[JAM_BELFEGOR]

egon, Strasznie dużo i czemu za cały rok? Nie macie licznika na co? U nas jak pisałem wyżej płaci się zasadniczo za ilość zużytej energii, szczytowo było 2500-2700zł coś takiego w 2009 ale wtedy uczyliśmy się rozsądnego gospodarowania. Dziś połowa kaloryferów zakręcona a w mieszkaniu ok 19-20st nie więcej i za 2010 wyszło trochę ponad 1800zł.

[egon]

No tak jak piałem wczesniej, nie mamy liczników.

Doradźcie co można w takiej sytuacji zrobić, jeśli w ogóle można

[VEndriuV]

ja tylko dodam, że wcześniej ktoś napisał, że niby w mieście powinno być drożej bo on mieszka dalej od miasta i płaci drożej.

W tym rzecz, że to właśnie w mieście takie rzeczy jak ogrzewanie możne być tańsze.
Przykładem możne być internet. W mieście zapłacisz sam abonament, a dalej musisz płacić za "wynajem" sieci np. TP.

[shwax]

[ZielonyTBG]

egon, samym problemem jest instalacja C.O. ponieważ nie pobierasz ciepła z jednego miejsca-przyłącza,tylko w klatce jest parę "pionów" które przechodzą przez różne pomieszczenia.(typowa instalacja)Wyciąć tego nie wytniesz bo reszta na górze zamarznie,więc tu jest problem.Chyba że u Ciebie jest inaczej.

[egon]

ZielonyTBG, no niestety masz rację

VEndriuV, nie bardzo wiem o ci ci kaman, pisałem, ze spółdzielnia gdzie mieszkam ma swoją kotłownie to o jakim wynajmie ty piszesz.

[egon]

No jest lipa, prezes nic sobie nie robi z ludzi, dosyć, ze płacimy duzo, to jeszcze zimno w domu (dzisiaj rano miałem 15st.C w domu coraz bardziej zastanawiam sie nad zgłoszeniem sprawy gdzieś do TV albo coś.

[VEndriuV]

a jaka kotłowania ? Gaz, węgiel ?

http://www.zarzadca.eu/di...dy-32-co-robic/

Tutaj podobny wątek. Możesz postraszyć go przepisami albo telewizją.

[egon]

VEndriuV, ogrzewanie jest na węgiel. Za artykuł dziękuje, bo bardzo dobrze odzwierciedla to, co się dzieje u nas

[egon]

No i wczoraj myślałem, ze wyjdę z siebie. Wracam z pracy, a tam na klatce schodowe wisi ogłoszenie o podwyżkach CO, ciepłej wody i cos tam jeszcze no masakra, sezon grzewczy sie własnie skończył, a oni podwyżki na CO robią. Normalnie słów brak.
Byłem dzisiaj u prezesa, poprosiłem grzecznie, zeby mi wszystko wytłumaczył, dlaczego tyle płace, za co (oczywiście z wyszczególnieniem) oraz dlaczego znowu podwyżki. No i wytłumaczył po swojemu, ze drożeje wszystko itd. Po moich argumentach widać było złość w jego głosie, po jakimś czasie nawet zaczął krzyczeć a ja nadal spokojnie bez nerwów swoje Na koniec poprosiłem grzecznie o wydruk na którym będzie wyszczególnione ile i za co płace, oraz jak duże, za co i z jakiej przyczyny są podwyżki i żeby był tak łaskaw sie pod tym podpisać. No i gościu az się czerwony zrobił, ale oczywiście wypisze coś takiego bo mi jako właścicielowi mieszkanie nie może tego odmówić. Potem zobaczę co dalej oczywiście cała rozmowę nagrałem
Chyba, jednak bez TVNu sie nie obejdzie.

[Jelcyn]

[VEndriuV]

nie lepiej szukać innego mieszkania ?

[egon]

VEndriuV, wbrew pozorom to nie takie proste, a poza tym trzeba najpierw kupić inne, żeby sprzedać to, poza tym za cene mojego (76,6m2) w mieście kupie co najwyżej 40-50m2

[Jelcyn]

egon, Jeszcze żeby faktycznie pokazał rozpiskę, że tona węgla kosztuje tyle, a płace dla pracowników tyle, utrzymanie kotłów jeszcze ileś i faktycznie wychodzi drogo, to jeszcze jakoś by dało radę, ale to, to jawne robienie w jajo.

[egon]

[kaminkrz]

[Bałtyk]

[egon]

[vego21]

Dokładnie, u mnie sąsiedzi kaloryfery rozkręcone na full i nadpłata, a u mnie przykręcone kurki i trzeba dopłacić... Ogólnie brak słów na to co dzieje się w spółdzielniach.

[KrzychuB]

Mój ojciec się procesuje ze spółdzielnią którą właśnie pozwał o zły przelicznik. 1 sprawa wygrana, ale spółdzielnia się odwołała. Ale opinia biegłego ewidentnie pokazała że walą w kulki.

[Bałtyk]

Dokładnie, trzeba z tym coś zrobić. Ja czekam na rozliczenie, ale u mnie zawsze styka, ale nie mam pustostanów po sąsiedzku i jakoś nie kradną sąsiedzi. Napisałbym co robią ale nie chcę robić reklamy oszustom bo później uczciwi płacą, a spółdzielnie nie robią żadnych kontroli.

[vego21]

KrzychuB powodzonka dla ojca. Ogólnie spółdzielnie czują się monopolistami i nic na to poradzić nie można, oprócz właśnie walki w sądzie, albo jak w moim przypadku wałku z licznikiem...

[Bałtyk]

Ta u mojego znajomego jechali przelicznikiem dla niestandardowych wysokości. Chociaż mieszkał w bloku.

[rob]

egon,


Mieszkam w bloku 8-rodzinnym przy wspólnej kotłowni za ogrzewanie co miesiąc płaciłem 300-320 pln +osobno ciepła woda.
Zlikwidowaliśmy kotłownie,każdy założył piecyki indywidualnie (gazowe,koszt około 8 tyś.+service pieca)i na dzień dzisiejszy za gaz wychodzi 150 pln miesięcznie (przez cały rok)

[Bałtyk]

Na razie gaz wychodzi najtaniej, ale zobaczymy co przyniesie przyszłość jeżeli wezmą się za nieekologiczny węgiel