[GrzesiekK.]

Tak ostatnio jakoś rożne dziwne pomysły przychodzą mi do głowy, mogę za śmieszne pieniądze odkupić sekwencyjna instalke lpg stag 300 z rozbitego auta, zamontowałbym ja sam, bo po jaką cholerę mam dawać zarabiać osobom trzecim. W swoim aucie mam instalke lpg, wbita w dowód rejestracyjny, wiec wyrzucam stara, zostaje tylko zbiornik, uzbrajam nowa i gitara, smigam sobie na codzien powiedzmy na legalu bo przeciez nikt nie sprawdzi co takl naprawde powinno siedziec pod maska wazne jest jest LPG wbite w dowod. Tylko teraz jak to jest z przegladem bo szczerze to nie wiem, auto juz kupilem z lpg w tamtym roku w pazdzierniku, przeglad mam wazny do sierpnia. i teraz tak , jade na przeglad i co dalej, trzeba ze soba brac kwity na butle, potwierdzenie montażu instalcji, swiadectwo homologacji?? O ile na potwierdzeniu montazu nie ma wyszczegolnionych elementow instalacji to na swiadectwie homologacji juz sa, i jesli zazadaja na przegladzie dla porowniania i zajze pod maske beda jaja jak zamiast instalki I generacji zobacza sekwencje

[polansky]

Na przeglądzie na pewno potrzebujesz pokazać świadectwo homologacji na butlę, reszta papierów i to czy w ogóle diagnosta będzie zaglądał pod maskę to chyba już indywidualna kwestia.
Ja na przegląd wziąłem wszystkie papiery, bo nie wiedziałem które trzeba mieć i diagnosta chciał tylko świadectwo na butlę, do której nawet nie patrzył czy ją mam w bagażniku

[wujo1965]

Witam.
Tak jak napisał kolega polansky sprawdzają tylko do kiedy jest ważna legalizacja butli a pod maską powinni sprawdzić czy nie ma nieszczelności. Natomiast może pojawić się problem,gdybyś (odpukać) miał jakieś zdażenie z autkiem (pożar,wybuch itp.). Wtedy mogli by dopatrzeć się przeróbek i mieć do Ciebie pretęsje.
No i pewnie ubezpieczyciel nie wypłacił by w takim wypadku ani grosza. Ale to jest bardzo czarny scenariusz i chyba mało prawdopodobny
Ale decyzja należy do Ciebie.

Pozdrawiam.

[miszko]

Butla ma legalizację, instalacja również. Do tego dochodzi chyba konieczność przejścia jakiś kursów na instalatora LPG i posiadanie zaświadczenia, jeżeli sam byś chciał założyć sobie instalacje.

Wszystkie papiery legalizacyjne oraz od montażu musisz przedstawić w urzędzie. Tam wbiją Ci do dowodu info, że masz LPG. Na stacni diagnostycznej jak by zobaczył, że nie masz wbite w dowód info o LPG, a masz instalację w aucie to byłyby problemy. Chyba, że byś się znim dogadał na boku.

Inna kwestia to jak byś miał kolizję. Wtedy tym bardziej powinieneś się obawiać, bo gdyby wyszło, że masz instalację, a brak papierów i wbicia do dowodu to byłoby nieciekawie.

[svamp]

A co w razie przeglądu w odwrotnej sytuacji: w dowodzie mam wbite LPG, a instalacji faktycznie nie ma?

[miszko]

To raczej nie ma problemów - większych. Powinieneś iść do urzedu i zgłosić brak instalacji. W dowodzie też nie powinno być wpisu o LPG. A na stacji diagnostycznej jak zobaczą, że nie masz to nic - jedynie mogą upomnieć, żeby się usuneło wpis w urzędzie.

[unknown]

no jakoś tak to wygląda; a co do pytania GrzesieKK, to na każdej stacji diagn. gdzie byłem sprawdzali tylko świadectwo na butlę, czy jest jeszcze nie za stara i bezpieczna, raz na 3 gościu tylko jej numery chciał, następne wizyty nawet nie zaglądał gdzie ona jest;
pod maskę także nikt nie zaglądał co tam jest; zresztą nawet jakby zajrzał to zobaczy, że jest instalka LPG, nawet sekwencja w Twoim przypadku, ale nie wie, że nie taka powinna być bo nie biorą papierów od reszty instalki, czyli jaki reduktor, jaka marka itp... nie spotkałem się z tym nigdzie, nawet na nie-swoich przeglądach... więc na stacji diag. nie powinno być problemów.
Inna sprawa - grzebanie przy LPG od regeneracji reduktora przez wymianę głębszą w instalce to nei zabawa jak wiesz zapewne, bo to Twoje bezpieczeństwo, nie możesz nic oszczędzić ani 'rzeźbić', więc w razie zamian zrób to dokładnie i dobrze;
no a poza tym nie będzie to legal do końca, to wiadomo, nie masz papierów na instalatora/wykonanie usługi, nie masz certyfikatu na całą instalkę ani nic, tylko na butlę... więc niby nic z tego nie ma, ale gdyby coś kiedyś... to wtedy musiałbyś udawać głupa , że takie kupiłeś a w ogóle co to jest LPG?

[bob96]

Legalizacja butli jest na 10 lat i na to potrzebujesz paier. Reszty nie sprawdzają

[miszko]

Sprawdzają... ostatnio musieliśmy iść na komendę ze wszystkimi papierkami od instalacji LPG. Pół mojego miasta dostało takie wezwania...

[bob96]

czyli podobna akcja jak z oprogramowaniem komputera, mam na mysli Windowsa ??

[unknown]

taaaak, ale wtedy komenda musiała by być z kartonu ustawiona gdzieś w parku a pan policjant kontrolująco-mandatujący strój musiałby oddać do teatru na drugi dzień...

[bob96]

Czyli w tym kraju wszystko możliwe

[diabelski]

Witam, jak jeżdże na przeglądy to nie zabieram żadnych papierów, gość jak mu się chce to sam sprawdza na butli do kiedy ważna. Popatrzy i ok, nigdy nie miałem z tym problemów.

[GrzesiekK.]

Dobra widzę że pare osób nie doczytało dokładnie o co mi chodzi, wiec pare słów sprostowania, partaniny nie zamierzam robić

Papiery na instalacje mam, butla ma homologacje do 2014 roku, fakturka i potwierdzenie montazu instalacji w zakladzie zajmujacym sie tym jest. Ja jedynie wywalam osprzet od I generacji [butla zostaje] i laduje elektronike, parownik i wtryski od sekwencji, calosc polaczen elektrycznych bedzie zrobiona jak nalezy smiem twierdzic ze dokladniej niz przez instalatora lpg, z zawodu jestem elektronikiem, sam bede tez stroil instalke, w przypadku STAG300 bo taka bede ladowal caly interfejs jest polski, laptop na kolana spiety ze sterownikiem od sekwencji, druga osoba za kolko i w droge na zbieranie mapy wtrysku na benzynce a potem zgrywanie czasow wtrysku dla LPG, ktos kto ma pojecie o mechanice samochodowej i nie boi sie komputerow, elektroniki sam sobie z tym poradzi.
Co do sprawdzenia szczelnosci instalcji, moj wój jest instalatorem urzadzen gazowych typu piecyki itp i posiada odpowiedni sprzet pomiarowy do sprawdzenia szczelnosci wiec o to sie nie boje.

Jedyne co sie balem to to ze na przegladzie sprawdzaja czy ma sie taka instalke jak w papierach, ale jesli tylko sprawdzaja wpis w dowodzie i legalizacje butli to luzik, wszytko mam i nie bedzie problemu.

[kuba186]

mój znajomy nie miał wbitego gazu w dowód i zawsze jeździł na przegląd "ze stówką" w dowodzie

[Ninja]

a ja mam wbite w dowód ze mam gaz ale papiery gdzies zaginely :/