[adams]

Witam!

Mam wlew gazu w dolnej czesci tylnego zderzaka. Wczoraj nabylem dokładke tylnego zderzaka ABARTH ale nie chce w niej robic dziur. Moje pytanie brzmi: czy mozna przeniesc wlew gazu obok wlewu paliwa pod klapke? Czy ktos juz przenosil wlew gazu? Gdzie macie wlew gazu w swoich autach?

[Emf]

Taki wlew jest niezgodny z zasadami bezpieczeństwa i żaden porządny gazownik tak nie założy!!!

[RaV]

Z czystej ciekawości - dlaczego wlew gazu koło wlewu paliwa miałby być bardziej niebezpieczny niż w zderzaku.
Jak już to właśnie lepiej jak przewody lecą wyżej - mniejsze ryzyko uszkodzenia. Tak mi się wydaje.

Ja w garbusie miałem wlew gazu pod pokrywą silnika (na zdjęciu, w lewym górnym rogu) - tak mi założył gazownik, i tak przeszedł dwa przeglądy i kontrole policji i nigdy nikt się nie czepiał.



Moim zdaniem jeśli tylko jest miejsce to można przełożyć wlew

[romano]

[RaV]

romano, w garbach spotkałem się z trzema patentami na podgrzewanie reduktora:
1. tzw. sonda wspawana w tłumik, gaz ogrzewał się przepływając przez tą sondę. Moim zdaniem bardzo niebezpieczny patent.
2. podłączenie reduktora do chłodnicy oleju, tym samym olej był medium ogrzewającym gaz. Patent bardzo fajny, ale dość dużo roboty.
3. w Garbusie część spalin jest wykorzystana do podgrzewania kolektora dolotowego, i najprostrzym sposobem było przecięcie tejże rurki od podrzewania i zrobić bypass przez reduktor. I takie rozwiązanie było zastosowane właśnie u mnie. Sprawdzało się bardzo dobrze

Jeszcze kiedyś słyszałem o robieniu osobnych instalacji wodnych, specjalnie pod gaz, no ale to rzadkość.

[ego]

[Emf]

Cytat:

Z czystej ciekawości - dlaczego wlew gazu koło wlewu paliwa miałby być bardziej niebezpieczny niż w zderzaku.

ego napisał/a:

nie przesadzaj,każdy gazownik założy Ci wlew tam gdzie chcesz,nawet pod klapką od benzyny,ja tak mam i jest git i żaden gazownik nie powiedział mi,że tak nie zrobi,więc nie wiem skąd masz takie informacje

Tak mi dwóch gazowników mówiło ale może nie chce się fraglesom kombinować

[adams]

W takim razie musze pojechac do gazownika i zapytac czy to przelozy. Szkoda niszczyc dokladki a i samochod lepiej sie prezentuje jak nie widac wlewu gazu