[mrk69]

Witam Panów z wieczorka:) Dziś przyszła do mnie kierownica sportowa. Używka kupowana na allegro...wylicytowałem za 20,50 razem z przesyłką. Kształt? Typowy 4 ramienny, skórkowy Abarth, jednak bez nakładki na klakson Problemem jednak nie jest brak nakładki, ale jakaś chyba niekompletna naba. Poniżej zamieszczam fotki i pytam, czego brakuje? Nie chcę kupować nowej naby skoro mogę wystarczy coś dokupić/dorobić do tej i będzie ok. W drugim Tipolu mam identyko kierownicę, ale oryginał Abarth i kompletny. Z tego co widziałem po jej rozebraniu to brakuje mi takiej części z otworem, którą mocuje się na wieloklin? Ma ktoś pomysł jak to zrobić, bo wątpię, żeby taką część szło kupić. jedynie cała nabę, której nie potrzebuję.

Elementy na 1,2 i 3 zdjęciu po skręceniu tworzą klakson, dalej sama kiera z kawałkiem naby.









P.S. Sory za jakość...komóra

[Hipo]

Brakuje Ci wieloklinu który zakładasz na wałek kierowniczy. Tego raczej napewno nie kupisz, prędzej z jakiejś starer kiery wyciąć to, krawędzie stoczyć na okrągło i wiercić otwory. NO ale niestety to nie bedzie juz oryginał bo otworów idealnie nie wycentrujesz robiac to ręcznie.

[ego]

no raczej możesz ta kierownice rzucic gdzieś za psem,bo brakuje najważniejszej rzeczy

[mrk69]

Kupiłem za 20 zł wiec mi nie żal Poza tym przejechałem się na 2 szroty i się znalazła i nakładka na klakson i nawet cała naba (prawie cała, bez tego gumowego porycia, ale to wezmę z tej nie kompletnej) Problem teraz mam taki. jakim kluczem odkręcić kierownicę? Największy nasadowy jaki miałem to 21, albo chyba trochę większy taki do kół i nic..za małe. Ile mam tam dać...25? Chciałbym to wiedzieć, żeby nie kupić kilku niepotrzebnych.

[RobertWroc]

mrk69, klucz 24 fajkowy lub nasadowy.płaskim nie odkręcisz.najławiej kupić w obi czy castoramie. Dośc rzadko spotykany klucz,ja szukałem swojego,właśnie do odkręcenia kierownicy prawie tydzień.
Jeżeli nie znajdziesz takiego-szukaj klucza do świec.Zdaje się ze on również jest 24.

[adams]

Brakuje... samochodu Moze to kierownica z samochodu "Jasia Fasoli" on zawsze zabieral ze soba kierownice z minicoopera