Tempra Tipo Team Strona Główna Logo TTT
Ogólnopolski Klub Tempra Tipo Team

 SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Coś nie tak z alternatorem ale co ?
Autor Wiadomość
Zbyniu 



Pomógł: 1 raz
Wiek: 51
Dołączył: 08 Maj 2005
Posty: 294
Skąd: Łódź
Województwo: Łódzkie
Wysłany: 16-09-2005, 18:25   Coś nie tak z alternatorem ale co ?

Cześć,

Objawy są takie: gdy auto jest zimne przekręcam kluczyk, lampka ładowania się świeci, zapalam silnik - gaśnie. Jeśli w niezbyt długim czasie wyłączę silnik i powtórzę te czynności to wszystko jest nadal OK.

Ale jeśli przejadę parę kilometrów i nagrzeje się silnik (i pewnie alternator) to widać wyraźnie, że spada napięcie w instalacji - jakby alternator nie ładował. Widać, że wycieraczki chodzą trochę wolniej, dmuchawa dmucha słabiej - tak samo jak wtedy gdy zapłon jest włączony ale silnik nie pracuje (tak u mnie jest normalnie - nie wiem czy to prawidłowe objawy ale gdy akumulator nie jest ładowany to chyba jest na nim niższe napięcie).

I jeśli wtedy zgaszę silnik i znów włączę zapłon to kontrolka ładowania się nie swieci ! Zaczyna się świecić dopiero gdy zostawi się auto na dłuższy czas żeby coś ostygło (pewnie alternator) - wystarczy godzina lub nawet mniej. I wtedy znów wszystko na jakis czas jest OK.

Przyczyny samego nieświecenia się kontrolki przy właczonym zapłonie ale wyłączonym silniku są z tego co się orientuję takie: przerwa w obowodzie wirnika - zużyte lub zacinające się szczotki, zużyte pierścienie, przerwa w wirniku. Tylko dlaczego zależy to od nagrzania silnika i jego otoczenia ? Jakoś żadna z możliwych przyczyn nie podpada mi pod zależność od temperatury.

Muszę ograniczyć korzystanie z samocohdu i udać się do elektryka bo mi sie akumulator rozładuje.

Pozdr,
Zbyszek

P.S. Nie od razu skapnąlem się co się dzieje - w końcu nie zawsze po wyłączeniu silnika włącza si znów od razu zapłon. W czasie jazdy też nie łatwo zauważyć, że coś jest nie tak. W efekcie przpealił mi się opornik dmuchawy - grzał się jak zwykle a dmuchawa pracowała wolniej i nie chłodziła wystarczająco oporników. Mam tylko IV-ty bieg :-(

Poza tym ostatnio zaczał mi się sam włączać alarm - teraz podejrzewam że z tego powodu, że akumulator nie jest dobrze naładowany (coć zapala w miarę normalnie).
_________________
Zbyszek - Przyjaciel TTT

Jest Honda Accord 2.0i ES 1997 (162 tys.)
Był FIAT TEMPRA 1.6 i.e S 1995 (sprzedany przy 149 tys.)
     Moneta
 skype
 
miszko 



Pomógł: 111 razy
Wiek: 41
Dołączył: 21 Lis 2004
Posty: 6990
Skąd: Toruń
Województwo: Kujawsko-Pomorskie
Wysłany: 16-09-2005, 19:10   

Zbyniu, zacznij od natanszych spraw. Czyli regulatora napiecia wraz z szczotkami. Nieoryginal koszt od 30-40zł. Musisz wyjac alternator i go wymienic. Z dobre 1h roboty ze wszystkim.

Stawiam na to,pewnie regulator "swiruje" albo szczotki sie juz wytarly. Do regulatora dochodzi impuls od stacyjki ktory daje mu "info" ze zapalamy silnik.

Jesli to nie pomoze to chyba jedynie bedzie to juz wina uzwojen w alternatorze. Jedynie jakis inny alternator dac , albo ten stary przewinac - koszt - spytaj Redd'a bo on robil takie cos.

Ale stawiam na regulator.
_________________
Fiat Tempra 1.6, LPG, '94, ~425 tys. km, srebrna
Zajrzyj na Fiat Klub Polska
     assistance   Moneta
 
 
Zbyniu 



Pomógł: 1 raz
Wiek: 51
Dołączył: 08 Maj 2005
Posty: 294
Skąd: Łódź
Województwo: Łódzkie
Wysłany: 16-09-2005, 20:50   

Cześć,

Regulator niedawno (miesiąc temu ) wymieniałem przy okazji bo poprzedni miał już dość krótkie szczotki - na używany co prawda (kiedyś dawno wymieniałem jak się okazało niepotrzebnie bo było popsute co innego i został na zapas). Więc mała szansa, że to regulator. Chyba, że szczotki się zatarły ale to też chyba nie.

Obawiam się, jak teraz sobie myślę, że to może być coś z wirnikiem. Przypomniałem sobie, że miesiąc temu (alternator był rozbierany bo żarzyła się kontrolka - okazało sie, że z powodu zimnych lutów na styku uzwojenie stojana-prostownik), przed samą wizytą u elektryka miałem to samo zjawisko (kontrolka nie swieciła się przy włączonym zapłonie).

Stojan wymieniałem z 1,5 roku temu bo dostał zwarcie do masy. Może teraz wirnik za to dostał przerwę, kto wie. Stojan można kupić nowy - zapłaciłem chyba 150 zł (oryginalna część Magneti Marelli ale nie markowana przez FIAT'a - pasuje stojan od CC 1.1).
Jeśli to wirnik to miejmy nadizeję, że też da się go dostać a jeśli nie to chyba kupię cały regenerowany alternator bo wymieniałem w tym moim już chyba wszystko po kolei oprócz obudowy i wirnika :-(

BTW, regulator można wymienić bez wyjmowania alternatora (jeden elektryk tak to zrobił). Za to inny strasznie się męczył z wyjęciem i włozeniem alternatora - trudny dostęp do niego :-(

Tak czy inaczej trzebasię udać do warsztatu. Sam bym to naprawił gdyby ktoś mi wyjął i włożył alternator...

Pozdr,
Z.
_________________
Zbyszek - Przyjaciel TTT

Jest Honda Accord 2.0i ES 1997 (162 tys.)
Był FIAT TEMPRA 1.6 i.e S 1995 (sprzedany przy 149 tys.)
     Moneta
 skype
 
Emf 



Pomógł: 26 razy
Wiek: 47
Dołączył: 16 Sty 2005
Posty: 2668
Skąd: Piotrków Trybunalski
Województwo: Łódzkie
Wysłany: 16-09-2005, 21:04   

Zbyniu sprawdz jakie masz ladowanie przede wszystkim.
Ja tez (tak jak wiele osb z forum) przeszedlem wiele z alternatorem.
Mialem taki problem jak Ty.
Nie palila mi sie kontrolka przy zalaczeniu zaplonu w stacyjce.
Myslalem, ze sie przepalila zarowka i nie przejmowalem sie.
Wszystko cacy lala ale aku trzymal mi 3 dni.
Wkurzylem sie i pojechalem do znajomkow, oni podlaczyli auta pod miernik, a tam ladowanie w granicach 12V czyli prawie zadne.
Pierwsze podejrzenie peknieta obudowa alternatora.
Rzeczywiscie peknieta lekko jest.
Juz mialem kupowac uzywke ale jak sie okazalo skonczylo sie na tym, ze mialem problem z masa w alternatorze.
Gdyby wieszaly Ci sie szczotki to z pewnoscia mialbys efekt w postaci swiecacej sie kontrolki ladowania.
_________________
Była Włoszka.
Był Niemiec.
Teraz jest Francuz.

     assistance   Moneta
 
 
Zbyniu 



Pomógł: 1 raz
Wiek: 51
Dołączył: 08 Maj 2005
Posty: 294
Skąd: Łódź
Województwo: Łódzkie
Wysłany: 16-09-2005, 21:57   

Cześć,

Ja się od razu tym przejąłem gdyż kolega miał kiedyś to samo - nie paliła się kontrolka. Zrzucił wszystko na żarówkę i po paru dniach alarm mu się włączył w czasie jazdy :lol: (bo akumulator się rozładował i alarm potraktował to jako próbę odłączenia akumulatora). Przyczyna - zużyte szczotki - nie stykały do wirnika. Tu chyba nie masz racji - brak styku na szczotkach nie powoduje niestety świecenia kontrolki w czasie pracy silnika. Widać tą usterkę właśnie jako brak świecenia przy zatrzymanym silniku.

Obudowy pęknietej nie mam prawie na pewno. Miesiąc temu alternator był rozbierany z innego powodu ale krótko przed wizytą u mechanika raz pojawiło się to samo co teraz. Potem już było OK - myślałem, że te zimne luty to usunęły ale nie - to coś innego. Obudowa też była wtedy OK.

Biorąc pod uwagę schemat połączeń alternatora to mogą być w zasadzie dwie rzeczy - albo przerwa w obwodzie wirnika (szczotki, pierścienie, wirnik - prąd zasilający kontrolkę płynie do masy przez wirnik) albo słaby kontakt do masy - na to akurat nie wpadłem... Może jak się coś nagrzeje to nie ma styku ?

Zastanawia mnie tylko skokowy charakter usterki czyli to, że lampka się np. nie żarzy tylko po prostu w pewnym momencie przestaje całkiem działać (czuje się też ten moment w czasie jazdy, gdy alternator przestaje ładować).

A z alternatorem to faktycznie przeszedłem - naprawiany był przez 4 lata chyba z 6 razy :-( To pierwsza rzecz jaka sie zepsuła tym samochodzie po jego kupieniu...

2 razy wymieniałem łożyska, raz mostek, 2 razy regulator, stojan i jakieś inne drobniejsze usterki (typu zwarcie przewodu wzbudzenia do masy).

Pozdr,
Z.
_________________
Zbyszek - Przyjaciel TTT

Jest Honda Accord 2.0i ES 1997 (162 tys.)
Był FIAT TEMPRA 1.6 i.e S 1995 (sprzedany przy 149 tys.)
     Moneta
 skype
 
jabko 



Pomógł: 4 razy
Wiek: 46
Dołączył: 22 Lis 2004
Posty: 1012
Skąd: dolny śląsk
Województwo: Dolnośląskie
Wysłany: 17-09-2005, 19:19   

Obawiam się że jak problem występuje po nagrzaniu to są to kłopoty z uzwojeniami wirnika bądź stojana. Już kilka razy słyszałem o takich jajach u kolegów. Jak sie nagrzewa to puchnie i gdzieś jest zwarcie do masy. Jak wymieniałeś stojan to pewnie wirnik szfankuje.

Poza tym mógłbyś wsadzić inny regulator nawet używany i sprawdzić bo elektronika (diody itp) szfankuje też często.
_________________
Tipo 1.6i.e '92
Ogromnie lubię kobiety, zwłaszcza te
piękne i uległe
     Moneta
 
 
unknown 



Pomógł: 66 razy
Wiek: 41
Dołączył: 17 Mar 2005
Posty: 3978
Skąd: |°Bielsko-Biała°|
Województwo: Śląskie
Wysłany: 18-09-2005, 19:34   

sprawdź i na zimnym i na takim co popracował jush i ciepło w komorze silnika, alternator choćby zwykłym miernikiem jakie ma ładowanie, idź nawet dalej po drutkach, i przy samym wyjścu z alternatora i dalej jakie są napięcia w instalacji, może coś nie łączy... hm... a co do "puchnięcia" powyżej - fucktycznie, mój alternator pewnego razu też z syfu, wilgoci itp co się lata gromadziły (choć minimalna ilość) też napuchnął a ciepło mu dopomogło tylko i stojan do wymiany... sam wirnik chyba tak nei pada, nie słyszałem... za to regulator - jak masz wyjątkowego pecha to może paść nawet krótko po wymianie, choć tu warunkiem jego szybkiego zepsucia (by świrował i źle regulował) jest raczej coś w instalacji dalej, głównie zwarcia czy przeciążenia;
np. jak masz akumulator (właśnie! sprawdź stan akumulatora samego, poziom elektrolitu, czy nie ma mikrozwarć między celami... itp) jush padnięty to taki akumulator sam w sobie robi zwarcie badziej niż się ładuje, przez co tak mocno 'pije' z alternatora, że w tym pada przynajmniej część diód w regulatorze; choć prócz felernego akumulatora inne zwarcia w instalacji i przeciążenia (nadmierny pobór prądu z alternatora) też mogą alt'ka załatwić szybko...

nie zaszkodzi więc prócz szukania po kroku jakie napięcie ładowania daje alternator po odpaleniu i po drugim odpaleniu po przejechaniu, sprwdzić sam akumulator, resztę kabli, czy gdzieś nie ma przerwy itp.... może coś wyjdzie..
_________________
------------------------ :!: ----------------------- :arrow: ---------- :idea: ---------------------------------------------------- :!: ------------------------------------- :arrow: ----------------- :idea: ---------------------------- [MC Donald's :arrow: ] ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------| :arrow: ^ Zlot TTT |------------------------ :dresik:
= = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = ==========================================================================================================================================================================================

---------------- :!: ----------------------------------------- :arrow: ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- :idea: ---------------------------------- :!: ---------------------------- :arrow: ------------------------------------------------------------ :!: ---------------------------------- :arrow: ------------- :idea: --------------------
była niezawodna 1.6 Gaźnik LPG...jest Celica V 2.0 GTi na razie się trzyma kupy ;) http://www.nizu.pl
     assistance   Moneta
 
 
Zbyniu 



Pomógł: 1 raz
Wiek: 51
Dołączył: 08 Maj 2005
Posty: 294
Skąd: Łódź
Województwo: Łódzkie
Wysłany: 20-09-2005, 18:45   

Cześć,

No i wyszło szydło z worka - wysiadł regulator. Nie wirnik, nie szczotki, nie brak kontaktu do masy itp. Sam regulator ale coś w środku - ta jakby "dolna" szczotka (ta idąca do elektroniki regulatora a nie do diod wzbudzenia, lampki kontrolnej i przy okazji zasilająca regulator) nie miała przejścia do masy (gdy wirnik się nie kręci jest zasilany jakby pełnym prądem tj. prądem żarówki kontrolnej, w moim przypadku pod napięciem prąd przez niego w ogóle nie płynął a więc i żarówka się nie swieciła). Z zewnątrz wszystko było OK więc albo w śrdoku pękł lut lub zgrzew albo tranzystor sterujący prądem wirnika wysiadł. Jest to o tyle dziwne, że regulator nie byl długo używany.

Kolejna stówka poszła się ....

Pozdrawiam,
Zbyszek
_________________
Zbyszek - Przyjaciel TTT

Jest Honda Accord 2.0i ES 1997 (162 tys.)
Był FIAT TEMPRA 1.6 i.e S 1995 (sprzedany przy 149 tys.)
     Moneta
 skype
 
unknown 



Pomógł: 66 razy
Wiek: 41
Dołączył: 17 Mar 2005
Posty: 3978
Skąd: |°Bielsko-Biała°|
Województwo: Śląskie
Wysłany: 20-09-2005, 21:00   

te alternatory niestety tak mają... trzeba po 2-3 razy naprawiać by był spokój.... :|
może dobrze by było kiedyś w ogóle inny/z innego autka zaadaptować?
_________________
------------------------ :!: ----------------------- :arrow: ---------- :idea: ---------------------------------------------------- :!: ------------------------------------- :arrow: ----------------- :idea: ---------------------------- [MC Donald's :arrow: ] ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------| :arrow: ^ Zlot TTT |------------------------ :dresik:
= = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = ==========================================================================================================================================================================================

---------------- :!: ----------------------------------------- :arrow: ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- :idea: ---------------------------------- :!: ---------------------------- :arrow: ------------------------------------------------------------ :!: ---------------------------------- :arrow: ------------- :idea: --------------------
była niezawodna 1.6 Gaźnik LPG...jest Celica V 2.0 GTi na razie się trzyma kupy ;) http://www.nizu.pl
     assistance   Moneta
 
 
sloneczna 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Sty 2005
Posty: 370
Skąd: ostrzeszów wlkp
Województwo: Wielkopolskie
Wysłany: 20-09-2005, 21:44   

Faktycznie te alternatory.Strasznie awaryjne w Fiatach i Lanciach.
Zawsze coś ,jak nie regulator ,to dioda wzbudzeniowa lub inna .I zanim naprawisz to masz kieszeń o jakieś 150 zł do tyłu .Dlatego ja wolę kupić używkę jak sam niemam i na rok spokój wydatek 80 zł .Teraz mam 1 w zapasie i niedługo go wykożystam bo w tipo już 4 jest i łożyska są głośne.
     assistance   Moneta
 
 skype
 
Zbyniu 



Pomógł: 1 raz
Wiek: 51
Dołączył: 08 Maj 2005
Posty: 294
Skąd: Łódź
Województwo: Łódzkie
Wysłany: 20-09-2005, 22:53   

Jeśli mowa o adaptacji czegoś innego to elektryk mówił, że alternatory Bosch są b. mało awaryjne - a te przecież chyba były stosowane w T/T (chyba, że pomyliłem z rozrusznikiem ?). Może trzeba by wsadzić coś w ten deseń ?

Elektryk pokazywał mi przy okazji pęknięty alternator ze Sieny - w T/T to się raczej nie może zdarzyć bo konstrukcja jest inna ale mówił, że identyczną konstrukcję jak w Sienach ma dużo japońskich aut a tam ten problem w ogóle nie występuje.

Pozdr,
Z.
_________________
Zbyszek - Przyjaciel TTT

Jest Honda Accord 2.0i ES 1997 (162 tys.)
Był FIAT TEMPRA 1.6 i.e S 1995 (sprzedany przy 149 tys.)
     Moneta
 skype
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

© 2004-2011 by tempra.org & Fiat Klub Polska

Wypowiedzi oraz zdjęcia należą do ich autorów. Nie odpowiadamy za ich treść.
Zabrania się kopiowania zdjęć, treści oraz plików zawartych na tej stronie bez zgody administracji.

Server uptime: 29 days
Network load