[Gramatyk]

Pytanie kieruje głównie do posiadaczy 1.9TD bo chciałbym odpowiedzi porównać ze swoimi obserwacjami ale chętnie też poczytam od właścicieli benzyniaków.

U mnie przy ostatnich mrozach po całej nocy (ok kilkunastu godzin) nieodpalania silnik potrzebuje jakieś 10-15minut (ok 7 km wtedy zrobię) aby złapać 90C. Tak jest w przypadku gdy nawiew mam cały czas na chłodny.
Gdy nawiew od samego początku jest na ciepło silnik nagrzewa się już dłużej ok 20-25minut do 90C.


Oczywiście nie pałuje silnika tylko zmieniam biegi maks przy 2-2,5tys obrotów a czasem nawet niżej ze względu na oblodzenie.

Podzielcie się swoimi obserwacjami

[ciechu]

Gramatyk, mimo wszystko chyba jednak zbyt długo to trwa. U mnie (1.6 i 1.6ie) przy sprawnym układzie chłodzenia trwało to 10 minut przy ogrzewaniu otwartym na maks i wentylatorze na III biegu (bo to też ma znaczenie). U ojca w Lagunie 1.9TD chyba nawet szybciej, choć czasu nie mierzyłem.

[Gramatyk]

no właśnie też mi się tak wydaje że za długo dlatego chciałem Was spytać dla porównania. No i mam na myśli ujemne temp powietrza takie jak są teraz.

[Stivi]

nie mozna porownac dwóch innych aut jesli chodzi o tą kwestie.. w jednym jest termostat w drugim kiedys moze był w jednym sie otwiera szybko w drugim pozniej itd itp..

[Gramatyk]

termostat wymieniałem jakieś pół roku temu na nowy. No wiadomo że dwóch różnych nie dlatego najlepiej jakby się ktoś z td wypowiedział

[p_r_z_e_m_k_o]

To są stare diesele i one nagrzewają się długo. Wczoraj właśnie rozmawiałem z Marianem na ten temat i też mówił że w Tipo (1.9 Tds) nagrzewa się normalnie tak po przejechaniu ok 10 km. Ale wspominał też, że po zasłonięciu części chłodnicy silnik nagrzewa mu się wcześniej.

[Leśniczy]

p_r_z_e_m_k_o,
jak widzę auta z tektura za grilem czy zderzakiem , to jest mi przykro a wręcz jest to żenujące, termostat otwiera duży obieg ( czyli chłodnicę ) dopiero po osiągnięciu pełnego rozgrzana silnika czyli 90C . zastosowanie tektury nie przyspiesza rozgrzania silnika, tekturę stosują ludzie, którym szkoda wydać 30zł na termostat ...

ja mam taką zasadę, że autem nie ruszam dopóki nie zejdzie z ssania ( czyli dopóki nie złapie przynajmniej 30C )
w tipo było DGT i po odpaleniu na mrozie miał 1100-1200 obrotów, ruszałem kiedy obroty spadły poniżej 1000 czyli kiedy pojawiły się pierwsze kreski ... następnie rozgrzanie silnika przy jeździe nie przekraczającej 3000 obr trwało ok 1.5-2km.
w hondzie nie ruszam dopóki wskazówka nie ruszy się do góry i wtedy też rozgranie do 90C następuje po ok 1,5 km.

w przypadku diesla to sytuacja wyglada troche inaczej , kumpel ma bravo 1.9 jtd 105km z nowym termostatem verneta ( sam go wymieniałem ) i po odpaleniu na mrozie zanim wskazówka drgnie potrzeba z 15 min .
zresztą powiem szczerze czy to diesel czy benzyna to po pracy silnika słychać kiedy jest gotowy do jazdy

( ogólnie książki podają że silnika nie powinno się rozgrzewać na wolnych obrotach , tylko odrazu ruszać ) ja uważam że jeśli silnik masz zalany olejem mineralnym lub półsyntetycznym to w ujemnych temperaturach należy go trochę rozrzedzić zanim ruszysz.


btw w hani mam olej 5w czyli, zachowuję płynność do -40C a i tak grzeje przed jazdą

a żeby wyczerpać temat do końca wspomnę że nie którzy producenci aut ( tyczy się to tylko silników o małej pojemności ) np daewoo matiz seryjnie dołączają grill bez otworów który należy stosować w okresie zimowym a wynika to z tego że silnik o pojemności poniżej 1000cm3 wytwarza zbyt mało ciepła aby po otwarciu dużego obiegu utrzymać właściwą temp. w T/T nigdy takiego patentu nie było co znaczy że prawidłowej eksopatacji wystraczy sprawny termostat ....

[Jelcyn]

Leśniczy, taki się zapytam, spalanie o ile ci wzrosło? w tamtym roku jak tak nagrzewałem auto na czas odśnieżania, albo żeby wsiąść do ciepłego i nie telepać się z zimna, to z około 9 wzrosło mi do jakiś 14L/100km. Od tamtej pory mam to gdzieś, ruszam od razu.

[Luczu]

[Leśniczy]

Jelcyn, w tipo przy ciągłym grzaniu silnika przed jazdą spalanie wzrastało ok 1L ( tipo na ssaniu miało obroty rzędu 1200-1100 obr )

w hondzie obroty na ssaniu wynoszą ok 1500 obr i spalanie wzrasta o ok 1.5L

dobra ja wszystko rozumiem, ale podejdźmy do sprawy tak
na wolnych obrotach spalanie dla 2.0 wynosi ok 1,2L na godzinę to oznacza że grzanie silnika przez 10 min to ok 50gr.
ja odpalam zupełnie wychłodzony silnik 2 razy dziennie czyli rozgrzanie kosztuje ok 1zł za dzień ( teraz biorąc pod uwagę że w zimie używam auta mniej ) bo wole iść z buta 2km niz ciągnąc auto
to w gruncie rzeczy wychodzi na to samo co podczas letniej ekspoatacji kiedy wyciągam auto z garażu chętniej i częściej ...

[dziura]

[ciechu]

Leśniczy, karton to stara i dobra metoda jeszcze z czasów PRLu. Ma chronić nie tylko chłodnicę, ale ogólnie komorę silnika przed wywianiem ciepła, dlatego nie koniecznie termostat musi być do wymiany. Zapytaj Ruskich jeżdżących Uazami po Syberii

[Raku]

Ale diesel z założenia wytwarza mniej ciepła.
Wiec w zimowych sceneriach bedzie się nagrzewał wolno, a i moze nie dogrzać się do 90'

Taka natura diesla.

[Leśniczy]

dziura, no ok może do francuzów tez dawali ( na pewno jest ku temu powód ) ale T/T nie dostawaliśmy takich rzeczy więc do utrzymania silnika we właściwej temperaturze wystarczy sprawny termostat. inżynierowi którzy projektowali układ chłodzenia fiata chyba sobie zdawali sprawę, że auto będzie eksploatowane na terenie całej europy czyli liczyli sie też z mrozami rzędu - 20 C ...


ciechu, no wiesz , na syberii panują troszkę inne warunki niż podczas zimy w europie
tam zimowa norma to -40C , a w najchłodniejszym okresie czyli styczniu potrafi spaść do -70C
rosjanie tych uazów nawet nie gaszą bo już po nocy nie odpalą

a w sensacjach XX wieku wołoszański mówił, że w wyrzutniach rakiet blisko syberii zamarzały smary , a metalowa konstrukcja wyrzutni pękała jak szkło od mrozu

[Jelcyn]

[Leśniczy]

"Niższą temperaturę niż w Wierchojańsku zaobserwowano w Ojmiakonie na Syberii. Wynosiła ona - 71,2 C"

http://www.odyssei.com/na...-/750_news.html

[dziura]

I znowu główny temat poleciał do lasu..
Leśniczy, nie tylko auta made in France mają taką dodatkową "tekture" ,to jest po to skonstruowane żeby auto szybciej temperatury nabrało,większość społeczeństwa by dojechać do pracy używa jednak samochodu a na odcinku przeważnie 5-10km przy -20 stopniach,ta "tektura" nawet z kartonu pomaga.

[adrian819]

Ja ostatnio myślałem że mi wskaznik padł okazało się ze nie mialem termostatu, tzn. był ale nie sprawny dzisiaj nowy założony 48zł i po ok 10-15min złapał około 80 stopni na parkingu, nie wiem czy to zle czy dobrze

[p_r_z_e_m_k_o]

[Leśniczy]

p_r_z_e_m_k_o, nie kierowałem niczego w żadnych konkretnych ludzi tylko ogół i nie chciałem nikogo urazić


bo ja nie rozumiem czemu u nas przyjęła się taka dziwna tendencja udoskonalania tego co dobrze działa ( jeśli jest sprawne ).
jesli auto w komplecie ma załączony przez producenta taki gadżet jak osłona chłodnicy na zimę to powinien go stosować, jeśli nie to chyba znaczy, że nie należy pchać jakiś kartonów przed chłodnice ? widzieliście w jakiejś książce taka poradę? skoro to takie dobre to czemu z tekturą jeździ jedno na 1000 aut ? a w razie problemów z nie dogrzanym silnikiem mechanicy wymieniają termostat, a nie pchają kawałek kartonu do komory silnika. gdybym to było dobre rozwiązanie to w sklepach kupowało by się specjalnie do tego przeznaczone plastiki.
moje tipo w zimę trzymało zawsze 90C i nagrzewało sie bardzo szybko i nawet przez myśl by mi nie przeszło żeby tam pchać jakieś pudła więc nie dziwcie że mam mieszane uczucia jak widzę takie rzeczy

[Luczu]

[Leśniczy]

kiedyś miałem problemy z masą na szkielecie auta i czujni dgt od temperatury ewidentnie przekłamywał ( zawyżał ) , poprawiłem masę na szkielecie . później ciągle jeździłem z niedogrzanym silnikiem ( w trasie na mrozie zawsze było 80C ) nie widziałem czy to problem czy nie bo na forum nikt nie potrafił sprecyzować czy kreska poniżej 90C to 80 czy np 89 stopni ) w końcu się wku. kupiłem nowy, najlepszy dostępny termostat ( verneta ) podczas wymiany okazało sie że stary również był sprawny ale temp pełnego otwarcia miał 83 zamiast 88 C ... po wymianie tipo twardo trzymało 90C nawet w mróz -20C
zanim wymieniałem termostat wymieniałem płyn chłodniczy ze 3 razy ( raz czerwone borygo , później najdroższe borygo alu ( niebieskie ) i w raz w nowym termostatem z powrotem borygo czerwone

** Dodano: 18-12-2010, 00:08 **
Luczu, obecnie w takim przypadku jak twój wyciągnąłbym termostat odczytał jego symbol , sprawdził w katalogu czy otwiera się przy 88C , później odpalasz silnik , otwierasz maskę łapiesz w rękę węża tuż przy termostacie i w momencie jak poczujesz ciepło lecisz zerknąc na deskę ile pokazuje wskaźnik temp.

[Guzik]

[Luczu]

[Gramatyk]