[Zegmond]

Ciągle ubywa mi płynu ze wspomagania kirownicy, ale rzadko jest on na podłodze w garażu, jak już go znajdę to ociupinkę, więc podejżewam że ubywa podczas jazdy. Ubytki są może i niewielkie ale wkurzające, bo trzeba ciągle sprawdzać czy płyn jeszcze jest. Oglądałem przekładnię od spodu i na końcach jest sucha, mam wrażenie że rurki doprowadząjące płyn do układu, idące od pojemnika do którego się dolewa płynu, są jakby spocone tym płynem...ale źródła wycieku nijak nie mogę zlokalizować ](*,)

[unknown]

o pompie jush gdzieś było na forum jak przeszukać, że piszczy, zawór zwrotny chyba w niej, w zasadzie to normalne przy skrętach, ale takie średnie piszczenie.... jak już mocno wkurzająco wyje to jej koniec bliski

ja węże też miałem spocone ale nigdy nic nie uciekało tak, obejma na jednym była już słaba, dokręciłem inną i jest bez pocenia się...... może powolutku Wam ucieka ze zbiorniczka z węża, jak jest 'nałożony' wąż na wyjście zbiorniczka... po troszku wyparowuje sobie, a dużo go tak tam nie jest i nie trzeba dużo by było widać ubytek.....