[adams]

Witam!

Dzis odebralem autko od tlumikarza( wymiana uszczelki pod kolektorem, nowe portki, nowe lacze elastycznei strumienica). Wszystko chodzilo super! Pojechalem do gazownika ustawil mi gaz i jest pieknie...teoretycznie Auto dziwnie sie zachowuje wciskam pedal gazu a obroty sie nie podnosza, a jak sie podniosa to po jakims czasie, jak sie zwiekszaja to ruszam ale dochodzi do ok 2500 i dalej nie idzie. No to ja noge z gazu i zachwila wciskam i jest ok. Przejade 200 m redukuje bieg daje w rure jest ok. Dojezdzam do swiatel czekam na zielone, ruszam i samochod zachowuje sie jak "kangur" skacze tak jak by prowadzil swierzy kierowca, ludzie na mnie trabia. Ja mu w gas a on nie reaguje obroty stoja na ok 800 i nic. Zachwile daje gaz i jakos idzie ale tak do 2500-3000 obrotow. Myslalem ze gaz sie konczy ale zatankowalem i nic sie nie zmienilo... Co to moze byc? Zaplon? Komputer? Kiepski aku i nie daje iskry!!

[Tobi]

Czasem wydech musi się "przepalić" tzn. trochę wygrzać, ew. został źle zamontowany i gdzieś masz przedmuchy na uszczelce.

[adams]

Dzis sprawdzilem. Auto na gazie i benzynie zachowuje sie tak samo... Czyli padaka. Uszczelke pod kolektorem posmarowali czyms jak silicon, a tego podobno nie wolno robic jak w kolektorze siedzi sonda lambda... Aktualnie odlaczylem sonde i kleme + zeby zresetowac kompa. Ciekawe czy pomoze... Pochwale sie pozniej. Czy ktos z was mial kiedys uszkodzona sonde? Czy objawy byly podobne? Tankowalem dzis na shelu gas i benzyne wiec tego mi nie zabraknie i odpada opcja ze mam za malo paliwa

No i to jednak nie sonda. Przejechalem jakies 4 km i znowu to samo(chociaz sonda odlaczona i komp zresetowany) Co to moze byc? juz mnie krew zalewa

[unknown]

ta padaczka to raczej nie wydech, miałby on wpływ, ale nie taki, a auto byłoby głośniejsze; raczej coś z mieszanką, np za bogata i zalewa; na benzynie możłiwe, jeśli masz coś z sondą i/lub sterowaniem i/lub samym kabelkami; na gazie też jeśli instalkę masz regulującą dawkę, a nie instalkę prostą, dającą 'jak leci';
ew szarpania też i brak przyspieszania (ale wtedy obroty rosną, tylko auto nie przyspiesza) to często sprzęgło padające lub ślizgające się bo np silnik/kopułka Ci się poci i olej leeeci na sprzęgiełko;

[Tobi]

Uuuu wierz mi, że nieszczelny lub źle dobrany wydech może nieźle zamieszać w aucie, wielu z nas nie docenia tego bardzo ważnego elementu, ale to przecież od odprowadzania spalin zależy również praca silnika.

[adams]

Sprzeglo sie nie slizga! Poprostu samochod jedzie a nagle przestaje reagowac na pedal gazu, obroty spadaja i jest lipa(kompletnie nie reaguje na naciskanie gazu) Nie chce jechac. Co na to ma wplyw? nie wazne czy benzyna czy gaz, dzieje sie to samo...

Heh wyjalem bezpiecznik od nawiewu i samochod smiga jak nowy ! Czy to oznacza ze mam gdzies zwarcie?

[lisu]

no nma to by wskazywało bo co ma nawiew do silnika , musi być cos z elektryką moze gdzies jakas masa

[adams]

Zakupilem sobie miernik elektryczny. Czekam na przesylke, ma byc jutro. Wtedy zaczne mierzyc co i jak, ale mam przeczucie ze chyba + od nawiewu styka sie z masa albo cos takiego... W zyciu nie pomyslalbym ze to moze byc nawiew... a jednak, wyjecie bezpiecznika odcina nawiew i problem znika Czy to przypadek