Tempra Tipo Team :: Tipo 1,4 nie odpala

piter73 · Wysłany: 18-02-2010, 08:14 **Tipo 1,4 nie odpala**

Witam. Szczerze mówiąc, niedawno kupiłem Fiata Tipo 1,4 monowtrysk + LPG z zamiarem wykorzystania go na maxa przy wożeniu materiałów ( oczywiście drobnych) na budowę. Kupiłem go za grosze. Jednak po zalogowaniu się na forum zobaczyłem jak można zżyć się a autkiem. Wówczas pomyślałem że ni hu hu tego autka na budowie nie zajadę. Zmieniłem już deskę z bidy na taką z obrotomierzem, miałem inne plany, co do poprawy wyglądu autka bo mi się spodobało. A tu przedwczoraj kolejny raz FIACIK mnie qrwa zawiódł.
Postanowiłem umyć autko żeby w końcu zobaczyć jaki ma kolor :lol:

Po umyciu wodą z szlaufa (tylko nadwozie) autko nie odpaliło. Otworzyłem maskę i zauważyłem pojedyncze krople wody na nowych przewodach zapłonowych. Wytarłem przewody, sprawdziłem świece są suche, kopułka wewnątrz sucha. Pompę paliwa słychać. Wyciągnąłem przewód łączący cewkę z aparatem i przystawiłem do obudowy silnika. Efekt: włączam zapłon i w tym momencie przeskok iskry, gdy kręcę rozrusznikiem iskry nie ma na tym przewodzie. Cóż to qrwa znów mogło się stać. Wk....łem się, bo autko myłem w pracy i musiałem do chatki zapitalać autobusem. Wczoraj wieczorem pojechałem do tyrki i próbowałem odpalić autko. Myślałem, że coś wyschnie i odpalę. Wyczerpałem akumulator i nic. Macie jakiegoś pomysła? Mam Tipo od półtora miesiąca i ciągle coś muszę dłubać. Na szczęście do tej pory wszelkie usterki udało mi się dzięki poradom na forum usunąć bez większych kosztów. Mam nadzieję, że częste awarie mojego Tipo to nie jest normalka i w końcu będę mógł pojeździć.

Luczu · Wysłany: 18-02-2010, 12:44

spróbuj odepnij kable od świec i spróbuj podokręcać te końcówki świec ( u mnie często się odkręcają i są poluzowane przez co może gubić iskrę )

Aha o zobacz czy świeci się centralka od pb/lpg

bart128 · Wysłany: 18-02-2010, 17:43

jesli w czasie krecenia rozrusznikiem nie wychodzi iskra z cewki na kopulke to mogl pasc czujnik ukl zaplonowego , dtc albo rpm {digiplex}albo dtc/rpm ktory spelnia role tych dwoch na raz{digiplex2} ten czujnik nie daje specjalnych objawow agonii, poprostu pada{opornosc 0ohm} i tyle, auto pracuje, zgasisz silnik, i juz nie odpalisz dopuki nie wymienisz czujnika, ta awarie mozna wykluczyc sprawdzajac opornosc na pinach czujnika{620-750ohm} awaria niekoniecznie musi miec cokolwiek wspolnego z myciem auta,

piter73 · Wysłany: 18-02-2010, 19:46

Centralka od PB/LPG świeci się. Nic jutro zaholuję autko do mechanika. Zobaczymy co się spsuło. Myślę , że może to padł czujnik położenia wału? Jak naprawię autko to napiszę co to za awaria, być może komuś się to przyda.

Mosior · Wysłany: 25-02-2010, 22:21

a jak Ci sie udalo zmienic deske na wersje z obrotomierzem ? mi kiedys wmowili ze sie nie da bo inne wiazki. Mam ta bidna niestety a z obrotomierzem mozna za grosze kupic. Idzie to jakos latwo zrobic ? :roll:

Luczu · Wysłany: 25-02-2010, 22:44

Mosior, co w tym trudnego zmienić analoga bez obrotka na takiego z obrotkiem ?

tutaj 1 temat a jest ich więcej

http://forum.tempra.org/t...ieni%E6+desk%EA

Mosior · Wysłany: 03-03-2010, 18:12

nie wiem właśnie, ktoś mi mówił że inne wiązki i jest duuuzo zabawy ale jeśli wymieniałeś i wszystko pasuje to wierzę na słowo i zaraz się rozglądnę za takowym zegarem :badgrin:

piter73 · Wysłany: 03-03-2010, 18:31

Mosior, wiązki sa takie same tylko wtyczki ida w inne miejsca. Musisz poczytać i na pewno nie będzie problemu. Najwięcej roboty zajęło mi poprowadzenie przewodu od cewki do obrotka. Jak będziesz kupował zegarki to musisz zwrócić uwagę na to czy nie są to zegary od diesla. Na początku przekładka deski tez mnie przerażała, ale teraz to max godzina roboty połączona ze spiciem browarka.

Mosior · Wysłany: 09-03-2010, 17:58

udalo sie namierzyc zegary, jutro transakcja. Teraz trzeba przygotować narzędzia i browarek :badgrin:

jeste jeszcze jeden znak zapytania...musze sobie przebieg zrobic taki jak mam oryginalnie na swoim budziku..idzie to jakos ustawic ? chyba nie bedzie problemu bo to licznik mechaniczny. :-k

** Dodano: 09-03-2010, 18:02 **
piter73, naprawiłeś to auto ? co mu było w końcu ?

piter73 · Wysłany: 11-03-2010, 00:20

Sorki, że sie nie odzywałem, ale nie bardzo miałem czas. Autko naprawione. Postawiłem do znajomego mechanika, ale chłopina grzebał pół dnia i nie znalazł usterki. Nie miałem iskry. Wezwał swojego zaprzyjaźnionego elektryka, który nachylił się pod maską, cosik poruszał w przekaźnikach. Trwało to z 15 minut i autko odpaliło. Skasował 40 zł ale powiedział, ze nie zdradzi co było przyczyną braku iskry , bo jak twierdzi nauka kosztuje. Tutaj akurat miał rację. Więc tak do końca nie wiem co to była za awaria. Myślę, że jakieś przekaźniki nie miały styku.