[gomez]

Witam we wtorek idę do wojska. Będę jednak służył w jednostce w moim mieście także kontaktu z samochodem nie będę miał tylko przez miesiąc. Mam pytanie czy przez ten okres czasu moje auto może sobie spokojnie stać na parkingu czy lepiej byłoby żeby ktoś go raz na jakiś czas przepalił i trochę pojeździł aby się nie zastał czy coś w tym stylu
Piszcie bo mam czas tylko do wtorku

[Hipo]

NO przez ten okres to by się przydało go ruszyć z 2-3 razy i normalnie troche się przejechać.

[unknown]

wypadałoby, dobrze mu to zrobi tak min raz na tydzień.... choć jak miesiąc postoi a potem min 1-2 razy na tydzień go poruszasz o nic mu nie powinno być

[MAXIMUS]

Miesiąc to nie tragedia choć z doświadczenia wiem,że lepiej autko użytkować niż garażować.
Zachęcam żeby w tym czasie pobudzić autko z dwa lub trzy razy.Kurde facet do bani z tym wojem,wracaj szybko do normalnego życia bo to strata czasu.

[gomez]

Dobrze, że będę w wojsku w Bolesławcu bo jak bym był gdzieś daleko od domu to bym go chyba musiał sprzedać. 9 miesięcy jak by miał stać to już masakra... a poza tym to rozstanie z nim... nie było by to dobre.

[egon]

[gomez]

[Jarek 5TT]

[przemog666]

Miałem kiedyś autko które stało prawie półtora roku w garażu ani razu nie uruchamiane i potem nie miałem problemu z uruchomieniem, wystarczył tylko naładowany akumulator. Ale twierdzę że autku nie służy dłuższy postój. Nie jestem za tym aby ktoś go od czasu do czasu tylko odpalił i chwilę potem wyłączył bo takie traktowanie to niczemu nie służy. Auto musi być normalnie eksploatowane, choć ten jeden jedyny raz że dłużej postoi to mu raczej nie zaszkodzi (myślę że pająki nie oblezą tłoków a kury nie zrobią sobie z niego kurnika ).

[Tomek_ff]

Jak ma stać i nikt nie będzie go ruszał przez miesiąc to radziłbym zabrać akumulator do domku