[Rajek]

Na początek powiem, że znajomy z którym udał się ten manewr sprowadził sobie niedawno lexusa ze stanów więc wszystko na blacie ma podane w milach. Więc dziś rano jedziemy na krótką wycieczkę po mieście i na trasie łazienkowskiej macha do nas drogówka, kulturalnie się zatrzymał, szybka w dół i słuchamy o co chodzi. Policjant pokazuje mu na suszarce że jechał coś ok 64km/h w miejscu gdzie jest ograniczenie do 40 km/h i że będzie mandacik. Kolega tak patrzy na niego, później na zegary i śmieje się, że on ma zegary w milach a niedawno sprowadził auto i jeszcze nie przywykł. Mundurowy do niego że nie zmienia to faktu że przekroczył dozwoloną prędkość. To kolega taki manewr i żeby ten mu powiedział na przyszłość z jaką prędkością ma w takim razie poruszać się w milach by nie łamał przepisu, i tu zonk, ten myśli myśli, poszedł do radiowozu, po chwili wrócił i puścił nas z pouczeniem. Odjeżdżamy a znajomy w śmiech i że jak z Gdyni wracał z autem to go tak 2 razy skosili i za każdym razem mu się udało

[Luczu]

fajny wałek

[ciechu]

Rajek, trafił na jakichś głupoli. Wg prawa powinni mu normalnie wypisać mandat. Nikogo nie interesuje, że kierujący nie potrafi przeliczać mil na kilometry. To w jego obowiązku jest mieć sprawny i nie przekłamujący prędkościomierz (oczywiście w granicach przyjętej normy). A homologacji świateł przednich mu nie sprawdzali? Te które są w stanach w europie nie przejdą.

[Luczu]

[mrk69]

[konikks]

Rajek, lexus na polskich blachach był?

jak na polskich to przetrzepać auto, zabrać dowód i śmiać się prosto w oczy takiemu "kierowcy". tak się powinni policjanci zachować.

wczoraj w tyłek bym takiemu amerykańcowi wjechał bo mu stopy migały przed skrzyżowaniem

[Rajek]

konikks, auto otrzymał już zarejestrowane i z podbitym przeglądem, załatwione poprzez importera więc tamten pewnie ma wtyki.

Jest to Lexus LX570 2009r 5.7L coś ok 380KM. Dostałem link do aukcji z której szukał auta- http://www.otomoto.pl/ind...ow&id=C13281573
ostatecznie koleś znalazł mu model pół roku starszy ale czarny i "odbajerowany".
Co do świateł to wydaje mi się, że kierunki są pomarańczowe więc nie łamie prawa.

** Dodano: 23-06-2010, 11:07 **
Z tego co wiem to auto nie było oferowane na rynku europejskim więc nie mamy pojęcia jak poradzili sobie ze światłami, najwyżej wyjdzie za rok na przeglądzie.
A co do polskiej policji. Ostatnio zatrzymał mnie patrol, sprawdza dokumenty i przyczepili się ,że na świstku o ubezpieczeniu nie mam podpisu ubezpieczyciela. To ja mu mówię, że mam ubezpieczenie w mbanku i tam po prostu zanim prześlą umowę pocztą to drukuje się z neta papierek i na tym jeździ i trudno by miał być na tym podpis. Głupie oczy na mnie, oddał dokumenty i odjechał. Także czasem mi się wydaje, że starają się udawać bogów którzy wszystko wiedzą.

[Luczu]