[kamyk0077]

Witam. Mam taki problem a mianowicie taki, że wo gule nie pali na benzynie. Po odpaleniu schodzi z obrotów i gaśnie, nawet jak się da gazu to nic z tego. Pompę wymieniłem na nową bo myślałem, że pompa padła. Ale nadal to samo. Zdjąłem filtra powietrza i po przekręceniu kluczyka nie podaje paliwa. A po odpaleniu paliwo leci mgiełką przerywaną. A na LPG jak się przełączy to super. Bez żadnych problemów. Czy to możliwe, że wtrysk już siadł?? Dodam, że podmieniłem wtryski na innym i efekt był taki sam

[alan240]

Ja bym wymienił filtr paliwa

[kamyk0077]

alan240, ja wymieniałem filtr paliwa jakoś pół roku temu. Nie mów mi że on tak szybko może się zapchać

[Gość]

Witam, a jak zdejmiesz przewód doprowadzający paliwo do wtrysku to leci paliwo normalnie po włączeniu zapłonu? Ja miałem tak, że w ogóle nie odpalał na Pb bo komputer od gazu rozłączał mi napięcie na wtrysku. Jeżeli paliwo z przewodu leci ok to sprawdź probówką, a najlepiej miernikiem przewody w brązowej kostce z tyłu pod filtrem. Jak będziesz coś wiedział to daj znać. szczególnie zobacz jak odpalisz auto co się dzieje z napięciami w tej kostce! Ja mogę sprawdzić u siebie i zobaczymy co tam u Ciebie nie domaga Jak wtryski zmieniałeś to będzie raczej z nimi ok. Ps. W komorze silnika na podszybiu masz obok modułu zapłonowego DIPLEX(czy jak to tam się nazywa) czarną obudowę z plastyku. Tam są dwa bezpieczniki i dwa przekaźniki. Jedne na pewno są od pompy paliwa, a drugie chyba od jakiegoś podgrzewacza albo czegoś tam. Dlatego ważne czy z przewodu leci normalnie paliwo. Jeżeli nie to proponuję tam zerknąć(przekaźnik możesz podmienić ze światłami przeciwmgielnymi)

[kamyk0077]

Pablo84K, ok noto pokombinuje tak jak mówisz
a wyciągnięciem przewód zaliczający paliwo i przekręciłem zapłon i paliwo normalnie leci tylko nie idzie z wtrysku. A pompa chodzi po po przekręceniu kluczyka słychać jak przekaźnik się przełącza

** Dodano: 21-11-2010, 21:50 **
Pablo84K, a z tej kostki co ty mówisz z tyłu za wtryskiem to jest przecież czujnik powietrza i on dozuje dawką paliwa

[ciechu]

Rozumiem, że paliwo leci ale nie tak jak powinno? Może elektrozawór nie otwiera się zupełnie? Nie wiem na jakiej zasadzie on dokładnie działa, ale skoro dzieje się tak po założeniu gazu, to właśnie to przychodzi mi do głowy.

[Gość]

No nie zrozumieliśmy się. Do obudowy wtrysku idzie brązowa kostka z 4pinami. Żadnego czujnika tam nie ma. Tam jest masa i napięcie załączające wtrysk, jest też przewód idący do kompa od benzyny. Dokładnie nie pamiętam bo już dawno tego nie przerabiałem. Jeżeli paliwo leci źle tylko z wtrysku to bym się zajął kostką. Może przewód nie styka. A sonda lambda, 50Ohm tyle powinna mieć. Chociaż w tedy na gazie by nie pracował?! A jak na gorącym silniku, tak samo się dzieje?

[kamyk0077]

ciechu, Podmieniłem elektrozawór i nadal tak samo jak wcześniej nawet przekaźniki zamieniłem i nadal to samo już nie wiem co się z tym dzieje

** Dodano: 21-11-2010, 22:24 **
Pablo84K, no już wiem o jaką kostkę Ci chodzi. Tak na rozgrzanym silniku dokładanie jest tak samo. Tylko, że mi w tej kostce idą 2 brązowe i 2 takie różowe

[mobilek1980]

cześć mi auto tez nie odpalało. zmieniłem moduł, cewkę kupiłem a okazało się ze to był czujnik położenia wału. tylko ze mój nie miał iskry, a tu jest inna bajka. spróbuj

[kamyk0077]

mobilek1980, no tak iskra jest auto normalnie odpala tylko, że zaraz gaśnie

[mobilek1980]

masakra kutwa. co to moze byc. mysle i nic chyba nie wymysle. kapa na całym froncie. jak cos sie dowiem to cidam znac. dzis spadam juz, jutro praca pozdro

[ciechu]

kamyk0077, próbowałeś podmieniać wtrysk ze smoczycy? Ale sam wtrysk? Tamten był na pewno sprawny, a to wiele by wyjaśniło.

[Gość]

Ok, a próbowałeś podmienić obudowę wtrysku, tą część w którą wkładasz tą brązową kostkę(nie całą obudowę przepustnicy, co wygląda jak gaźnik). Dla mnie to wygląda na właśnie tą część, wtrysk(ale wiemy że jest sprawny) i komputer od Pb. No chyba że coś z instalacją jest nie tak. A sprawdzałeś piny w brązowej kostce?

** Dodano: 22-11-2010, 15:07 **
Według książki i w moim tipo jest raczej tak samo to brązowa kostka powinna mieć przewody biało-żółty, szary, szaroczarny i błękitno czarny. Szary idzie do rezystora, który powinien mieć 3Ohmy,u mnie ma 3,8Ohma. Znajduje się na lewym kielichu stojąc przodem do auta.

** Dodano: 22-11-2010, 15:18 **
W książce znalazłem jeszcze coś takiego jak samodiagnozowanie. Jest że auto po odpaleniu zaraz gaśnie: sprawdzenie zasilania paliwem, elektrozawór zbiornika pochłaniacza par paliwa, regulator biegu jałowego(krokowiec) i sonda lambda. Elektrozawór 50Ohmów na podszybiu czarna wtyczka na 2piny, w pobliżu przekaźników od pompy paliwa. Wtryskiwacz 3ohmy(rezystor), sonda lambda 2,5 do 4,5 ohma, u mnie białe przewody, też na podszybiu. Jak nie weźmiesz miernika to chyba nic nie wyjdzie z tego. Ps. Ale najpierw podmień obudowę wtrysku, tam jest czujnik temperatury zasysanego powietrza. Ps. Wtryskiem jak się doczytałem steruje elektroniczne urządzenie sterujące(to z radiatorem-chyba, DIGIPLEX 2)

[kamyk0077]

ciechu, Powiem Ci, że podmieniałem ze Smoczycy wtrysk i nadal to samo. Na rozruchu powinna iść mgiełka paliwa na rozruch a tu nic jak by ją tutaj coś blokowało zatrzymywało

** Dodano: 22-11-2010, 17:15 **
A więc sprawa wygląda tak. Auto pali ale nie trzyma obrotów. Jak się wciska gaz to obroty automatycznie spadają do zera i auto gaśnie. Jak się daje gaz pulsacyjne wszystko jest ok. Jak puści się gaz auto traci obroty i momentalnie gaśnie

** Dodano: 22-11-2010, 18:26 **
No i sprawa załatwiona. Okazało się, że trzeba zresetować komputer. Wtedy ustawienia się na nowo wgrały. Zamykam temat Dzięki wszystkim za pomoc i posty. Pozdrawiam

[ciechu]

kamyk0077, oprócz tego, że zakładałeś LPG to wymieniałeś coś z osprzętu? Jakiś czujnik? Bo zwykle po czymś takim się robi restart kompa. Nie słyszałem, żeby bo założeniu LPG było to konieczne.

[kamyk0077]

ciechu, powiem Ci, że nic nie zmieniałem itp. Ale gdzieś tato na swoim forum czytał, że jak inni zakładali gaz to na gazie super a na paliwie lipa. I po zresetowaniu kompa wszystko wróciło do normy. Ja tak zrobiłem odłączyłem po klemę od akumulatora + odczekałem jakieś 10 min odpaliłem i wróciło wszystko do normy