA TEMPRY 1,6 ie kat
przebieg 222222km + |
|
|
|
|
jabko
Pomógł: 4 razy Wiek: 46 Dołączył: 22 Lis 2004 Posty: 1012 Skąd: dolny śląsk
Województwo: Dolnośląskie
|
Wysłany: 25-10-2005, 18:36
|
|
|
jabko napisał/a: |
Mniej sie grzeją, obroty te same a dwa osobne rozgięte lepiej się chłodzą. |
MARCOS jeśli o tym piszesz to mi raczej chodziło o przegrzewanie sie rezystorów w trakcie pracy w kanale wentylacyjnym a nie podczas lutowania. |
_________________ Tipo 1.6i.e '92
Ogromnie lubię kobiety, zwłaszcza te
piękne i uległe |
|
|
|
|
wglogowski
Dołączył: 02 Cze 2005 Posty: 126 Skąd: Radom
Województwo: Mazowieckie
|
Wysłany: 26-10-2005, 06:38
|
|
|
Dzięki wszystkim za wyjaśnienia i pomoc. Z lutowaniem radze sobie całkiem nieźle, tak więc nie poparzę się Dziś idę do sklepu po rezystory. Napisze jak będzie już działało.
Pozdrowionka |
_________________ KLIK
|
|
|
|
|
temperówka
Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 11 Skąd: Lublin
Województwo: Lubelskie
|
Wysłany: 19-11-2005, 22:27
|
|
|
MARCOS napisał/a: | O przegrzanie takich rezystorów to raczej nie musisz się obawiać, wystarczy lutować szybko, dobrze rozgrzaną lutownicą (a własciwie grotem;) ). Jeśli jednak czujesz się niepewnie przy lutowaniu, i chcesz mieć 100% pewność że nic się nie stanie opornikowi, to podczas lutowania zacisnij na nóżce opornika między miejscem lutowania a opornikiem jakiś metalowy przedmiot np pinsete, zaciski chirurgiczne itd. działa to wtedy jak swoista chłodniczka.
Marcos |
witam
sam lutowałem takie rezystorki ostatnio na poczatku zrobilem tak ze wywaliłem stary rurkowy i wlutowałem rezystorek kwadratowy (porcelanowy 10W) o którym była mowa w poscie wyzej na co należy zwrówcic uwage to to żeby nie były zbyt długie rezystorki bo nie wejda w kanał wentyklacyjny , za bardzo nie uwazałem na rezystory przy lutowaniu bo zeby je spalic to trzeba conajmniej 10min je grzac porzadnie lutownica ( i to pewnie też bedzie mało zeby je spalić) najważniejszym elementem na który trzeba zwrócic uwagę to zabezpieczenie termiczne taka rurka metalowa po srodku pod rezystorami bo mozna ja uszkodzic wytzrymuje tylko 120C dlatego tam najlepiej obłożyć ten element mokra szmatką żeby za mocno sie nie nagrzał.Samo lutowanie rezystorów to pestka troche pasty do lutowania i powinno być.Miłej pracy rodacy z rezystorami
Pozdrawiam TEMPeRówKA |
_________________ 1.6 i.e kat + LPG +szyber + ... |
|
|
|
|
sbr
witamy nowego
Dołączył: 14 Mar 2008 Posty: 4 Skąd: Nowy Sącz/Kraków
Województwo: Małopolskie
|
Wysłany: 20-03-2008, 16:31
|
|
|
Witam
Wzialem sie wlasnie do wymiany rezystorow (nie dziala 1 i 2 bieg), tak jak to bylo opisywane. Stare rezystorki odcialem, nowe kupilem.
Mam jednak problem, bo cyna nie chce się wogole chwytac tych blaszek w kostce. Uzywam kalafonii, probowalem te blaszki przeszlifowac i nic. Robią się tylko kulki cyny na ich powierzchni.
Moze jakis zly stop cyny mam, nie wiem, prosze o rade. Bo juz myslalem czy by nie przewiercic i zawiazac koncowki opornikow i to cyna zalac, ale jak sie nie chwyci blaszki to nie bedzie dobrze przewodzic. |
|
|
|
|
akj3
Pomógł: 26 razy Wiek: 38 Dołączył: 15 Lut 2007 Posty: 1108 Skąd: Orońsko
Województwo: Mazowieckie
Zaproszone osoby: 1
|
Wysłany: 20-03-2008, 20:35
|
|
|
masz taki środek do odrdzewiania "Fosol"? jest najlepszy do lutowania. Cyna łapie po nim nawet mocno zaśniedziałe kable. |
_________________ banda złego |
|
|
|
|
sbr
witamy nowego
Dołączył: 14 Mar 2008 Posty: 4 Skąd: Nowy Sącz/Kraków
Województwo: Małopolskie
|
Wysłany: 21-03-2008, 16:12
|
|
|
Fosola nie mialem, probowalem czym innym odtluscic, ale cyna i tak sie nie lapala.
W koncu rezystorki przylutowalem do takich plaskich wtyczek (cos podobnego np. do zasilania klaksonu) i je wcisnalem do tych blaszek co z kosci wystawaly po oderwaniu spalonych rezystorkow.
W rezultacie bieg 1 i 2 dzialaja
** Dodano: 06-12-2008, 08:54 **
gdzies po pol roku 1 z podlutowanych rezystorkow sie spalil - Ceramiczny 0.35 ohm, 5W. Zatem nauczony doswiadczeniem podlutowalem teraz, w zamian za poprzedni, 2 rezystorki 0.22 ohm 5W polaczone w szereg (zatem 10W powinny wytrzymac). Nawiew hula, mam nadzieje ze juz na dluzej |
|
|
|
|
|