[Jarek38]

Dziś w czasie powrotu z pracy moje autko odmówiło współpracy.

Jechałem sobie spokojnie do domu. Samochody przede mną zaczęły zwalniać więc wcisnąłem sprzęgło i zacząłem hamować. Autko mi zgasło (ostatnio często mu się to zdarzało na LPG) więc puściłem sprzęgło przekonany że silnik zaskoczy ale niestety tak się nie stało. Z kluczyka autko też nie chciało odpalić ani na benzynce ani łącznie na benzynie i gazie (na samym LPG z moją instalacją się nie da). Skończyło się na tym, że wróciłem do domu holowany przez Apacza (wielkie dzięki za pomoc).
W czasie holowania próbowałem odpalać auto "na pych". Silnik zaskakiwał ale od razu gasł. Po jakimś czasie odpalił na dłużej ale jak tylko próbowałem dodać gazu gasł. Jak nie ruszałem gazu chodził na wolnych obrotach ale nie tak jak powinien.
I jeszcze jedno. Jak dojechaliśmy pod garaż i podnieśliśmy maskę z obudowy filtra powietrza (przez klapkę anty-bumu) wydostawał się niebieskawy, bezwonny dymek.
Czy macie jakieś pomysły co może być przyczyną?

Ja podejrzewam, że przestawił mi się rozrząd ale pewien nie jestem bo się na tym nie znam.

[magi-marcin]

[Jarek38]

Dziś rano laweta zabrała moje autko spod bloku.
Na warsztacie chłopaki spróbowali je odpalić i silniczek o d p a l i ł bez żadnych problemów.
Po pracy pojechałem po autko, próbuje odpalić i nic. Przyszedł główny mechanik i też mu się nie udało uruchomić silnika.

No i co dalej z tym robić?
Ponieważ auto rano odpaliło i chodziło na benzynce bez problemów rozrządu nie ruszali bo to raczej nie on powoduje problem.
Jutro rano mają sprawdzić czy znowu odpali - jeżeli tak to będzie znaczyło że duży wpływ na pracę silnika ma temperatura (auto stało cały dzień na słońcu).

[magi-marcin]

Jarek moje stoi cały dzień na słońcu i powiem szczeże że nawet dwa trzy dni, potem ide i nie to ze za pierwszym czy drógim ale za trzecim razem pali. Musisz mieć inną usterke

[Emf]

[valdmidi]

Może masz gdzie przegnite przewody doprowadzające napięcie do modułu zapłonowego (cewki). Mnie się przydarzyło coś takiego, że zapalił, jechał a na zakręcie zgasł i żadnym sposobem nie dał się uruchomić. Przegniły przewody elektryczne przy wsuwkach, wchodzących do modułu zapłonowego. Może gdzieś nie ma dobrej masy? Może szwankuje przekaźnik pompy paliwowej (nawala w wysokiej temperaturze)

[Jarek38]

Obecnie sprawa wygląda tak:
1. Auto odpala ciężko ale odpala (na benzynie)
2. Silnik pracuje i na benzynie, i na gazie ale nierówno.
3. Ww momencie dodawania gazu (normalnie lub szybko) silnik zaczyna się dusić i gaśnie poza tym podskakuje klapka anty-bumu w obudowie filtra powietrza czyli do filtra cofa się jakieś ciśnienie.
4. Przy bardzo powolnym dodawaniu gazu (w czasie jazdy niemożliwe) silnik wkręca się na wysokie obroty i pracuje ok.
5. Przy wypięciu czujnika temperatury silnika wzrastają wolne obroty do ok 2000 i silnik pracuje jakby równiej. Nie jest też tak wrażliwy na prędkość dodawania gazu ale przy nagłym "depnięciu się dusi"
6. Przy wpięciu drugiego czujnika temperatury silnika, który nie jest wkręcony w silnik obroty spadają ale wracają wszystkie dolegliwości.
7. Po rozgrzaniu silnika do normalnej temperatury pracy objawy dalej są takie same. Jest jednak większa różnica pomiędzy obrotami przy wpiętym czujniku temperatury silnika wkręconym w silnik i "zewnętrznym". Przy wpiętym tym pierwszym kiepsko trzyma wolne obroty na LPG ale miał tak jeszcze przed awarią.

[unknown]

hmmm a może to coś z rozrządem jednak albo dotyczące zapłonu...
a jeśli zapłon to czy sam moduł nie nawala albo sławetny czujnik p. wału Ci szwankuje i nie wszystkie impulsy podaje poprawnie (znaczy się co któryś obrót koła impuls jest zbyt zniekształcony i moduł zapłonu głupieje)... a w takim przypadku temperatura bardzo pomaga takim objawom by były bardziej upierdliwe...

[miszko]

Jarek38, a wałek rozrządu i zawory? Jeśli się coś cofa, to możliwe ze zawory się nie domykają w odpowiednim czasie. Albo zaplon się przestawił lub rozrząd (co jest wieciej prawdopodobne).

[Tomilee]

Chyba jest winien sławetny czujnik CPW gdyż on zczytuje impulsy i wie, kiedy dać iskrę na świece, w przypadku, gdy nie będzie iskry to sprężona mieszanka nie będzie miała tyle siły (bez wybuchu), żeby ulecieć w całości przez układ wydechowy (jest on długi i ma spore opory), więc cofnie się krótszą drogą tj. do kolektora ssącego a następnie do filtra. Pewne osoby twierdziły (pewnie słusznie), iż ten czujnik jest bardzo wrażliwy na temperaturę i tak w godzinach rannych, gdy jest chłodniej, czujnik reaguje poprawnie, natomiast jak się nagrzeje to kaplica lub puszcza, co któryś impuls lub impulsy mają zły przebieg i komputer nie może ich zinterpretować lub daje iskrę, na co któryś obrót. Za tą usterką też przemawia reakcja na szybkie dodawanie gazu (czujnik może się wtedy gubić).

[Jarek38]

A co sądzicie o czujniku ciśnienia bezwzględnego - czy on może być przyczyną problemów?
W przypadku CPW problemy z pracą silnika byłyby chyba również na wysokich obrotach, a ich nie ma -silnik chodzi.

[ Dodano: 24-07-2006, 21:31 ]
Poza tym w przypadku CPW wraz ze wzrostem temperatury silnika są coraz większe problemy z jego pracą. U mnie problem jest cały czas taki sam niezależnie od temperatury silnika.

[ Dodano: 27-07-2006, 17:41 ]
Dziś zabrałem auto z warsztatu żeby samemu pobawić się w elektromechanika.
Udało mi się dojechać nim do garażu (3km) ale jazda była tragiczna. Auto nie chciało się rozpędzać, silnik chodził jak traktor. Żeby ruszyć musiałem wkręcić silnik pow 3tys. obrotów i dopiero wolno puszczać sprzęgło. W czasie jazdy poniżej 2,5tys. obrotów silnik zaczynał tracić moc i chodził jak traktor. Musiałem wciskać trochę sprzęgło żeby wszedł na wyższe obroty i dopiero można było jako tako jechać. Koszmar.

[ Dodano: 27-07-2006, 19:03 ]
Właśnie wykluczyłem (tak przynajmniej mi się wydaje) usterkę czujnika ciśnienia bezwzględnego. Wstawiłem inny i nic to nie pomogło.
Chyba teraz powalcze z sondą Lambda tylko nie wiem jeszcze jak się do tego zabrać

[unknown]

sprawdź jak masz tylko na podmianę ten CPW... chyba, że do swojego oscyloskop możesz dołączyć

niekoniecznie równo 'liniowo' ze wzrostem temp musi szwankować identycznie... cuda robi, często losowo... przy wyższej częstotl. może się to 'gubić' w sensie ilość złych zapłonów do dobrych jest nieduża i niewyczuwalna, tylko moc spadnie strasznie... no i przy wyższych obrotach, jak CPW jest częściej 'kopany' przez magnes na kole może lepiej reagować...

[Jarek38]

Sprawdzałem dziś CPW omomierzem, wynik 686 ohm więc w normie (nie sprawdziłem po rozgrzaniu )
Wczoraj rozebrałem i wyczyściłem czujnik położenia przepustnicy. Dziś go zamontowałem i ustawiłem tak jak napisali w książce "Obsługa i naprawa - Fiat Tempra" czyli 0,5V pomiędzy stykami A i B w zerowym położeniu przepustnicy. Po tej operacji silnik niby chodzi równo i nawet nieźle wchodzi na obroty. Jest tylko jeden mankament - na biegu jałowym ma 2300 obrotów.
Co z tym zrobić?

[Tomilee]

Po każdym rozłączeniu czujników należy zresetować komputra !

[Jarek38]

Wiesz co Tomek - o tym to nie pomyślałem.

Musze w takim razie jeszcze raz zrobić podmiankę czujnika ciśnienia bezwzględnego bo poprzednio nie robiłem resetu kompa. ](*,)

[ Dodano: 29-07-2006, 20:27 ]
No niestety reset komputera nie pomógł. Autko nadal ma ponad 2000 obrotów na biegu jałowym.

A wie ktoś może jaki wpływ na działanie silnika miałaby niezbyt dobrze łącząca masa??

[ Dodano: 03-08-2006, 07:45 ]
Czy ktoś się orientuje jaka jest różnica pomiędzy czujnikami ciśnienia bezwzględnego czarnym i niebieskim (oprócz koloru oczywiście)? Czy czujniki te można stosować zamiennie?

[ Dodano: 04-08-2006, 18:26 ]
Kupiłem dziś czujnik położenia wału. Zastanawiam się teraz jak go wymienić bez wyjmowania silnika. Niby ręką sięgam do czujnika ale jak tam się dostać jakimś kluczem?

[ Dodano: 04-08-2006, 22:39 ]
No i wymieniłem CPW. Niestety cała robota na marne. Silnik dalej warjuje. Żadnej poprawy.
Przy okazji pokombinowałem trochę z ustawieniem czujnika położenia przepustnicy żeby zmniejszyć troche obroty biegu jałowego. Jak już udało mi się je ustawić tak w miarę to zauważyłem, że silnik gorzej znosi wtedy dodawanie gazu. Zaczyna się dusić i nawet strzela (czasami w tłumik, czasami w filtr powietrza). W czasie jazdy momentami (przy przyspieszaniu) zaczyna brakować mu mocy. Na LPG prawie wcale nie chce jechać, a na biegu jałowym gaśnie. Jak obroty biegu jałowego były za wysokie lepiej sobie radził z reakcją na wciskanie pedału gazu.
Próbowałem już nawet zamiast czujnika temperatury zasysanego powietrza podłączać czujnik temperatury silnika (ten od układu wtryskowego) ale silniczkowi było wszystko jedno.
Przy obrotach biegu jałowego ustawionych w granicach 1000obr/min sytuację z reakcją silnika na dodawanie gazu ratuje trochę podłączenie czujnika temperatury silnika nie wkręconego w termostat (mierzy wtedy temperaturę powietrza w okolicach silnika) ale tylko na benzynie. Na LPG nie pomaga.