|
Ogólnopolski Klub Tempra Tipo Team
|
Mój fiacik mnie zawiódł... :( |
Autor |
Wiadomość |
gomez
Wiek: 39 Dołączył: 09 Maj 2007 Posty: 57 Skąd: Bolesławiec/Wrocław
Województwo: Dolnośląskie
|
Wysłany: 09-09-2007, 20:05 Mój fiacik mnie zawiódł... :(
|
|
|
Wybrałem się pewnego pięknego dnia w podróż do rodziny na Wielkopolskę. Miałem do przejechania ponad 200km. Około 30 km przed końcem podróży zapaliła mi się czerwona kontrolka od ABS-u (ta taka z samochodzikiem w padającym w poślizg). Po drodze natrafiłem na skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną, akurat było czerwone. Pomyślałem, że jak wyłączę silnik i włączę go ponownie kontrolka zniknie. Tak jednak się nie stało... bo samochód w ogóle nie odpalił... całkowicie padł prąd... Żeby tego było mało dzwoniąc to taty i próbując uzyskać jakieś cenne porady , padła mi komórka... Zostałem sam bez prądu w samochodzie i komórce gdzieś na środku Polski... fajnie :/
Pytałem zatrzymujących się kierowców o kable do odpalania przez akumulator, niestety nikt nie miał... Na szczęście po drugiej stronie skrzyżowania była stacja paliw. Poszedłem, więc tam w poszukiwaniu kabli. Pracownik stacji pożyczył mi (za co mu bardzo dziękuję) owe przewody. Wróciłem do "martwego" auta i teraz szukałem kogoś kto pomoże mi odpalić samochód. Po paru minutach się udało
Odpaliłem bez problemu, kontrolka się nie świeciła. Podjechałem na stację oddać kable i ruszyłem w dalszą drogę. Moja radość nie trwała jednak długo bo po przejechaniu kilkuset metrów czerwona lampka zapaliła się znów... Samochód jednak jechał więc nie zważając na nic próbowałem jak najszybciej dojechać do celu, tym bardziej że zaczynało się ściemniać...
Po krótkim czasie światła samochodu zaczęły coraz słabiej świecić... następnie zaczęło szarpać autem aż w końcu zgasł... Myślałem, że się załamie... odpalałem go na popych i udawało mi się przejeżdżać kilka kilometrów, jednak sytuacja co trochę się powtarzała. Po dłuższym czasie nie miałem już świateł... jechałem tylko na awaryjnych ledwo widząc drogę. W końcu jednak udało mi się "dojechać" do celu...
Miało być fajnie i pięknie a zamiast się cieszyć ze spotkania z dawno nie widzianą rodziną byłem załamany i nie myślałem o niczym innym jak o moim Tipku...
Następnego dnia humor mi się poprawił bo przyszedł mechanik i naprawił mi auto. Wyrwał przepalony kabel od alternatora przez który uciekał prąd. Ktoś kiedyś źle go połączył skręcając tyko druty i nie używając żadnej izolacji... Mechanik powiedział, że miałem szczęście bo jeśli przewód dotknął by blachy silnik mógł sie zapalić...
Nie dodałem jeszcze, że zanim przyszedł mechanik z samego rana jak tylko wstałem poszedłem do auta i próbowałem go odpalić co o dziwo mi się udało, nie zapaliła się też kontrolka ABS-u. Jednak z każdym kolejnym odpaleniem odbywało się to z coraz większymi problemami aż w końcu się nie udało... Po wymianie kabla odbyłem jazdę próbną i wszystko było w porządku, ...do czasu.
Przejechałem w między czasie wiele kilometrów bez żadnego problemu, myślałem że problem mam z głowy. Byłem nad morzem na różnych innych wycieczkach i wszystko było ok.
Wczoraj koszmar powrócił...
Zanim jednak napiszę co się stało muszę zaznaczyć, że na wolnych obrotach żarzyła mi się delikatnie kontrolka akumulatora. Po dodaniu gazu znikała więc problem zlekceważyłem. To samo było zresztą przed pierwszą, opisaną wyżej usterką.
Teraz opisze co się stało wczoraj... Wracałem z wycieczki z Drezna. Również ok 30 km od domu, na szczęcie już w Polsce, ta straszna czerwona kontrolka ABS-u zapaliła się znów. Kiedy wracałem było już ciemno i dziwiłem się dlaczego tak słabo widzę drogę (światła słabo świeciły). Postanowiłem nie gasić silnika i jak najszybciej dojechać do domu. niestety nie udało mi się to bo za jakiś czas samochodem zaczęło szarpać aż w końcu zgasł...
Tym razem nie byłem sam. Dwóch kolegów, z którymi byłem popchali auto i odpaliłem. Szybko wskoczyli do środka i pojechaliśmy dalej. Sytuacja powtarzała się jednak średnio co kilometr... Nie dało się jechać... Po kilku takich akcjach dałem za wygraną...
Zadzwoniliśmy po ojca jednego z kolegów, który zaholował nas do Bolesławca.
Teraz samochód stoi pod domem i nie wiem co mam z nim robić... Oczywiście tym razem chyba będę musiał wybrać się do jakiegoś porządnego elektryka samochodowego i skończyć z tym problemem raz na zawsze...
Jak myślicie w czym jest problem? Dlaczego po wymianie kabla wszystko było ok a teraz problem powrócił tak jakby to nie on był przyczyną usterki
POMOCY |
|
|
|
|
|
Emf
Pomógł: 26 razy Wiek: 47 Dołączył: 16 Sty 2005 Posty: 2668 Skąd: Piotrków Trybunalski
Województwo: Łódzkie
|
Wysłany: 09-09-2007, 20:13
|
|
|
Szczerze Ci coś doradzę.
Zaczynaj zdania od nowego wiersza, rób odstępy "enterem" zaczynając nowy wątek bo Twój post odstrasza, mnie bynajmniej ten ciąg liter odstraszył skutecznie od czytania |
_________________ Była Włoszka.
Był Niemiec.
Teraz jest Francuz.
|
|
|
|
|
przemog666
Pomógł: 4 razy Wiek: 43 Dołączył: 03 Lip 2007 Posty: 541 Skąd: Mysłowice
Województwo: Śląskie
|
Wysłany: 09-09-2007, 20:36
|
|
|
Po pierwsze, jeżeli tego jeszcze nie zrobiłeś, to odłącz akumulator. Rzeczą następną do zrobienia to masz kontrolę wszystkich tych grubych przewodów pod maską, biegnących od plusa akumulatora do rozrusznika, alternatora i np komputera. Może gdzieś się poprzecierały o nadwozie albo coś w tym stylu. Sprawdź dokładnie i daj znać o postępach. |
_________________ było - FIAT 126p
było - ŁADA WAZ 2103 1,5 83hp
było - stado "poldolotów" od Borewicza do Caro
było - FORD ESCORT 1,3 MK3 + LPG
było - FORD ESCORT 1,6 XR3i MK4 + LPG
było - FIAT TIPO 1,4 + LPG
było - FIAT TIPO 1,6 DOHC + LPG
było - MITSUBISHI COLT III 1,6 dajzel nonturbo
było - FIAT CZINKŁACZENTO 700 + LPG
było - NISSAN SUNNY 1,4 16V + LPG
było - FIAT TEMPRA 2,0 8V AUTOMAT + LPG
Jest - FIAT PUNTO II FL 1,3 16V dajzel
było - Mercedes Actros 380 Euro3
było - Volvo FH 400 Euro3
było - Renault Premium DCI 410 Euro5
było - drugie Renault Premium DCI 410 Euro5
jest - Scania P420 Euro4 |
|
|
|
|
gomez
Wiek: 39 Dołączył: 09 Maj 2007 Posty: 57 Skąd: Bolesławiec/Wrocław
Województwo: Dolnośląskie
|
Wysłany: 09-09-2007, 20:42
|
|
|
Emf, już poprawiłem, mam nadzieję, ze jest lepiej
przemog666, dzięki za radę, tylko że w sumie przed wyjazdem nad morze wszystkie kable zostały sprawdzone i połatane te, które były poprzecierane...
Jak coś zrobię to na pewno dam znać i opiszę dalszą część tej nieszczęsnej historii |
|
|
|
|
porczek
Wiek: 39 Dołączył: 25 Sty 2006 Posty: 54 Skąd: Ziębice
Województwo: Dolnośląskie
|
Wysłany: 09-09-2007, 20:51
|
|
|
Ja stawiam na alternator. Miałem podobne objawy: zapalająca się kontrolka ABS-u gasnąca po zgaszeniu i ponownym odpaleniu auta, itp. Wywnioskowałem, iż zapala się z braku dostatecznego zasilania, bo mimo że sie paliła ABS działał bez zarzutu, a w końcu auto nie odpaliło pod domem. Do toczyłem je do warsztatu, usterka została znaleziona: padnięty regulator napięcia i coś tam jeszcze.
Naprawili i do dziś mam spokój, czyli jakieś pół roku. |
_________________ Było Tipo 1.6 i.e. 835C1.000
Jest Focus 1.8 TDdi |
|
|
|
|
gomez
Wiek: 39 Dołączył: 09 Maj 2007 Posty: 57 Skąd: Bolesławiec/Wrocław
Województwo: Dolnośląskie
|
Wysłany: 09-09-2007, 20:57
|
|
|
porczek napisał/a: | bo mimo że sie paliła ABS działał bez zarzutu |
No mi akurat nie działał... zauważyłem to gdy pędząc do domu próbowałem przyhamować przed rozjeżdżonym przejazdem kolejowym. Nawierzchnia była mokra od lekkiej mżawki. Wcisnąłem hamulec a auto posunęło po asfalcie wprost na tory (ABS nie zadziałał). Przed samymi torami jednak puściłem hamulec, żeby nie hamować na takiej nierówności... |
|
|
|
|
przemog666
Pomógł: 4 razy Wiek: 43 Dołączył: 03 Lip 2007 Posty: 541 Skąd: Mysłowice
Województwo: Śląskie
|
Wysłany: 09-09-2007, 21:05
|
|
|
W sumie to wszystko trzeba sprawdzić (każdy przewód i urządzenie) co nie jest zabezpieczane żadnymi bezpiecznikami. Ale jak kolega porczek wspomniał może winnym być alternator.
Kolego gomez, to że przed wyjazdem sprawdzałeś to i owo, to nie znaczy że podczas jazdy w tych miejscach nic nie mogło się wydarzyć. |
_________________ było - FIAT 126p
było - ŁADA WAZ 2103 1,5 83hp
było - stado "poldolotów" od Borewicza do Caro
było - FORD ESCORT 1,3 MK3 + LPG
było - FORD ESCORT 1,6 XR3i MK4 + LPG
było - FIAT TIPO 1,4 + LPG
było - FIAT TIPO 1,6 DOHC + LPG
było - MITSUBISHI COLT III 1,6 dajzel nonturbo
było - FIAT CZINKŁACZENTO 700 + LPG
było - NISSAN SUNNY 1,4 16V + LPG
było - FIAT TEMPRA 2,0 8V AUTOMAT + LPG
Jest - FIAT PUNTO II FL 1,3 16V dajzel
było - Mercedes Actros 380 Euro3
było - Volvo FH 400 Euro3
było - Renault Premium DCI 410 Euro5
było - drugie Renault Premium DCI 410 Euro5
jest - Scania P420 Euro4 |
|
|
|
|
Tomilee
Pomógł: 5 razy Wiek: 46 Dołączył: 14 Sty 2005 Posty: 598 Skąd: Opole
Województwo: Opolskie
|
Wysłany: 09-09-2007, 21:38
|
|
|
Uważam, iż należy zacząć od sprawdzenia parametrów elektrycznych czyli sprawdzić napięcie na akumuli i podczas ładowania (pracy silnika) Jest to ewidentnie zwarcie wewnątrz alternatora, akumulatora lub na innych nie zabezpieczonych bezpiecznikiem obwodach. Osobiscie współczuję takiej przygody z samochodem ale często jest tak, iż coś się psuje akurat w tym najgorszym dla nas momencie. Czyli w przypadku samochodu to w nocy podczas deszczu na odludziu. |
_________________ Tipo 1.8 GT
Fiat Ducato 2,5 D - fura z sianem |
|
|
|
|
gomez
Wiek: 39 Dołączył: 09 Maj 2007 Posty: 57 Skąd: Bolesławiec/Wrocław
Województwo: Dolnośląskie
|
Wysłany: 19-09-2007, 14:49
|
|
|
Jest już jakiś czas po naprawie. Okazało się, że uszkodzony był alternator, który nie ładował. Zostały wymienione diody i coś tam jeszcze nie znam się
Z tym, że jutro jeszcze raz wysyłam do tego elektromechanika mojego Tipka bo ze trzy razy parę chwil po odpaleniu zapaliła mi się dość mocnym światłem kontrolka akumulatora... Po chwili znikała i reszta ok. Jadę na weekend do Pragi także wole mieć auto sprawne w 100% tym bardziej, że dałem za naprawę 280zł. niby nie dużo w porównaniu z kupnem nowego alternatora (1200zł ) ale dla mnie to był jeden z największych wydatków naprawczych. |
|
|
|
|
Hipo
Pomógł: 30 razy Wiek: 42 Dołączył: 30 Kwi 2007 Posty: 2082 Skąd: Jarosław
Województwo: Podkarpackie
|
Wysłany: 20-09-2007, 19:01
|
|
|
280zł za naprawe :blink: :blink: :blink: o ja pierdziu ..... ładnie Cię ktoś oskubał. Inna sprawa to gdzie widziałeś altek do Tipo za 1200zł ? chyba ze to jakis pakiet powiedzmy 4 sztuki w pudełku .... |
_________________ Marea 2.4 TD HLX
JCB 3CX Contraktor |
|
|
|
|
przemog666
Pomógł: 4 razy Wiek: 43 Dołączył: 03 Lip 2007 Posty: 541 Skąd: Mysłowice
Województwo: Śląskie
|
Wysłany: 20-09-2007, 19:47
|
|
|
Masakra!!
gomez napisał/a: | dałem za naprawę 280zł. |
chyba ciut za dużo |
_________________ było - FIAT 126p
było - ŁADA WAZ 2103 1,5 83hp
było - stado "poldolotów" od Borewicza do Caro
było - FORD ESCORT 1,3 MK3 + LPG
było - FORD ESCORT 1,6 XR3i MK4 + LPG
było - FIAT TIPO 1,4 + LPG
było - FIAT TIPO 1,6 DOHC + LPG
było - MITSUBISHI COLT III 1,6 dajzel nonturbo
było - FIAT CZINKŁACZENTO 700 + LPG
było - NISSAN SUNNY 1,4 16V + LPG
było - FIAT TEMPRA 2,0 8V AUTOMAT + LPG
Jest - FIAT PUNTO II FL 1,3 16V dajzel
było - Mercedes Actros 380 Euro3
było - Volvo FH 400 Euro3
było - Renault Premium DCI 410 Euro5
było - drugie Renault Premium DCI 410 Euro5
jest - Scania P420 Euro4 |
|
|
|
|
gepard
Pomógł: 2 razy Wiek: 43 Dołączył: 21 Sty 2006 Posty: 306 Skąd: Sosnowiec
Województwo: Śląskie
|
|
|
|
|
gomez
Wiek: 39 Dołączył: 09 Maj 2007 Posty: 57 Skąd: Bolesławiec/Wrocław
Województwo: Dolnośląskie
|
Wysłany: 20-09-2007, 22:01
|
|
|
No trochę dużo... ale cóż, trudno, ważne że zrobione. 1200zł za alternator usłyszałem w serwisie Fiata. |
|
|
|
|
konikks
Pomógł: 43 razy Wiek: 42 Dołączył: 16 Lis 2006 Posty: 2755 Skąd: Kraków
Województwo: Małopolskie
|
Wysłany: 21-09-2007, 07:48
|
|
|
wg. ePer`a : MM 1126,41zł
Bosch 1505,60zł
więc nie ma się co dziwić... |
_________________ Prawdziwy Zdrajca Włoskiej Marki
HAM RADIO |
|
|
|
|
Hipo
Pomógł: 30 razy Wiek: 42 Dołączył: 30 Kwi 2007 Posty: 2082 Skąd: Jarosław
Województwo: Podkarpackie
|
Wysłany: 21-09-2007, 14:44
|
|
|
ASO to zło kupujemy tam w ostateczności. Myśle że w pierwszej lepszej firmie zajmujacej się altkami i rozrusznikami nowy do Tipka kupi za 400-500zł. |
_________________ Marea 2.4 TD HLX
JCB 3CX Contraktor |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Wersja do druku
|
© 2004-2011 by tempra.org & Fiat Klub Polska
Wypowiedzi oraz zdjęcia należą do ich autorów. Nie odpowiadamy za ich treść. Zabrania się kopiowania zdjęć, treści oraz plików zawartych na tej stronie bez zgody administracji.
|