[Tempra1993]

Naprawiałem alternator - ładowanie prawidłowe.

Po kilku dniach akumulator pada.
Nawet jak na pych go wezmę, to przejadę 2 km. zgaszę silnik i dam radę znów go odpalić.
Ale jak postoi 2 godziny - pada.

W domu podładuję przez nockę i samochód pochodzi z tydzień i znowu zaczyna się dziać.

ps. co do elektroniki w tym fiacie. Nie wiem czy to od ładowania zależy. Stoję na światłach, silnik włączony i tu w pewnym momencie obroty mi rosną (dość wysoko) lub spadają (aż gaśnie). Tak sam, bez mojej ingerencji.

[Hipo]

Zrób prosty test, jak zostawiasz samochód powiedzmy przez na noc to odpinaj kleme z akumulatora. Jesli ze zdjętą klemą problem przestanie występować to znaczy że masz gdzieś aktywny jakiś odbiornik albo jakieś zwarcie co powoduje ciagły pobór prądu z akumulatora.

[unknown]

to raz, że coś po cichu żre prąd, radio czy inny gadżet lub zwarcie w instalacji;

dwa - co zdarza się niestety (b.rzadko, ale jednak) nawet w niby nówkach akumulatorach, choć raczej marki "no-name" "tesco" czy jakichś takich made in china - to zwarcie między celami, zupełni jak w akumulatorze po przejściach... po prostu niedobróbki albo za długo stał na wystawie...
kto wie, może zwarcie którego szukasz jest... w akumulatorze; gdzieś między celami poszczególnymi puszcza i sam siebie rozładowuje; naładujesz go owszem, pochodzi nawet mocno może, ale się rozładuje; widziałem takie przypadki niestety... nawet w nówkach...

czasem (choć nie zawsze) jak (zakładam, że to akku nie bezobsługowy) odkręcisz otworki do dolewania wody destylowanej do cel, a akumulator ma zwarcie wewnętrzne, to po włożeniu czystego białego np patyczka zobaczysz, że w elektrolicie pływają czarne drobinki, jak opiłki.. jak pływają i sobie jest ich trochę to świadczy to najnajprawdopodobniej o zwarciu między celami wewnątrz akumulatora...

naprawdę (!) spróbuj na innym akumulatorze, bo może to jest twój problem, a jeśli tak to w następnej kolejnościpoleci Ci alternator, bo będzie wiecznie przeciążony, bo raz, że podczs jazdy zasila wszystkie odbiorniki, dwa, że ładuje akumulator a trzy, że przy tym wszystkim musi 'pokonać' wewnętrzne zwarcie akumulatora by go naadować a jednocześnie utrzymać napięcie do odbiorników w instalacji...

[maniutek]

Jeżeli akumulator masz w miare nowy, a nie jakis stary szrot to prawie napewno masz jakis cichy odbiornik - sprawdz radio, wzmacniacz jak masz, inne dokladane przez siebie rzeczy. Taka mala porada jeszcze, ja kiedys w temprze mialem bardzo podobnie, cos mi rozladowywalo akumulator, okazalo sie, ze zarowka w bagazniku swiecila sie caly czas, po prostu jak wciskalem ten wylacznik od tego swiatelka to wylaczal zarowke, ale jak zamknalem klape to zarowka swiecila sie nadal, bo zle byl ustawiony ten wylaczniczek, drobnostka, ale jednak....poszperaj, moze uda Ci sie cos namierzyc

[konikks]

[maniutek]

[Tempra1993]

Żarówki w bagażniku nie mam, nie kupiłem akumulatora w tesco,
radia nie mam,
właściwie oprócz immobilajzera - żadnych dodatkowych urządzeń - brak
Alternator ładuje prawidłowo,
opiłków w akumulatorze brak,
a jednak coś go po cichaczu opróżnia.

Może rzeczywiście zamienię na jakiś czas akumulator na inny - potestujemy

dzięki za wskazówki, jeżeli jeszcze jakaś się pojawi z układem kabelków w temprze - to będe wdzięczny.

[unknown]

to zmaień na inny i tak pojeździj a wcześniej zrób prosty test - na zgaszonym autku, wszystko powyłączane weź zdejmij klemę jedną np + i między nią a bolec akumulatora daj amperomierz (czy multimetr na amperomierz ustawiony) i zmierz jaki przepływa prąd... wtedy od razu będziesz wiedział czy jest skrytożerca czy szukać gdzie indziej...