|
Ogólnopolski Klub Tempra Tipo Team
|
czyszczenie gaźnika |
Autor |
Wiadomość |
unknown
Pomógł: 66 razy Wiek: 41 Dołączył: 17 Mar 2005 Posty: 3978 Skąd: |°Bielsko-Biała°|
Województwo: Śląskie
|
Wysłany: 16-05-2005, 23:16 czyszczenie gaźnika
|
|
|
Witam wszystich, od razu z prośbą, ale po kolei.....
stało się, że po dłuższym czasie oszczędzania jak pisałem autko po jeżdżeniu na LPG na benzynce nie chce, jeździ na 3,4 5cec, ale na 1 czy 2 się dławi przy ruszaniu,
na postoju by nie zgasło trza mu ssanie trzymać lub gaz...
pompka działać powinna, bo jak już ruszy na wys obroty to na benzynce jeździ, tylko postój/wolne obroty/ruszanie - tu są problemy. Filtr paliwa nowiutki.....
więc pozostaje gaźnik.
Przez dłuuuugi okres czasu - bardzo prawdopodobne - dysze się zapchały/zasyfiły widocznie,
ponadto słyszałem, że gaźniczek ten ma chyba 2 gardziele, na wolne obroty i ta co się dołącza jak już porządnie jedziemy :-D czy jakoś tak (tego nie znam....)
i wreszcie sedno :-D
czy ktoś mógłby wyłożyć jakoś jak tu prosto i sprawnie rozebrać i przeczyścić gaźnik, by samemu nic nie spsuć :-) ani się nie naciąć na jakieś niespodzianki 'coś nie idzie/ coś się nie odkręca/ upppsss....'.
Więc prośba o krótki kurs rozbierania i czyszczenia gaźnika :-D dla opornych :-)
może uda się to komuś opisać jakoś, jakkolwiek, zdjęcia/rys mile widziane ;-)
a podejrzewam, przyda się jeszcze wielu osobom takie info na przyszłość....
[ Dodano: Wto 17 Maj, 2005 23:55 ]
brak odważnych ? :-) /a szkoda/ w takim razie trza się zabrać powoli, delikatnie na ślepo :-) samemu.... oby potem działało i części po złożeniu nie zostały.... |
_________________
była niezawodna 1.6 Gaźnik LPG...jest Celica V 2.0 GTi na razie się trzyma kupy http://www.nizu.pl |
|
|
|
|
miszko
Pomógł: 111 razy Wiek: 41 Dołączył: 21 Lis 2004 Posty: 6990 Skąd: Toruń
Województwo: Kujawsko-Pomorskie
|
Wysłany: 20-05-2005, 20:05
|
|
|
Czekamy na zdjecia i opisy! Moj chodzi ok, wiec nie bede go ruszal, ale jak bym mial problemy to juz dawno bym go rozebral i porobil zdjęcia. |
_________________ Fiat Tempra 1.6, LPG, '94, ~425 tys. km, srebrna
Zajrzyj na Fiat Klub Polska |
|
|
|
|
unknown
Pomógł: 66 razy Wiek: 41 Dołączył: 17 Mar 2005 Posty: 3978 Skąd: |°Bielsko-Biała°|
Województwo: Śląskie
|
Wysłany: 20-05-2005, 21:52
|
|
|
mam zdjęcia(robiłem), zaraz coś nastukam i dopiszę, jest tylko 1 problem :-) - póki co nie mogłem opłacić składki (ale tu to nie miejsce by o tym mówić), choć mam to w planach, więc zdjęcia poślę Szanownemu Adminowi :-D a ten je może powkleja do mego textu - zdjęcia nie dla mnie w końcu (mam) ale po to, by może inni wiedzieli jak to wygląda i jak grzebać.
[ Dodano: Pią 20 Maj, 2005 23:55 ]
.....a więc nadszedł wreszcie słoneczny dzień, toteż zabrałem się za gaźniczek (patrz temat http://forum.tempra.org/viewtopic.php?t=1472)
nigdy nic takiego w rękach nie miałem, nie widziałem ani nie wiedziałem do końca jak działa :-D więc proszę o wyrozumiałość :-) tyle tyt. wstępu.
Krok 1 - otwieramy maskę :-D i dostajemy się do początku :-)
Po otwarciu naszym oczkom ukazuje się na środeczku gaźniczek; w moim przypadku dodatkowo ma dorobione doprowadzenie od LPG (zaznaczone na czerwono), więc niektórzy mogą ale nie muszą mieć podobny wężyk.
**jeśli masz LPG:
>> PO ZAKRĘCENIU <<< dopływu LPG najlepiej przy butli >>wypalmy<< resztkę gazu aż zdechnie, inaczej przy rozszczelnianiu może zamrozić łapki i będzie źle.
Teraz zaczynamy rozkręcanie wstępne - trzeba zdjąć czarną 'puszkę', górną 'obudowę',
jest ona przykręcona śrubą 10ką (zazn. zielonym), potem w moim przypadku musiałem rozkręcić na połówki przewód od LPG przy zaworku (zazn. żółtym) by potem nie przeszkadzał, można było puszkę przez niego przesunąć na bok.
Odkręciłem przewód powietrza od puszki (zaz. niebiesko), jest tylko nasadzony i ściśnięty obejmą (zwykły śrubcok do tego) i przewód (?) którym wg mnie jakiś nadmiar paliwka PB wraca do gaźnika (zazn pomarańcz), też na obejmie dociśnięty i nasadzony.
Gdy wszystkie w/w dodatki odczepiłem i nic z w/w do puszki nie szło, przesunąłem ją przez mój przewód od LPG i zdjąłem na bok.
Krok 2..... i wtedy ukazał swe wnętrze :-).....
zaznaczone na czerwono - mój kawałek przewodu doprowadzającego LPG, nie musi to tak wyglądać,
ten przewód mam razem z nasadzoną całą częścią najgórniejszą :-D, też na czerwono zazn. jest to tylko na 2ch śrubach (zazn. żółto), po ich odkręceniu odchodzi, można także przedmuchać (choć LPG możecie mieć inaczej też pewno rozwiązane).
po zdjęciu tego pozostaje już 'goła' góra
(sorki za nieostre zdjęcie, ale tak wyszło :-D
mniej-więcej w części zazn jasnoniebiesko można będzie gaźnik 'rozpołowić', by sobie przeczyścić; nie trzeba będzie do tego odkręcać wszelkich dodatkówponiżej tego poziomu (widać zresztą linię łączenia gaźnika jak się przyjrzeć);
ale wpierw wykręćmy jeszcze elektrozaworek wolnych obrotów - na zdj 2 jest z lewej strony, zaz, zielonym, klucz 13ka.Elektrozaworek warto sprawdzić , ew przeczyścić zw benzynie, sprężonym powietrzem też.....
Po jego wyjęciu - rozkręcamy dalej:
na zielono - tam są normalnie 3 śruby, na których trzyma się mechanizm od ssania, ruchu przepustnicy; można je odkęcić a mechanizm bez rozbierania będzie można potem odchylić na bok;jest tam taka dźwigienka/drucik który poprzez ruch tego mechanizmu w gaźniku rusza przepustnicą - zaznaczyłem dźwigienkę na ciemno-niebiesko; wchodzi ona do mechanizmu w miejscu też zazn. ciemnoniebiesko.
Można ją bez problemu od mechanizmu odczepić, na tej dźwigience/druciku są sprężynki, jak je podciągniemy to podniesiemy biały bolec, przez który idzie dźwigienka/drucik, i wtedy łatwo wyjmiemy z 'mechanizmu'.
Na żółto zaznaczyłem 4 śruby 'główne' (klucz 10ka, ale uwaga! ciasno! jakiś taki kluczyk cienki, bo łby śrub blisko ścianek); je odkręcamy, ale póki co nie całkiem , wykręcamy częściowo, ale by się trzymały jeszcze - na nich (są b. dłuuuuugie) _cały_ gaźnik jest wkręcony do silnika, ne tylko górna część gaźnika (powyżej niebieskiej linii).
Potem - zazn. na czerwono są 2 śruby po 'bocznych środkach' :-D , one trzymają górną część gaźnika z dolną. Wykręcamy je (też 10ki bodajże), i dzięki temu podważając delikatnie możemy górną część gaźnika, powyżej widocznego łączenia (jasnoniebieskiej linii)odczepić od dolnej, teraz wykręcimy do końca już te 4 śruby zazn na żółto i góra gaźnika wyjdzie, jest nasza.
Wyciągajmy ją jednak równo do góry, powoli i oglądając przez szczeliny po bokach jak idzie, gdyż tam już będą pływaki itp, by nic nie sp.... :-)
Krok 3
Na zdjęciach widać teraz górę 'górnej' części oraz na drugim dół 'górnej' części gaźnika.Teraz dokładnie nie pamiętam, ale sprężonym powietrzem przedmuchiwałem wszystkie dziurki, przeloty itp jakie się tylko dało, przykładowe zazn. na czerwono.
Gdy się dokładnie poogląda z góry i z dołu to zobaczymy dużo różnych przelotów, dysz (?) itp z dziurkami o średn. poniżej mm - to wszystko przedmuchałem.
Podobnie miejsce, gdzie siedział elektrozaworek od wolnych obrotów - tam wpuściłem mocne sprężone powietrze.
na tym zdjęciu zaś widać to, co pozostaje po odkęceniu 'górnej' części gaźnika, czyli komora pływakowa (zazn zielono), tam też można pooglądać czy syfu nie ma zbytnio.
Tyle zrobiłem sam, ale zaznaczam - nie wiem co to gaźnik i 1szy raz rozbieram i wnętrze na oczy widzę, więc proszę o wyrozumiałość, mile widziane posty 'rozszerzające' temat dla innych. Możecie pozaznaczać dokładniej wszelkie dziurki/przeloty które warto przeczyścić/przedmuchać.
***** Przy grzebaniu - nie pomylcie :-D skąd jaka śrubka, składanie w odwrotnej kolejności, ale też ostrożnie, trzeba po złączeniu górnej i dolnej (z komorą pływakową) części gaźnika wkręcić całość do silnika równo na w/w 4 śrubach.
Elektrozaworek i wszelkie inne dodatki.
Ja generalnie nawet po ..nastu latach nie miałem zbytnio syfu, choć obszary 'wolnych obrotów' (jak mniemam) / podstawowego poboru były trochę usyfione.
Robota dała mi tyle, że silniczek równiej i ładniej chodzi..... co prawda na benynie na wolnych dalej mu źle (inny temat na forum) ale tu to sprawa elektrozaworka. nieważne :-)
Warto przeczyścić.
>>> inny bonus - jak nie chcesz zbytnio rozkręcać gaźnika a się dławi - można spróbować inaczej - odczepić sam przewód powietrza (co do puszki idzie od filtru powietrza), ustawić silnik na ssaniu, przy puszcze ręką dodawać mu gazu (tam gdzie linka idzie) i jak się dodaje gazu, trzyma go (wys obroty) to ręką zatykać dopływ powietrza, na ile możemy, dusić silniczek :-) i dodawać gazu, aż ew. zdechnie :-)
Ten zabieg czasem spowoduje to, że jak mamy nieco przytkany syfami (dysze czy coś)
to silniczek który 'ręcznie' tak dusimy jak tylko może ciągnie na siłę i może przepchać/possać i przepalić syfy, może się przetka, jeśli nie jest tak źle.
Jeśli ten zabieg nie pomoże a gaźnik jest zatkany - czeka rozbieranie niestety....
a teraz uwaga do znawców :-) bo się nie doprosiłem o pomoc - jak wspominałem - gaźnik 1szy raz widzę wewnątrz, więc jak możecie - na gotowe :-) podopisujecie co i gdzie ew czyścić jeszcze, pewno ciś pominąłem lub w tekście nie wspomniałem.
To tyle ode mnie, oby to innym coś pomogło.
[ Dodano: Nie 22 Maj, 2005 01:09 ]
....admin zajęty, ale podpowiedział co i jak (thx!) więc dołączam zdjęcia.....
teraz zapraszam do dopisywania wszelkiego rozwinięcia, gdyż (jak pisałem) gaźnik - wiem , że jest ale co toto , jak dziala to tak średnio a czyszczenie - na chybił trafił robiłem...... |
_________________
była niezawodna 1.6 Gaźnik LPG...jest Celica V 2.0 GTi na razie się trzyma kupy http://www.nizu.pl |
|
|
|
|
|
romano
Pomógł: 56 razy Dołączył: 09 Sty 2005 Posty: 2132 Skąd: Chorzów
Województwo: Śląskie
|
Wysłany: 22-05-2005, 15:56
|
|
|
Jak już doszedłeś tak daleko, to mogłeś odkręcić dysze te dwie z góry i te dwie z dołu (na zdjęciach wzięte w czerwone kółką).
Pod każdą z dysz powietrza(te od góry) znajduje się rurka emulsyjna(taka rurka z dziurkami).
Wtedy widać czy te dyże są pazatykane i albo je przedmuchać albo przetkać cienkim drucikiem.
Możesz też sprawdzić poziom paliwa w komorze pływakowej, aby to zrobić musisz w pionie trzymać górną część gażnika z pływakiem skierowanym do dołu i zmierzyć odległość między krawedzią tej części gaźnika z założoną uszczelką i najdalej oddalonym punktem pływaka, odległość ta ma wynosić c=30 mm
Pozostałe dane regulacyjne znajdziesz np: w manualu Haynes'a dostępnym w dziale download. |
_________________ Fiat Tipo 1.6 gaźnik RIP
Nissan Primera P11 SR20DE
Nissan Primera P11.144(lift) SR20DE
|
|
|
|
|
unknown
Pomógł: 66 razy Wiek: 41 Dołączył: 17 Mar 2005 Posty: 3978 Skąd: |°Bielsko-Biała°|
Województwo: Śląskie
|
Wysłany: 22-05-2005, 21:54
|
|
|
paliwka w komorze było OK... co do dysz - przedmuchiwałem je, ale może za słabo, zresztą nie wykręciłem z obu stron choć mogłem (tylko z jednej), to fakt, do poprawki, może w końcu pomoże...... |
_________________
była niezawodna 1.6 Gaźnik LPG...jest Celica V 2.0 GTi na razie się trzyma kupy http://www.nizu.pl |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Wersja do druku
|
© 2004-2011 by tempra.org & Fiat Klub Polska
Wypowiedzi oraz zdjęcia należą do ich autorów. Nie odpowiadamy za ich treść. Zabrania się kopiowania zdjęć, treści oraz plików zawartych na tej stronie bez zgody administracji.
|