[rafalc]

Witam,
Przy porannych mrozach (gdy było -20) auto nie odpalało. Byłem przekonany, ze to aku. Pojechalem do najblizszego elektryka, bo nawet po naladowaniu aku bylo baardzo ciezko uruchomic auto. Ten ocenil, ze aku 3ma prąd, na obciążeniu jest OK, wiec wymienil tulejki i przeczyscil rozrusznik - pomoglo! (Luczu-uklony za dyskusje i wyjasnienia )
niestety, pomogło na miesiąc... Rano, przy -4 stopniach, aku dawał prąd, rozrusznik kręcił ledwo ledwo (tak, jakby aku byl rozladowany - ale tak naprawde to aku byl OK, bo krecil i krecil ten rozrusznik dosc dlugo; rozladowany aku szybciutko by padł) i musiałem auto "na pych" uruchomić.
Pojechalem do innego elektryka i ten stwierdził, ze aku jest OK i problemem jest rozrusznik - a konkretnie, to niby tulejki na mrozie sie kurczą na tyle, ze jest problem (a po uruchomieniu auta i przejechaniu kilku km ten sam rozrusznik działa bez zarzutu).

Czy ktoś z Kolegów i Koleżanek może mi pomóc w wyjaśnieniu sprawy? Czy faktycznie taki wpływ mogą mieć np zbyt ciasne/luźne tulejki? Oraz, czy ich wymiana w ogole cos pomoze?

[ZielonyTBG]

rafalc, niech elektryk sprawdzi czy wirnik nie ma przebicia.Jak by był problem z kurczeniem się tulejek,to kupa rzeczy by nie działała przy mrozie.

[rafalc]

Ok, zapytam przy najbliższej okazji.
Dzisiaj znowu pojawił się stary problem - po przegrzaniu silnika (tj włączeniu się wentylatora), gdy zatrzymałem się przy sklepie, to po 5 min nie odpalił. Było tylko słychać "dłuuu, dłuu" jak przy rozładowanym aku. poczekałem kolejne 5 minut i odpalił bez problemu, jakby nigdy nic.
Dobrze, a jeśli wirnik będzie mieć przebicia, to w takim razie co należało by wymienić? Może już od razu cały rozrusznik?

[DARREK]

jemu głowa się kurczy a nie tulejki... gdyby tulejki się kurczyły, to na zimę połowa silnika by się zmniejszała...

Może być wytarty wirnik na szczotkach, lub same szczotki. Przebicie też wchodzi w grę.. ale z drugiej strony to takie trochę mało prawdopodobne, bo jakby miał przebicie to wogóle by nie działał..

Trzeba by go wyciągnąć, sprawdzić na "sucho". a najlepiej rozebrać i obadać jego stan od wewnątrz.

[Alan]

spoko...mam ten sam problem czasem zawiesza się jedna ze szczotek...warto wyczyścić komutator,przelecieć drobnym papierem same szczotki żeby luźniej chodziły i zapodaj do tulejek odrobinę tawotu

[rafalc]

Spoko, zatem zrobie co sie da i opisze, jak to działa.
Może lepiej będzie od razu wymienić cały rozrusznik.
Dziś przestała działać tylna wycieraczka i nie mam podświetlenia tablicy - tu szukajka wypluła od razu przetarcie kabli (ale to już inny temat...)

** Dodano: 06-03-2010, 15:46 **
OK, już po naprawie
wymienione tulejki - zużyły się po pół roku od ostatniej wymiany! teraz rozrusznik śmiga jak ta lala
środek przeczyszczony i wszystko działa. Przebić nie było.
temat do zamknięcia /oby/