Tempra Tipo Team :: Tragiczny wypadek

ciechu · Wysłany: 06-10-2008, 16:48 **Tragiczny wypadek**

W sobotę zaraz za rogatkami Leszna w kierunku Wrocławia doszło do tragicznego wypadku. Kierowca Punto (doświadczony instruktor jazdy) chciał skręcić w lewo i staranował go GOLF!!! Bo go k.... niby nie zauważył. Punto dobite jeszcze przez mercedesa. Efekt:

http://polskalokalna.pl/n...rydzyny,1189006
http://elka.fm//content/view/30038/430/

i przykre komentarze...
http://polskalokalna.pl/n...krobala,2866766

egon · Wysłany: 06-10-2008, 18:34

No niezbyt przyjemny widok.
A te komentarze naprawde.... rzenujące.

JAM_BELFEGOR · Wysłany: 06-10-2008, 19:31

No niestety... ale jak to się mówi "ludziom się gęby nie zamknie". Jak widać buractwa nie brakuje. Wypadek smutny i tragiczny dla najbliższych, zresztą jak każdy, szkoda tylko że błąd, głupota nie wiem jak to nazwać, innego kierowcy ponosi za sobą ofiary w postaci nie winnych bez winy ludzi

to mógłby być każdy z nas stać sobie na światłach czy skrzyżowaniu w błogiej nie świadomości że zaraz ktoś nas staranuje i doprowadzi do naszej śmierci.

egon · Wysłany: 06-10-2008, 19:39

JAM_BELFEGOR, dokładnie, ale takich bezmuzgów nie brakuje (niestety) na naszych drogach.

wiola · Wysłany: 06-10-2008, 20:44

Wypadki to zmora wszystkich kierowców ale głupota młodych za kierownicę to już brak wyobrazni w ostatni weekend unas wydażrł się tragiczny wypadek jechało siedmioro a piątka która siedziała z tyłu zgineła na miejscu nie miała żadnych szans na przeżycie to jest tragedia.Strażacy jak zobaczyli ciała byli w szoku.

http://www.wiadomosci24.p...nelo_77199.html
http://lebork.naszemiasto...nia/902959.html

egon · Wysłany: 06-10-2008, 21:09

wiola, i znowu golf :roll:

wiola · Wysłany: 06-10-2008, 21:18

egon., golf+głupota=wypadek :rip:

stefan · Wysłany: 06-10-2008, 22:30

wiola · Wysłany: 07-10-2008, 18:56

MrBAD · Wysłany: 07-10-2008, 20:43

jestem z Leszna i nie raz tamtędy przejeżdżam. Ten zjazd przy odcinku doświadczalnym to istna paranoja. Wiele osób w wieku 18-20 lat zasiada w swoich tuningowanych golfikach i myślą że są na Niemieckich autostradach. Gdybyście widzieli jak tam czasem samochody lecą to byście się zdziwili...

ciechu · Wysłany: 07-10-2008, 20:48

stefan, za dziesiec lat zmienisz zdanie. Perspektywa czasu pozwala na ocenienie bledow z mlodosci inaczej niz ocenilbys je teraz. Poza tym doswiadczenie tez robi swoje. Mimo wszystko statystyki mowia same za siebie. Najwiecej wypadkow powoduja osoby przed 25 rokiem zycia. Wiec nie ma tu juz co uogolniac

stefan · Wysłany: 07-10-2008, 22:34

Ech...napisałem tu bardzo długiego posta, ale nie wiem dlaczego sie nie dodał i skasował.
Ale trudno, postaram się przedstawić to co napisałem. Otóż:

NIGDZIE nie napisałem że tamten wypadek to wina dziadków. Napisałem tylko że uogólnianie że większość wypadków powodują młodzi ludzie mnie wpieprza.

Ciechu...mówisz o statystykach...a ciekawi mnie czy swoje zdanie opierasz na faktach, czy tylko na tym co mówią media? Ja troche pogrzebałem w necie i o to co znalazłem:

Wiecie że 78% wypadków popełniają mężczyźni? Szok, co nie? A przecież w stereotypach to kobiety źle jeżdżą. I ciekawe dlaczego nie w prasie nie mówi się ciągle o tych tragicznie jeżdzących mężczyznach tylko o tych tragicznie jeżdżących młodych kierowcach?

Apropos młodych kierowców...kierowcy w wieku od lat 18-24 popełniają niecałe 20% wypadków! I tylko 5 % wiecej niż osoby w wieku od lat 25-40? Owszem, Ci najmłodsi popełniają najwięcej wypadków, ale ci ciut starsi czyli w waszym wieku jakoś niewiele mniej...

Przyznam że mnie zaszokowały wypadki w wieku +60 bo wynosiły tylko 4%. Cóż, ja jednak ciągle będe sie bał osób puszczających kierownicę żeby zmieniać biegi, dziadków ledwo widzących na oczy w swoich fiatach uno i innych takich.

Nie mówie, że młodzi są świeci, ale to jak każdy. Nie mówie tu o ewidentnych przypadkach głupoty, tak jak ten tu omawiany, ale kurcze...nikt z moich znajomych nie jeździ po pijaku w 7 osób bez prawka. I po prostu ja jako młody człowiek (:D), czuje sie urażony jeśli ktoś przypina mi z góry łatkę...zresztą...takie akcje jak ta, to są pojedyncze przypadki rozdmuchiwane przez prasę...ciekawe dlaczego nie mówi się własnie o tych 80% wypadków powodowanych przez mężczyzn?

A co do 10 godzinnego kursu, i 500metrowego egzaminu...szczerze współczuje, być może w tej chwili jesteś Wiolu mistrzem kierownicy, ale nikt mi nie powie że nie stanowi się niebezpieczenstwa na drodze po przejechaniu 10 godzin...

Pozdrawiam

Lipton · Wysłany: 08-10-2008, 03:30

to czerwone to fiat punto II ? tzn to co z tego zostalo

Hemi · Wysłany: 08-10-2008, 07:48

polansky · Wysłany: 08-10-2008, 07:54

MrBAD · Wysłany: 08-10-2008, 07:55

ojj tak mi się o tym golfie powiedziało, jeżeli poczułeś się urażony to sorki bardzo.

grabarz · Wysłany: 08-10-2008, 09:26

stefan, powiem ci że męczysz temat powoli ,masz 19 lat ,zielono jeszcze w główce ,widziałeś jak teściowa twoja przyszła zmienia biegi oburącz ,i wyrabiasz sobie opinie ,ile ty masz prawko rok ,pół roku ,ile ty masz km przejechane 1000 ,2000 .... ,jakimi autami odkąd masz papier jeździłeś ,jakie miały gabaryty ,ilu na drodze widziałeś ludzi w w wieku 25- 50 lat ze stworzyli zagrożenie ,a ilu od 18 - do 25 lat ,tak mogę bez końca pytania ci zadawać ,ale wiem jedno masz tipo ,ja cie wsadzę za kółko tempry i już się pogubisz ,nawet przy zwykłym parkowaniem tyłem ,ja cie pewnym sensie rozumie ,bronisz swego pokolenia ,ja swego ,inni swego ,bo każdy porównuje do swojej jazdy swojego zachowania na drodze ,i to że jak to ty mówisz ktoś przejechał 500m i ma nawet pół godziny jazd ,a ty bo zdawałeś rok temu ,i pan wykładowca i pan instruktor byli bardzo wymagający ,nie robi z waszego pokolenia mistrzów opanowanych ,teoretycznie to ty wiesz co z czym się je ,w praktyce to ty dopiero raczkujesz ,jak tak się czepiasz egzaminów i kursów ,to ja ci napisze ,12 lat temu robiłem prawko ,teorie pomińmy ,teściki itp ,ale praktyczny kolego egzamin polegał na tym że na placu manewrowym ,to ja musiałem mieć wszystko w jednym palcu ,bo wszystkie manewry zdawałem ,i do tego później miasto jeszcze doszło ,jak przeszedłem plac ,a wy teraz co macie więcej godzin ,i egzamin losujecie manewr ,i na miasto

Hemi · Wysłany: 08-10-2008, 12:35

stefan · Wysłany: 08-10-2008, 13:28

Ech, dobra, nie będe sie z wami kłócił, wy macie swoje zdanie, ja mam swoje, uszanujmy to. Grabarz, czy to że mam 19 lat coś zmienia? Dla mnie nic. Zapewniam Cię, można mieć 19 lat i być lepszym kierowcą niż facet po 50 (nie mówie akurat o sobie bo bynajmniej tak o sobie nie myślę).Co do statystyk, to nie były to jakieś byle jakie statystyki, a biuletyn polskiej policji z 2007. I dziekuje jeszcze tylko moderatorowi który usunął mojego posta za nadgorliwość, bo nie było w nim NIC do czego można by się przyczepić:/

I oby żaden z was/nas nie musiał przerabiać tematu tragicznych wypadków w praktyce, tego wam życzę:)

Pozdrawiam

polansky · Wysłany: 08-10-2008, 13:58

ciechu · Wysłany: 08-10-2008, 19:01

statystyka ktora mowi ze 78% wypadkow powoduja mezczyzni jest na niekozysc kobiet! Sprawdz w statystykach ilu panow przypada na jedna pania za kierownice, a wtedy zauwazysz, ze kobiety powoduja wiecej wypadkow. ALE! Zwykle sa to niegrozne sytuacje (stluczka, lub wypadek bez powazniejszych konsekwencji)

Ja jezdze autem 10 lat i nie mam sie co rownac do mojego ponad 50-cio letniego ojca, ktory nie mial w zyciu ani stluczki spowodowanej przez siebie (raz ktos mu na dupe najechal), ani nawet mandatu. I wcale nie jezdzi jak jakis maslak, bo tez umie depnac na pedal gazu. Ale doswiadczenie (jakies 35 lat) podpowiada mu co i kiedy mozna! Nawet smiem powiedziec, ze na drodze uwaza za siebie i za innych kierowcow. Potrafi przewidywac sytuacje, a ja mimo ze myslalem tak samo, uczestniczylem juz w stluczce ktora spowodowalem. Trzeba naprawde wielu lat praktyki, zeby czuc auto i sytuacje na drodze. Jestesmy ludzmi i mylimy sie czasami, ale tylko doswiadczeniem mozna naprawic ta pomylke!