[danieldaniel]

Witam ! Mam już na prawdę lekko dość, bo mam taki oto problem. Otóż, zależnie od chumoru mojego TIPO 1,4 1993 różnie działają, to jest raz tak, raz nie, gasną podczas jazdy, lecz niezależnie od siebie, lewe światło mijania, dmuchawa (w okresie grudnia to strzał w kolano), i jeszcze ostatni objaw, rozrusznik czasami nie chce kręcić. Na różnych temperaturach, różnie chodzi. Raz jak jest zimny to odpala od razu, a jak się zagrzeje to nie chce. Innym razem na zimnym strzela bendix i pali jakby chciał a nie mógł, np za 15 razem... nie mam już pomysłów.


Myślałem, że to wina rozładowanego aku. Więc naładowałem, naciągnąłem pasek klinowy, zaskoczył od razu. Jedna przejażdżka do lidla i znów ciężko odpalił. A parę godzin poźniej na 2 kilometrze zgasło rzeczone światełko, a za następne 1,5 km wyłączyła się dmuchawa.

[vego21]

Przedewszyskim posprawdzaj masy i je poczysc, to samo z wsowkami moga byc zasniedziale a i posmarowanie smarem do polaczen elektrycznych nie zaszkodzi. Moze rowniez wariowac skrzynka z bezpiecznikami.
Rozrusznik bym wyciagnal porzadnie wyczyscil i sprawdzil stan lozysk. U mnie samo wydmuchanie i troche smaru zlikwidiwalo podobne objawy.

[andyroman]

U mnie jak mrugały światła, wymieniłem złączki/kostki przy lampach. Poruszaj nimi i zobacz, co się dzieje. Kupiłem nowe kostki i wlutowałem nowe kawałki przewodów. Usuwając stare kostki obciąłem je wraz z kawałkami stwardniałych przewodów.

Tak jak kolega wyżej pisze, sprawdź masy i przewody przy bezpiecznikach i przekaźnikach, również nimi poruszaj. Masy odkręć i wyczyść.
Ten rozrusznik, który nie zawsze kręci, właśnie może wskazywać na niesprawną masę.

[Elekos]

Jeśli chodzi o rozrusznik, to mam doświadczenie z takim, który ma dobre szczotki, panewki, komutator- innymi słowy- wszystko O.K. , a nie kręcił- pomimo dwukrotnego rozbierania dalej było do bani- okazało się, ze główna masa rozrusznika jest "brana" z obudowy tylnej rozrusznika. Niby oczywiste, a jednak: obudowa ta powinna "otrzymywać" masę poprzez śruby mocujące w całość rozrusznik, oraz poprzez styk krawędziowy z korpusem samego rozrusznika. Przyczyną jest tu rdza, która skutecznie izoluje kontakt poprzez śruby, oraz wokół całej krawędzi styku pokrywy z korpusem rozrusznika. Po oczyszczeniu do czystego metalu zarówno krawędzi korpusu, oraz krawędzi pokrywy tylnej, jak tez usunięciu rdzy z powierzchni jej styku ze śrubami jak tez z samych śrub od spodu (pilnikiem) i zabezpieczeniu tych powierzchni smarem mamy gwarancję pewnego styku na kolejne lata i kolejny słaby punkt wyeliminowany. Powyższe nie wyklucza oczywiście zużytych szczotek lub komutatora. Panewki (łożyska ślizgowe) wirnika natomiast mogą jedynie powodować wolniejsze "kręcenie" rozrusznika. W grę wchodzi jeszcze tzw. automat, czyli główny przekaźnik prądowy rozrusznika umiejscowiony w cewce "bendixu"- łatwo to zdiagnozować, gdyż w przy próbie rozruchu słychać "kłapniecie", ale bez reakcji wirnika, oraz bez wyraźnego przygasania kontrolek. Powodzenia.