Tempra Tipo Team :: Kupiłem Temprę i mam parę pytań

solidboy · Wysłany: 24-11-2008, 23:12 **Kupiłem Temprę i mam parę pytań**

1. Czy to bardzo żle, że autko nie odpala i nie jezdzi na beznzynie? Podobno jest zatkany (?) wtrysk i dlatego.
2. Podczas jazdy samochód wydaje dziwny dzwięk (buczenie). Również podobno jest to wina łożyska w układzie wspomagania.
3. Prędkościomierz (digital) raz działa raz nie. Zeby zaskoczył trzeba solidnie pacnąc w deskę i wtedy jest ok. Coś poważnego? reszta wskażników działa.
Tylko nie piszcie,że kupiłem jeżdzący złom :roll:

Tyle wad zauważyłem dziesiejszego dnia. Dzięki z góry za odpowiedzi.
P.s. Silnik 1.6 na wtrysku, 188 tyś km, gaz założony 40 tyś km temu. Wyposażenie chyba najlepsze jakie było dostępne w 1992 roku

ciechu · Wysłany: 25-11-2008, 00:16

Bdm · Wysłany: 25-11-2008, 08:34 **Re: Kupiłem Temprę i mam parę pytań**

solidboy · Wysłany: 25-11-2008, 10:35

Cytat:

podczas jazdy, czy podczas krecenia kierownica? Moze to lozysko ktoregos z kol.

Tak naprawdę to nie podczas jazdy ale jak tylko włącze silnik. W czwartek jade do serwisu. Zobacze co powiedza i napewno opisze.

Bdm$ka napisał/a:

Co przez to rozumiesz?? Masz skórę?? Klimatronik? 4xel.szyby? Co do reszty to tak jak mówi ciechu, jak znajdziesz konkretną przyczynę tych awarii to napisz w odpowiednim dziale to na pewno pomożemy

Skóry nie mam ale mam taki pseudo klimatronik, el.szyby, el. szyberdach i fabryczne rolety tylnej szyby.

Sucre79 · Wysłany: 25-11-2008, 10:41

napisz VIN twojej temperówki to sobie sprawdzimy co tam masz w niej

miszko · Wysłany: 25-11-2008, 11:17

solidboy · Wysłany: 25-11-2008, 21:26

Byłem u znajomego mechanika:
1. Nie odpala na benzynie po padła pompa paliwa
2.Buczenie podczas jazdy to pompa wspomagania.
3.Digital narazie chodzi (odbywa się to bez uderzania w niego

)
Częsci jak widzę są smiesznie tanie więc nie zrujnuje to budżetu domowego.

gawor06 · Wysłany: 25-11-2008, 21:52

no to witamy w rodzinie włochów...

... a tak serio to ja też wracam do włoszczyzny (Tempra 1.6) w kwietniu / początek maja... jak kupię to napewno będę na zlocie... bo napewno jakiś będzie... <== sorry za OT...

a co do pompy wspomagania to może czas wymienić płyn w układzie??? bo może już być wysłużony... opis jak to zrobić jest gdzieś na forum...

solidboy · Wysłany: 25-11-2008, 22:07

gawor06 · Wysłany: 25-11-2008, 22:18

solidboy · Wysłany: 26-11-2008, 10:26

ciechu · Wysłany: 26-11-2008, 10:55

solidboy, płyn do przekładni automatycznych. Na każdej stacji paliw to mają, ale wiadomo - taniej kupisz w motoryzacyjnym lub w jakimś hipermarkecie

Sucre79 · Wysłany: 26-11-2008, 11:21

najtańszy to ATF Orlen i koszt za litr to 12 zł. w sklepie motoryzacyjnym a wymienia się go tak:

Wymiana oleju
Od razu zaznaczam ze niewiem czy jest to prawidłowe postepowanie i czy jest to zupełnie bezpieczne. Ale udalo mi się zmienic olej i nic nie popsuc;) potrzebny nam będzie olej do przekładni 2 litry bo 2 razy trzeba powtórzyć zabieg żeby cały stary płyn zszedł.

1. samochod dalej stoi z przednimi kolami w gorze;)
2. przygotowujemy sobie dwie butelki plastikowe 1,5 l i kawalek wezyka, jak robimy to w garazu i nie chcemy sobie ufajdac podlogi olejem to jakies kartony można podłożyć.
3. odkręcamy korek od zbiornika z olejem przy pompie wspomagania.
4. wlazimy pod samochod, odkręcamy gumowy wezyk idacy od pompy do metalowej rurki przy maglownicy. Jak mamy dobry refleks to od razu ten wezyk do butelki 1,5 l (zcieknie nam z pompy olej do niej) a paluchem zatykamy metalowa rurke bo z niej tez kapie;) zakladamy na nia przygotowany wezyk i ten wezyk do drugiej butelki.
5. sprawdzamy czy wszystko ladnie stoi(jak cos wypadnie to nam zafajda wszystko w okolicy i odpalamy silnik. Wykonujemy kilka pelnych skrętów żeby nam caly olej z układu zszedł. Gasimy silnik.
6. przykrecamy wezyk na metalowa rurke i zalewamy układ olejem. Odpalamy silnik i dolewamy olej i znowu kilka pelnych skrętów. Gasimy silnik i postepujemy tak jak w punkcie 4 i 5.
7. znowu zakladamy wezyr na rurke, skrecamy wszystko solidnie. Zalewamy układ nowym olejem, odpalamy silnik kilka skrętów, dolewamy olej i znowu krecimy kierownica.
U mnie przez chwilke pompa pracowala troche głośniej i jeszcze chwile przeskakiwala kierownica ale po przejechaniu się kawalek i skrecaniu uspokoilo się.
Teraz jak rano wsiadam to od razu wspomaganie chodzi cichutko, lekko, bardzo plynnie, zadnych przeskokow, luzow. No rewelacja po prostu. Naprawde jeśli ktos ma problemy to zanim jakis „fachowiec” będzie się chciał brac za maglownice to zmiencie olej i zobaczcie czy pomoże. Roboty nie tak strasznie duzo a efekt naprawde dobry.

gawor06 · Wysłany: 26-11-2008, 14:22

wyprzedziliście mnie...

solidboy · Wysłany: 26-11-2008, 22:33

Pocieszcie mnie,że początki są trudne. Dzisiaj wchodziłem do auta przez bagażnik bo mam zepsuty zamek i tylko dzieki temu sie udalo. Przez nie odskakująca klamkę w drzwiach przednich zablokowal się centralny i nie moglem dostać się do auta.
Prośba: może ktoś kto posiada silnik 1.6 wrzucić zdjęcie komory silnika? Nie mam filtra powietrza (calej obudowy wraz z rurą). Wstyd się przyznać ale nie zwrócillem na to uwagi a chcę porównać.... :roll: