Tempra Tipo Team :: Jak zdjąć tapicerkę z przednich drzwi

aristo · Wysłany: 03-08-2005, 17:59 **Jak zdjąć tapicerkę z przednich drzwi**

Witam
Czy ma ktoś jakieś doświadczenia w tym temacie ??
Mam problem z zamkiem, lecz na drodze stoi tapicerka (tzw boczki drzwi)
Odkręciłem wszystkie śrubki, uchwyt do zamykania drzwi, wszystkie zatrzaski puściły.
została jedynie KLAMKA !!! No i nie wiem jak sobie z tym poradzić ??
Może ktoś ma doświadczenia w tym temacie ??
Proszę o jakiekolwiek wskazówki

Jacacenty · Wysłany: 03-08-2005, 18:43

Jest na zatrzaski.

Gibson · Wysłany: 03-08-2005, 22:01

oto instrukcja

Pele_Tipo · Wysłany: 05-08-2005, 17:44

mi sie to wlasnie gowienko ulamalo

radze uwazac...

tak samo dosc ciezko schodzi korbka, trzeba najpierw zsunac pierscionek ja trzymajacy, najlepiej chyba jakims waskim nozem podejsc

GRAFIT · Wysłany: 05-08-2005, 18:47

Te wneki klamek nalezy wyjmowac , palcami bez srubokreta to sie nic nie połamie , nie radze podwarzac srubokretem.

aristo · Wysłany: 06-08-2005, 20:44

Wielkie dzięki.
Sytuacja opanowana.
Korbka to naprawde był mały problem - bo w większości samochodów jest podobnie.
Ale ta klamka to nie miałem pojęcia JAK SIE ZA TO ZABRAĆ.
A samochód mam od tygodnia więc jeszcze nie zdążyłem sie obeznać z róznymi dziwami w temprze. Konkretnie nie działało mi otwieranie drzwi (od zewnątrz ) po prostu guzik za słabo naciskał na mechanizm, nie wiem czy to sie jakoś reguluje, czy nie, ale ja wziąłem owinąłem drutem, tam gdzie guzik naciska na taką dzwignię (taka profilowana blacha).
Teraz guzik wciska te dzwignie troszkę głębiej.
No i zaczęło działać.
No cóż ... może niezbyt fachowo i kiedyś to zmienię .... ale narazie jest OK.
jeszzcze raz dziękuje.

unknown · Wysłany: 07-08-2005, 14:19

ja o ile pamiętam przy montowaniu sobie centralnego zamka tych wnęk na klamki nie wyciągałem wcale na początku, by właśnie nie połamać;
wyjąłem wsio prócz nich, z nimi zacząłem odczepiać zaczepy na 'obrysie' tapicerki, w efekcie została mi tapicerka trzymająca się tylko na klamce (klamkę można było odchylać jak przy otwieraniu, pomagało to przy odczepianiu zatrzasków tapicerki na obrzeżach); potem klamkę tylko odchyliłem jak do otwarcia drzwi a tapicerkę leciutką chyba o 90' obróciłem i przeszła klamka przez szparę w osłonie; tak jakoś w tym stylu nietypowo rozbierałem chyba

Gibson · Wysłany: 09-08-2005, 07:28

ja najwięcej problemów miałem z tą osłoną z tworzywa ... poprzedni właściciel przykleił ją na jakiś skubany silikon i nie chciała odejść ... musiałem ją zdejmować bbbaaarrrdzo ostrożnie żeby nie popękała

GRAFIT · Wysłany: 09-08-2005, 15:15

Ten czarny sylikon jest seryjnie!!! ochydzstwo brudzące, własnie na to przykleili tą folie!! #-o

#-o#-o#-o makaroniarze!! :evil:

BYQ · Wysłany: 17-08-2005, 17:09

Witam.

Mam pytanie do szanownych forumowiczów, czy uwas też odkleja sie skaj (chyba tak sie pisze ten materiał

) z ramki na drzwiach, w miescju gdzie wchodzi szyba w drzwi? Ostatnio zauważyłem ze z każdej strony, zarówno z przodu jak i z tyłu, odkleja sie od dykty...

unknown · Wysłany: 17-08-2005, 18:45

nie, nic takiego (póki co 8-[

) nie stwierdzono, nigdzie (u mnie ani u 2ch znajomych) nie odłazi.. po kilkunastu latach ofkozz i bez żadnego podklejania samodzielnego itp.... jak było tak jest fabrycznie

BYQ · Wysłany: 17-08-2005, 19:41

Najdziwniejsze ze zaczęło sie to robić od strony pasażera... Jeżeli na odwrót to można by wnioskować ze coś podmokło etc. Teraz zgłupiałem. Pozostaje albo podkleić albo wymienić na nowe

GRAFIT · Wysłany: 18-08-2005, 04:41

U mnie tez przednie drzwi. Było widac ze sie odkleja ten skaj od reszty, tylko od kierowcy przy listewce szyby.Odklejenie było nie groźnie nie było widac

Myśle ze jak jest mocno odklejone to mozna smiało podkleic np jakimś sylikonem mocnym czy dobrym klejem :lol:

unknown · Wysłany: 25-08-2005, 22:28

......grrrrrrr......... ale mi normalnie autko numer wykręciło... akurat jak nie trzeba i tym razem drzwi....
jutro na 6 do roboty, po pracy od razu jadę do Wrocławia, tam trochę i potem powrót, w sumie może >30godzin na nogach, warto by się wyspać a tu grr musiałem po ciemności się z drzwiami teraz bawić....

tak sobie nagle się tylne prawe otworzyć nie chciały, żadną klamką, ani wew ani zewn...

a że późno jush i ciemno to tym większa zabawa; musiałem kurrr rozkręcać zamknięte drzwi od wewnątrz, z auta... to jest super zabawa :evil:

nie wiem czy ktoś wcześniej próbował rozbierać drzwi ale siedząc w aucie, zamknięte....

niby nie trudno, ale momentami ciasno z dojściem, nawet jak kanapę rozłożyć i fotele...
rozebrałem niby szybko, grzebałem parę minut i w końcu puściło...
pogrzebałem, czas na test, ładnie się zamykają i otwierają, spoko...

tknęło mnie jednak po czasie by zamknąć na guzik; wcisnąłem guzik i ku memu :evil:

nawet nie zaskoczeniu dalej się dało otworzyć każdą klamką (wew/zew) mimo guzika;
znów rozbiórka, "to nie było tylko to co myślałem"...
tu makarony, stwierdzę, mają po..nypatant, że wszelkie dźwigienki, duperelki , co to jedno ciągnie za drugie, drugie za trzecie itp po drodze są na byle plastikach byle jak wciśniętych plastikowymi ośkami do blachy... coś sobie wyskoczyło, coś się rozczepiło itp itd... jeszcze więcej grzebania, strata czasu... ale w końcu jest, zamykają i otwierają się ok i z zew i z wew, guzik zamyka OK;

już któryś raz rozbierałem drzwi, wcześniej by zrobić sobie centralny, potem by coś poprawić, potem poczyścić, posmarować.... ale nigdy na zamkniętych i siedząc w aucie, od wewnątrz po to bo się coś z...ło; #-o

teraz mam jush taką praktykę, że rozebranie drzwi to kilka minut, 2-3 minutki, nawet od wewnątrz coraz szybciej będzie :evil:

oby to ostatni raz taki numer, przynajmniej jak nie ma na to czasu...

GRAFIT · Wysłany: 26-08-2005, 10:10

Praktyka czyni mistrza! mi tez zajmowało zdejcie boku ok 2min myśle ze zrobił bym to z zawiązanymi oczami.Narozbierałem sie tych drzwi co nie miara w temprze!

Pewnego mroźnego dnia ok -20 musiałem zamek wymieniac to był horor ! rece kostniały i sie kaleczyły o czarną blache

ktora jest jak zyleta

Przed samym koncem zaczoł padac zamek pasazera przedni

Deske tez rozbierałem milion razy do puki nie kupiłem nowych wskaźnikow i nie wstawiłem ledów w te zegary :lol:

ps chetnie bym zrobił trening jak Unk piszesz w zamknietym aucie zdjac bok w temperynie ciekawe jak by poszło

doolek · Dołączył: 24 Lis 2004 Posty: 27 Skąd: Skąś

Oto rozwiązanie problemu z tapicerką http://forum.tempra.org/viewtopic.php?t=1774

kamilsitek1983 · Wysłany: 17-05-2006, 22:23

JA DZISIAJ BYŁEM Z PANNA U GINEKOLOGA I PANNA POSZŁA DO LEKARZA A MI ZJE*AŁY SIE DRZWI OD PASAŻERA(CENTRALNY)NAPRAWIŁEM,(KABEL PRZECIETY)!!PANNA SIADŁA ZA KIEROWNICE (BO JA NAJE*ANY TROSZKE)CHCE WYSIAC POD DOMEM DZRZWI NIE OTWORZY!!!WIEC JA SRUBOKRET I DAWAJ....OKAZAŁO SIE Z E SPADŁ DRUT Z TEJ WAJCHY DO OTEIRANIA(KLAMKI)DRZWI ROZBIERAŁEM JUZ ZE 100 RAZY SZCFZEGÓLNIE PRAWE BO CENTRALNY MI SIE W NICH COS WALI!!!!!!!!!!!