[nwd]

Czyli spalanie w mieście, na trasie, w mieście na b.krótkich odcinkach ok 2-3 km. Moc max przy jakich obrotach, jaka jest optymalna wartość obrotów dla silnika np w mieście przy 50 (na 3 czy na 4 biegu) , najmniejsze spalanie przy jakiej prędkości na trasie i ogólnie wszystko. Mam 1,6 i wychodzi mi spalanie ok 16l nawet więcej ale na krótkich odcinkach, troszke trasa itp. czy to norma?

[Gibson]

u mnie jest tak:
- spalanie śrenio 10 l / 100 km (trzeba się pobawić w regulację gazu, jesli mam ochotę poszaleć to podkręcam zaworek i spalam ok 11/12 l, mam też ekonomizer i nauczyłem się jeździć oszczędnie ale wydajnie )
- miasto 11l - chyba że żona jeździ to 12 l
- trasa 9 l
- obroty - przy przyspieszaniu ... tzn do momentu zmiany biegu staram się nie przekraczać 3000 ... chyba że wyprzedzam tiry ale sprawdzę jakie mam obroty podczas normalnej jazdy i dopiszę
- pilnuję przełożeń żeby spalanie było w normie na krótkich odcinkach i nie podwyższyło ponad 11 l ... 1 ruszam, 2 do 20 km/h, 3 do 40km/h, 4 do 60 km/h, 5 powyżej ... chociaż to nie są sztywne przełożenia trzeba słuchać silnika żeby nie wył, nie charczał, na dłuższych odcinkach po mieście na 5 poruszam się z prędkością 50km/h czasami na 1 trzeba podjechać ... czasami na 4 trzeba ponad 60 km/h ... trzeba elastycznie zmieniać biegi w zależności od sytuacji i słuchać silnika i nie jeździć na luzie zbyt często
- na trasie w zależności od ilości pasów pomykam średnio 80/90/100 km/h i więcej ale wtedy pilnuję żeby nie potrzebnie nie hamować i nie przyspieszać gwałtownie ... kłania się kultura jazdy
Każdy kierowca ma swoją receptę .. u mnie jest akurat tak jak opisałem.
W moim przypadku spalanie spadło o 2 l po wymianie Digiplexa no i pomogła regulacja gazu zgodnie ze wskazówkami i doświadczeniami kolegów z TTT za co im wszystkim dziękuję a dzięki obserwacji ekonomizera nauczyłem się jeździć swoim Tipkiem oszczędnie.

[miszko]

Z racji że od długiego czasu zagazowywuję ten silnik to podam spalanie na LPG.

- lato - miasto - spalanie ~10l na sto km.
- lato - trasa - teraz wracałem ze zlotu i wyszło 8,6l (tacie kiedyś udało się zejść do 7,8l) Auto było zapakowane (torby w bagażniku, 3 osoby w aucie)
- zima - miasto trasy 3-6km, spalanie 13l
- zima - trasy - około ~10l

Co ciekawe, w tych silnikach kopa poczujesz dopiero powyżej 2tys. obrotów.
Wysokich obrotów nie boi się. Jak chcę ruszyć ostro to spokojnie do 5,5-6tys. obrotów na min. kręciłem...

Widać to zwłaszcza przy stojącym obok Ciebie Diesel'u, kedy jemu zaczyna brakować "obrotów", a Ty ciągniesz dalej

Silnik ma ~340tys. bez remontu i chodzi ok.

Optymalna jazda na trasie to 5ty bieg i około 90-110km/h
Im szybciej tym auto więciej pali. Ja na autostradach śmigam różnie, 120-140km/h (czasami 160) to po takiej trasie spalanie wyjdzie mi okolo 10litrów.

Jak wracałem ze zlotu to jechałem raczej spokojnie. Przez Częstochowę dosyć ładnie udało mi się przejechać (mało korków). Tylko głupi Kalisz ma tak skopane oznakowanie, że tam się pogubiłem dwa razy...

To spalanie miło mnie zaskoczyło, ale jak mówię jechałem raczej spokojnie, no jeden raz pojechałem 160km/h bo jakiś nissan terenowy zapragnął się posiłować

Silnik przy 2900 obrotów na min. osiąga największy moment obrotowy. Niestety nie wiem jak jest z jej utrzymaniem na wyższych obrotach bo nigdy nie widziałem wykresu.

[MupiK]

Ja juz na gazie tez mam troche przejechane

srednio za caly czas ~10

Nie mam lekkiej nogi szczegolnie po meiscie albo na trasie chyba ze jade dluzsza trase i reekracyjnie to tak
Biegi zazwyczaj ciagne wysoko szczegolnie 1 i 2 tak do 5 tys 3 juz spokojniej a 4 i 5 tylko na autostradzie:D

miasto-lato -11/12
miasto-zima-12/13 rekord w krakowie w korkach 16 :/
trasa-lato 9/10 glownie drogi szybkiego ruchu
trasa-zima 9/10 to samo nie widze roznicy z latem

minimalne spalanie 7,5 jazda rekracyjna srednia z 1200km predkosc nie zawadzajaca na drodze czyli 90-100 i wmiare dynamicznie

Spalanie max na autostradzie 12l trasa na wrocek ale wtedy to norma kolo 180

Generalnie powiem ci ze z twoim spalaniem jest cos nie tak 16l to zaduzo

[unknown]

spalanie - zależy bardzo od stylu jazdy, jakości instalacji LPG i jej regulacji;
w skócie - albo będzie auto mułowate niestety albo swoje spali ale za to bez włączania PB ładnie pojedziesz...

w trasie - można zejść do ok 9l LPG jeśli nie przekraczasz powiedzmy 100km/h, optymalna prędkość dla PB to 90km/h, dla LPG może _ciut_ (ciut!) mniej;

generalnie, jeśli wszystko OK, z instalką dobrze, wyregulowana, --kable, świece, filtry ok --
PRZY ZAŁOŻENIU, że nie chcesz auta mułowatego, a 'odkręcone' bardziej (osiągi) to
na trasie może zejść do 9l/lpg/100 jeśli utrzymujesz stałą prędkość, bez gwałtownych gazowań, __bez stania w korkach__ , zwalniań itp itd, jedziesz i jedziesz... nawet wysprzęglać -czasem- bardziej warto niż jechać na zasprzęglonym (tylko zasprzęglać i podciągać nieco), w zależności od prędkości jaką chcesz i od trasy, warunków, pochylenia terenu...

w mieście - bardzo zależy od warunków, korków i stylu jazdy; może Ci spalać 10,5 /100 jeśli jeździsz wolniej, ekonomicznie a warunki masz spoko, może Ci spalać nawet 12,5/100kę jeśli jeździsz ostrzej a korki Ci nieobce;

różnica lato/zima, jeśli myślisz jak jeździsz i nie przemęczasz auta a nie masz wielu głupi sytuacji czy 'odkopywania się; z zasp może nie przekroczyć litra/100;

wszystko w/w przy założeniu , że autko średnio obciążone, nie przeładowane np 4-5 osobami, bagażem itp itd; wtedy nieco więcej może być;

na trasie rozrzut też w zal od stylu jazdy może być duży;
jak utrzymujesz na lpg ok 90 i jest to ciąga trasa bez spoloniań i stania na robotach drogowych to zejdziesz do 9, ale jak ciągniesz pod 180, co na gazie jest w zasadzie już żyłowaniem tego silniczka, nie ma co ukrywać, to połknie Ci gazu z 13-13,5 / 100 (mierzyłem)...

po mieście i w okolicach jeżdżę (bez obrotomierza) na najwyższym biegu, ale by nie przeginać, więc na słuch czy silnik się nie męczy no i 'czujesz' w zal od np stopnia wzniesienia czy silnika nie przemęczasz... raczej wolniejsze , średnie obroty i duży bieg, ale z umiarem..
w normalnych okolicznościach 1 ruszm, 2 na trochę, do 30 może, 3 troszkę i od 40 spokojnie na 4 biegu... jeśli nie ma wzniesienia dużego czy jest prosty teren a nie spoeszysz się i powolutku rozpędzasz to zaraz 5 nawet... a jak pędzisz to od 40 możesz 4kę ciągnąć do 110 a potem zaraz szybciutko 5, nawet koło 100wy...

trochę pojeździj , poćwicz, sam zobaczysz jak w twoim przypadku najlepiej...

ale 16/100kę jak u ciebie to 'nienorma'...

jak leciałem kiedyś nad morze prawie 600km (rekord czasowy nieważne, było puciusieńko i droga dobra, ale z 3 latka temu, nie to co dziś) to mi w trasie łyknęło 13,5 - 13,8 / 100kę LPG ale były 4 osoby i ciągnąłem max cały czas... więc gdyby jechać totalnie gaz-hamulec, ale po mieście, przy ssaniu powiedzmy, ale z prędkościami mniejszymi zapewne od max to 14 / 100 nie powinieneś przekroczyć...

instalka do regulacji, możliwe bardzo, że reduktor do regeneracji, kto wie jak tam filtry, zapłon, stan świec, kabli (może masz Janmory ) itp itd...

[nwd]

To ja opisze swój styl jazdy i powiecie czy może tyle palić. 1 do ruszania, 2 do 40km, 3 tak do ok 50, 4 do 70-80 i 5 w górę. Z tego co wiem to zbyt niskie obroty szkodzą silnikowi i potrzebuje więcej lpg żeby się rozpędzić. Kiedyś próbowałem jeździć na niskich obrotach w zime tak max do 2000 obrotów i spalanie wyszło mi naprawdę duże. Dodam, że przy 50 i na 4 biegu auto bardzo słabo się rozpędza co mnie troszkę denerwuje (czy więcej wtedy pali?). Wcześniej miałem fieste 1,1i i na niskich pomykałem bo nie lubiła wysokich obrotów. Czy tym czeka mnie to samo?

[unknown]

a ja sądzę, że mimo wszystko nie powinno tyle Ci pójść... nawet na 4ce przy 50ciu km/h nie rozpędza się mułowato, owszem, pierwszy moment może ie być rakietowy ale nie taki zły a pozbierać się szybko powinno...
na niskich spali nieco więcej gdy zaduszasz zbytnio i ma drgawki momentmai, ale to czuć...

wg mnie z tego co też piszesz może masz za bogatą mieszankę, rozregulowaną instalkę (a właśnie, zdarzają się wystrzały, albo gdy np dasz nagle mocno gaz i go gwałtownie puścisz, zwł. na luzie - jeśli tak to długie, mocne?) a do tego kto wie czy membrany w reduktorze nie są na tyle sztywne, że jak się odchylą (w zasadzie one odchylą potem zaworki) to od razu za bardzo i za wolno reagują, gaz leeeci a nie tyle aż się spali...

ponadto zastanawiałeś się nad ew nieszczelnościami?

[nwd]

Napisze tak: gość mi ustawiał instalke na ucho i oko (do bani ale lepiej niż była) membrany mam pewnie do wymiany bo cały czas był odpalany na gazie ale z tym problem bo mam instalke o.m.v.l. czy jakoś tak. Ogólnie to auto ładnie się zbiera i wogle ale strzałów nie słychać i nieszczelności też. Spróbuję jakoś z tymi obrotami. A np. jeśli mam 2 km do pracy i silnik nie zdąży się nagrzać (dodatkowo termostat do wymiany) to czy może być takie spalanie?

[unknown]

jeśli masz nawet 2 km do pracy i byś ciągle na zimnym i na ssaniu jeździł to i tak z załóżmy 12 litrów do 16 czy więcej spalanie Ci nie skoczy, bez jaj...

regulacja na ucho i oko może być dobra, zgodzę się, sam robiłem, ale rzadko za 1szym podejściem; regulacja wstępna, rundka, dwie, druga regulacja, ew trzecia i za 2-3 dni ew korekta... wtedy i mało pali i się zbiera...

a sztywne membrany - ja już 3ci czy więcej rok odpalam na LPG, czy lato czy zima...

razy tylko regenerowałem reduktor i ma się dobrze... po odpalaniu 2 zimy i okres między nimi na LPG miałem większe spalanie i sztywniejsze membrany, ale jeszcze dało się ztym żyć; tylko miałem taniej zestaw do regeneracji a chciałem nawet te 2l/100kę zejść mniej... mocniej wyeksploatowany reduktor może dać ci spalanie.. przykład może kosmiczny, bo z silnika 3litrowego - ojciec miałw starej bemie, co poszła, silniczek 3l i miał tam od kupna lpg, bo był... silniczek bez wodotryskow i elektorniki więc jak depłeś to połknął ile się da... po 3 latkach reduktora w tym zimach spalanie mimo regulacji wynosiło naście... a jak nie miał być mułowaty to.... 25-30l/100kę LPG... zregenerowałem reduktor - membrany, śrubki, zaworki, gumki, grzybki, uszczelki, zawiasy.... wszelkie pierdołki i regulowałem tą instalkę na ucho i oko 2 razy, po kilku dniach poprawka... mocy wręcz zyskał a spalanie z 25 spadło do 16...

[moto77]

Kurde tak czytam i się zastanawiam. W/g danych fabrycznych 1,6 gaxnik pali o 0,2 więcej na 100 km niz 1,4 gaxnik. mając doswiadczenia z 1,4 z gazem myslę że spalanie jest u Ciebie STRASZNIE duże ( mój 1,8 mniej pali, LPG średnio 13-14 l/100 km przy dość szybkiej i energicznej jeździe a zdarzyło się 11 l- wszszystko cykl mieszany). musisz miec źle wyregulowaną instalkę może źle dobrany mikser. Mój znajomy miał temprę 1,6 gaxnik to mu gazu maks 12 spalała. A juz nasz "rodzinny" 1,4 na gaźniku to mnie zadziwiał nie raz , przy normalnej acz w miarę szybkiej jexdzie ( 90-110-130) wychodziło średnio 8 l LPGz małymi groszami...najwięcej spalił 9,30 l/100 lpg ( jazda ile fabryka dała z górki lekkiej nawet 170 i tak około 100 km ), najmniejsze zanotowane spalanie to autostrada czeska i austriacka 6,7 l lpg przy prędkości 110-130 (byłem w szoku naprawdę-2 osoby + mały bagaż). może membramy faktycznie juz sztywne całkiem, ale spróbowałbym regulacji jeszcze najpierw.