[qwasimodo]

hej miałem szkodę unem z oc sprawcy ktory jest w generali.

Szkoda zgłoszona 1 lutego, notka policyjna itp , wszystko osobiscie u nich złoszoe, wycena szkody 1 lutego .

Dzisiaj mamy 7 marca i kasy nie ma.

Na email odpisali kiedys ze maja 30 dni, w piatek dzwonilem do likwiadatorki tej szkody to oczywiscie nie bylo jej na urlopie kolezanka wszysto sprawdzila i nie wie czemu nie ma kasy.
Powiedziala ze przekaze koleznce co to prowadzi info ze do mnie rano w poniedzialek zadzwoni
no i nie dzwoni no to zadzownilem , podalem nr szkody ze musi isc do akt przelacza mnie muzyckza 5-7min w sluchawce przyszła tak szkoda do wyplaty i ze zglasza do przelewu.

Mowe no ale macie 30 dni na to no tak ale.. cos musalo byc nie tak do mnie mowi ale nie wie co...

Pytam kiedy bedzie kasa a ona nie wiem ile bedzie szedl przelew ehh nie mam juz sił!!!!

[VEndriuV]

szczerze cięzko coś zrobić, skoro dopiero co dzwoniłeś. Musisz odczekać znowu kilka dni i jak nie to dzwonić co dzień i marudzić...

[meter30]

Spoko, ja na wypłatę z PZU (podobno najbardziej solidna firma) czekałem 108 dni bo "pani która zajmowała się moją sprawą była na zwolnieniu lekarskim" chciałem się obiegać o ustawowe odsetki za nieterminowość, ale wyliczono mi 60 albo 90zł na które pewnie znów musiałbym czekać dłuuugo więc dałem sobie spokój. Z nimi nie wygrasz, im dłużej pieniądze są u nich tym więcej zarabiają bo Twoja kasa jest cały czas w obrocie i pracuje na siebie. Czekaj cierpliwie skoro powiedzieli że już zlecono dyspozycję przelewu

[Emf]

meter30, no widzisz więcej takich jak Ty i PZU będzie się na takim procederze bogacić nie będzie miało ŻADNEJ motywacji do wypłaty pieniędzy w terminie.
W ich obowiązku jest zapłata takich odsetek, ponadto składasz skargę do Komisji Nadzoru Finansowego.