konsekwencje... |
Autor |
Wiadomość |
konikks
Pomógł: 43 razy Wiek: 42 Dołączył: 16 Lis 2006 Posty: 2755 Skąd: Kraków
Województwo: Małopolskie
|
Wysłany: 14-12-2006, 22:31 konsekwencje...
|
|
|
Mam pytanko, moze i glupie ale... czym grozi jazda na slizgajacym sie sprzegle? mam do wymiany sprzeglo ale wiadomo brak funduszy i na razie musze odlozyc wymiane i z tad pytanie czy sa jakies konsekwencje (oprocz tego ze za niedlugo to kazdy poldek bedzie mnie bral jak chce...) przy jezdzie z konczacym sie sprzeglem. |
|
|
|
|
slavol
Pomógł: 7 razy Wiek: 54 Dołączył: 24 Maj 2005 Posty: 200 Skąd: Chodzież
Województwo: Wielkopolskie
|
Wysłany: 14-12-2006, 22:35
|
|
|
Oczywiście że sa konsekwencje - podstawowa ,stanie w najmniej odpowiednim momencie.
Poczujesz, lub nie, swąd palonych okładzin i stoisz, pozatym nic gorszego Ciebie nie spotka.
Pozdrawiam |
_________________ Tipo 1.6 ie DGT 92r. Posadzony i utwardzony ;-) |
|
|
|
|
mrk69
Pomógł: 31 razy Wiek: 37 Dołączył: 25 Maj 2006 Posty: 1884 Skąd: Kwidzyn
Województwo: Pomorskie
|
Wysłany: 14-12-2006, 22:42
|
|
|
ja jak kupiłem fiacika to miałem właśnie sprzęgło do wymiany. Objawy takie, że żeby ruszyć to gaz na maxa, smród i wycie. Ruszał jakoś i nie miał mocy. Jechać się da (jakoś), ale nie polecam, bo daleko nie zajedziesz |
_________________
|
|
|
|
|
konikks
Pomógł: 43 razy Wiek: 42 Dołączył: 16 Lis 2006 Posty: 2755 Skąd: Kraków
Województwo: Małopolskie
|
Wysłany: 14-12-2006, 22:47
|
|
|
wlasnie... ruszyc "z piskiem" nie da sie. ale jak probuje nie czuje smrodu sprzegla. podkrecenie nic nie dalo - no tyle tylko ze nie musze kombinowac tak bardzo z gazem przy np wyprzedzaniu... |
_________________ Prawdziwy Zdrajca Włoskiej Marki
HAM RADIO |
|
|
|
|
mrk69
Pomógł: 31 razy Wiek: 37 Dołączył: 25 Maj 2006 Posty: 1884 Skąd: Kwidzyn
Województwo: Pomorskie
|
Wysłany: 14-12-2006, 22:58
|
|
|
Jak już się uda rozpędzić to pędzisz, tyle że mocy jakby mniej. Smrodu nie musisz czuć, bo ja np. miałem tak zryte sprzęgło, że ledwo ledwo ruszał (smród się pojawiał przy bardzo wysokich obrotach), także jak jeszcze rusza to pewnie dopiero początki, ale nie ma na co czekać. Kiedyś w środku miasta nie ruszysz i lipa |
_________________
|
|
|
|
|
konikks
Pomógł: 43 razy Wiek: 42 Dołączył: 16 Lis 2006 Posty: 2755 Skąd: Kraków
Województwo: Małopolskie
|
Wysłany: 14-12-2006, 23:05
|
|
|
ile placiliscie za robocizne zprzegla?
ciekawostka: POLINAR Kraków - 380zł hehe |
_________________ Prawdziwy Zdrajca Włoskiej Marki
HAM RADIO |
|
|
|
|
YaSIu
Pomógł: 2 razy Wiek: 45 Dołączył: 13 Mar 2006 Posty: 154 Skąd: Świdnica
Województwo: Dolnośląskie
|
Wysłany: 14-12-2006, 23:06 Re: konsekwencje...
|
|
|
konikks napisał/a: | czy sa jakies konsekwencje |
Poza tym, jak z tarczy sprzęgła niewiele zostało, tzn. okładziny zjechane i nity trą po kole zamachowym (a pewnie tak jest skoro sprzęgło się ślizga), to po dłuższym użytkowaniu jeszcze koło zamachowe będzie do wymiany. Ogólnie tak jak piszą przedmówcy - pewnego razu nie ruszysz z miejsca i to pewnie w najmniej oczekiwanym momencie. Lepiej więc zbieraj już kasę na nowy komplecik sprzęgłą. |
_________________ Był Mercury Cougar V6 3.8 --- jest Tipo 1.6 LPG 835C1000 już ponad 270kkm. |
|
|
|
|
Emf
Pomógł: 26 razy Wiek: 47 Dołączył: 16 Sty 2005 Posty: 2668 Skąd: Piotrków Trybunalski
Województwo: Łódzkie
|
Wysłany: 14-12-2006, 23:07
|
|
|
konikks napisał/a: | ciekawostka: POLINAR Kraków - 380zł hehe |
"Taniocha"
U nas myślę, że max. 150-200zł |
_________________ Była Włoszka.
Był Niemiec.
Teraz jest Francuz.
|
|
|
|
|
mrk69
Pomógł: 31 razy Wiek: 37 Dołączył: 25 Maj 2006 Posty: 1884 Skąd: Kwidzyn
Województwo: Pomorskie
|
Wysłany: 14-12-2006, 23:07
|
|
|
Ja dokładnie nie wiem, ale też coś koło tego. Kłopot w tym, że ja od razu miałem wymianę pasków, uszczelek i płynów, oraz regulację - ogólnie mnie kosztowała taka zabawa prawie 900 zł ale więcej do tego mechanika nie daje, bo chyba mnie troche wydymał |
_________________
|
|
|
|
|
|
Emf
Pomógł: 26 razy Wiek: 47 Dołączył: 16 Sty 2005 Posty: 2668 Skąd: Piotrków Trybunalski
Województwo: Łódzkie
|
Wysłany: 14-12-2006, 23:09
|
|
|
mrk69 napisał/a: | ogólnie mnie kosztowała taka zabawa prawie 900 zł |
W takim wypadku w rozliczeniu zostawiłbym im pól auta.
To tylnie pół auta bo i tak w 90% jeżdżę tylko sam lub z żoną |
_________________ Była Włoszka.
Był Niemiec.
Teraz jest Francuz.
|
|
|
|
|
YaSIu
Pomógł: 2 razy Wiek: 45 Dołączył: 13 Mar 2006 Posty: 154 Skąd: Świdnica
Województwo: Dolnośląskie
|
Wysłany: 14-12-2006, 23:11
|
|
|
konikks napisał/a: | ile placiliscie za robocizne zprzegla?
ciekawostka: POLINAR Kraków - 380zł hehe |
Ja wymieniałem sam - jest troche roboty ale też troche kasy zostało Poza tym 380 zł to chyba taka średnia cena, niektórzy biorą 200 zł ale też inni 600 zł |
_________________ Był Mercury Cougar V6 3.8 --- jest Tipo 1.6 LPG 835C1000 już ponad 270kkm. |
|
|
|
|
konikks
Pomógł: 43 razy Wiek: 42 Dołączył: 16 Lis 2006 Posty: 2755 Skąd: Kraków
Województwo: Małopolskie
|
Wysłany: 14-12-2006, 23:16
|
|
|
YaSIu napisał/a: | Ja wymieniałem sam - jest troche roboty ale też troche kasy zostało |
ja nie stety nie mam warunkow. jakby to bylo tak jak w poldku to sam bym zrobil a tu jednak sporo grzebania no coz trzeba bedzie wyskrobac kase bo nie znam dnia ani godziny... |
|
|
|
|
MiKuS
Pomógł: 6 razy Dołączył: 12 Mar 2006 Posty: 612 Skąd: TcZeW
Województwo: Pomorskie
|
Wysłany: 15-12-2006, 15:45
|
|
|
Ja jakiś niecały rok temu musiałem wymienić. Było już tak zjechane że nieszło pod krawężnik podjechać, a wzieli ode mnie 500zł.
Smiesznie było przy odbiorze, bo nowe sprzęgło było bardzo twarde, wsiadam chce ruszyć, i mi zgasł... tak ładnie od razu brało (i bierze) |
_________________ Tipo 1.4 Gaźnik |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Wersja do druku
|