Tempra Tipo Team :: Co to takiego?

MaXXMisiek · Wysłany: 11-01-2007, 23:13 **Co to takiego?**

Witam

Ostatnio kleiłem obudowę filterka powietrza i coś mnie tkneło. Jako że Tipka mam niecałe 6 mc i to pierwsze me autko to może mnie ktoś oświeci jak murzyna w kopalni wgla co to za ustrojstwo znajduje sie po lewej stronie komory silnika ?? I do czego to to może być?

MiKuS · Wysłany: 12-01-2007, 15:47

Napewno cos samorobnego, moze to byc odstraszacz gryzoni, albo jakis samorobny wskaźnik napiecia- za małe napiecie (czerwony) ok (zielony) za duże ladowanie(też czerwony)
Kiedy te diody sie świecą?
najlepiej to wywal to...

RaV · Wysłany: 12-01-2007, 15:55

hmm... wygląda jak jakiś zapalnik... jakbyś to wywalał sprawdź czy kabelki nie idą do kostki plastyku *]

MaXXMisiek · Wysłany: 13-01-2007, 11:04

he he he a juz myślałem że mam gdzieś ukrytą instalację od podtlenku azotu

a może to jakieś pozostałości po alarmie?? albo albo urządzonko do zapobieganiu rdzy ( cos w typie tych z allegro)??

unknown · Wysłany: 13-01-2007, 11:43

po co odrdzewiaczowi kontrolki na LEDach...co do wskaźnika napięcia aku... raczej montuje się w środku kabiny jak i kontrolki.... odstraszacz gryzoni ultradźwiękowy... po co 4 kable? chyba, że na 2 podajeszzasilanie a na 2ch gdzieś idzie przebieg wys.częstotl. to nadajnika ultradźwięków gdzieś schowanego (wygląda jak mały mikrofonik lub głośniczek)... samoróba na pewno...

MupiK · Wysłany: 13-01-2007, 22:31

A ja wiem co to:P
To jeden z cudow elektrycznych odstraszajacych rdze :-)
Zobacz gdzie masz reszcze tego pomontowana hihi

MaXXMisiek · Wysłany: 13-01-2007, 23:53

to chyba jednak coś od gryzoniów bo znalazłem jeszcze 2 pudełeczka z takimi samymi napisami jedno w komoże silnika po prawj stronie w drugie przy tylnich prawych światłach

a co do ledów to dobre pytanie bo za chorobę nie wiem kiedy świecą

co do kabli to ida tak jeden do masy drugi do zasilania ( dokładniej do takiej puszeczki po prawej stronie komory silnika co wygląda jak radiator ) i po jednym do każdej z puszek

jak sprawdzić czy to cos działa i czy te puszeczki nie musiały by byc połaczone z masa by działałay??

unknown · Wysłany: 14-01-2007, 00:36

to to może rzeczywiście 'antykorozyjny' patent ale domowej roboty...zasilanie bierze cały czas (puszeczka to przyłącze +12,jeśli o małą plastikową Ci chodzi) a pozostałe dwakabelki jak piszesz,że idą do puszek - to powiedzmy coś jak klemy akumulatora, jedna puszka - jeden drut i 'biegun' masz z przodu, druga puszka i drut z tyłu auta - między nimi jest autko

ito między nimi się wytwarzać ma elektroczarymary na powierzchnii od przodu do tyłu auta... ma to odstraszać rdzę... jeśli to to... a jakie masz na tym wszelkie napisy?