[Emf]

Miałem niezła "przygodę".
Jadąc do brata poczułem w samochodzie woń paliwka.
Na początku średnio się tym przejąłem ale później zaczęło mnie to dziwić.
Spojrzałem czy napewno jadę na gazie i nie wywinęła mi numeru centralka.
Wszystko wskazywało, że jadę na gazie.
Było to w trasie więc trochę przejechałem ale w końcu zatrzymałem się sprawdzić co tak śmierdzi.
Okazało się, że przewód od pompy sparciał i kapie z niego paliwo.
Kapie bardzo szybko i do tego w tak niefortunnym miejscu, na dole, że idealnie paliwo kapało na kolektor wydechowy.
Nie sparciał dziad niżej z jednej czy drugiej strony gdzie paliwo spadałoby na jakiś zwykły element lub na ziemię tylko właśnie na kolektor.
Zaizolowałem to z bratem taśmą jaką miałem w bagażniku i na szczęście jakoś dojechałem bez pochodni w komorze silnika.
Mam teraz pytanko bo jadę jutro po przewody i będę je wymieniał.
Na wszelki wypadek wszystkie od pompy i od czegoś co zaznaczyłem strzałką ale nie wiem co to jest
Pytanie dotyczy tego czy po wymianie przewodów powinienem je zalać paliwem bo zapowietrzy się pompa czy też pompa zassie mimo wszystko paliwko i da sobie radę.
Pytam bo głupio troche podjechać na stację po pół litra czy litr paliwa
Na pierwszej fotce efekt naszego izolowania, a na drugiej to "coś" co nie wiem czym jest ale dochodzi tam przewód paliwa.
Wymienię też przy okazji filtr paliwa ale z tego co zauważyłem to będzie niezła gimnastyka bo dostęp jest tam kiepski

[RaV]

No to faktycznie groźną sytuacje miałeś....
Co do tego co zaznaczyłeś strzałką to u mnie w dieslu w tym miejscu jest filtr paliwa (tylko trochę większy)
Co do zalewania samych przewodów, to moim zdaniem silnik powinien sobie poradzić i zassać - też bazuje na wiedzy z diesla,gdzie ostatnio zapowietrzyłem cały układ (w zalewanie przewodów się nie bawiłem)

Pozdrawiam

[MiKuS]

"to Coś" odsyła nadmiar paliwa do baku, tzn. pompka pompuje ileś tam paliwa, a gażnik, zużywa zawsze troche mniej, a reszta wraca sobie wesolo do baku.

[Tobi]

Też mam sparciały przewód idący od 'tego' Muszę wymienić.

[Emf]

No i wymieniłem przewód ale cholera znajomy dał mi za małą średnicę i w poniedziałek poprawka bo ledwo go wsadziłem.

Przy okazji wyciągnąl mi sie jeden z "trzpieni" pompy paliwa na który zakłada się przewód paliwa i teraz lekko mi się poci benzynką
Silikonem tego nie uszczelnię ale może ktoś zna inny sposób.
Może przestanie się pocić jak założe przewód do samego końca trzpienia bo na razie jest tylko do połowy z powodu za wąskiego przewodu.
Nie można go wcisnąć do samego końca.

[bronek]

Emf, próbowałeś przed nałożeniem przewodu na trzpien wsadzić tę końcówkę przewodu do bardzo gorącej wody? Powinien się rozszerzyć i dać się nałożyć. Pytanie czy jest sens skoro chcesz go wymienić - może być problem z jego późniejszym zdjęciem.

[Emf]

bronek, ja już ten przewód założyłem bo lepszy taki niż załatany taśmą.
Wymienię go i tak w poniedziałek tylko, że mam problme teraz z tą końcówką, która się poci w pompie

[Tobi]

[Tomilee]

Wszelkie gumowe przewody można w trakcie zakładania/zdejmowania podgrzewać suszarka do włosów lub ze znaczej odległości opalarką. Jeżeli wyjąłeś przewód razem z tym króćcem to może być kiepskawo, element ten jest osadzony przeważnie na duży wcisk i teraz zawsze będzie miał luz. silikon z benzyną jakoś się nie lubią i dla tego połączenie takie nie jest pewne.

[Gibson]

[Tobi]

Czyli 8? Dzięki Gibson!

[Gibson]

czyli 8, proszę bardzo