[mrk69]

Wiadomo, że te wsporniki do których przykręcony jest przedni zderzak, a za razem nasunięty z wiekiem się wykrzywiają. Moje blacharsko są ok, ale już zaczynają się dołami schodzić do środka. Szkoda mi ich wymieniać, bo w wakacje je zabezpieczałem i są w dobrym stanie, ale wiadomo że co odgięte z powrotem to już osłabione, tym bardziej, że ta blacha jakaś gruba nie jest. Tak też zrobiłem w wakacje, a dzisiaj z okazji zasp i innych przeszkód śnieżnych na parkingu mało zderzaka nie wyrwałem. Zszedł z tych okrągłych mocowań i zapewne wygiął te boczne wsporniki. Bez zdejmowania się nie obejdzie, ale wpadłem na pomysł, żeby zastosować tam coś w stylu śruby rzymskiej mocowanej przy ich dołach, dzięki której jeden będzie wypierał drugi i tym sposobem zawsze będą na miejscu, a zderzak nie będzie odstawał.

[Jelcyn]

[mrk69]

Chodzi o to, że jak masz dół tego wspornika - czyli ten kawałek gdzie od spodu wchodzi śruba zderzaka to trzeba by rozeprzeć czymś oba wsporniki. Element rozpierający musiałby iść od jednego wspornika do drugiego tak, żeby pod wpływem nacisku zderzaka nie zaczęły się znów schodzić do wewnątrz, bo jeżeli dół zejdzie się do wewnątrz to automatycznie góra pójdzie na zewnątrz. Coś takiego jest \-------/ a tak ma być |-------|

[Jelcyn]

czyli na dol między wspornikami chcesz dołożyć jeszcze kawałek żelastwa, żeby się nie schodziły, chyba czaję

[mrk69]

jelcyn, dokładnie na dół jeszcze rozpierak