[maniutek]

Witam. Kupilem niedawno tempre 1,6. mam maly problem. otoz wszsytko tyczy sie ladowania. zaczne od tego ze kontrolka od ladowania na desce sie nie swieci. podczas wlaczenia zaplonu powinna sie swiecic wraz z kontrolka od cisnienia oleju, ale niestety sie nie swieci. Co ciekawsza po odpaleniu silnika tez sie nie swieci, a kontrolka napewno jest sprawna. dodatkowo powiem, ze widac, ze wszystko powoli zaczyna ciemniec, swiatla, kontrolki itp. dzisiaj nawet padl mi akumulator. czyli wszystko wskazuje na to ze ladowania nie ma. teraz tak: przewod od akumulatora(+) do alternatora sprawdzalem - dziala, nie ma w nim przerwy na 100%. obok niego jest taki malutki cienki kabelek, nie wiem do czego on w sumie jest, ale przeczyscilem wsuwke od tego kabelka. Objaw dodatkowo jest taki, ze od 2 dni to na samym zaplonie ta kontrolka raz sie pali raz nie, ale teraz to juz zgasla na amen. panowie, pomozcie, moze ktos wie o co tu chodzi? moim zdaniem jest to gdzies jakas przerwa w instalacji elektrycznej, ale moge sie mylic.

teraz pytanie? zabierac sie za wymiane calego alternatora?
wymieniac szczotki?
wymieniac regulator napiecia?

czy tez moze jest to jakas zwykla pier*ol o ktorej nie mam pojecia?

nurtuje mnie jedno, jesli wysiada alternator (czyli szczotki, regulator, diody czy co kolwiek innego) to kontrolka powinna sie ciagle swiecic, a ona nie pali sie wcale !! POMOCY

[Hipo]

Może nie masz już szczotek ? trzeba sprawdzić ich stan, ewentualnie wymienić szczotki tylko ze zdaje mi sie że są one w całosci razem z regulatorem napięcia. Na szczęscie koszt nie wielki bo coś koło 30-40zł.

Ja jeszcze na twoim miejscu najpierw kupiłbym sobie miernik jesli nie masz i sprawdził napięcie na akumulatorze na zgaszonym i na zapalonym silniku, a takze sprawdziłbym czy na tym cienkim kablu do alternatora, na tym od wzbudzenia czy jest wogóle napiecie po przekręceniu kluczyka. Bo jeśłi nie bedzie to alternator nie bedzie ładował.

[ego]

kolego o ładowaniu jest morze postów na tym forum,wystarczy tylko poszukać

[maniutek]

wiesz postow moze troszke bylo, ale na kazda usterke nawet podobna moze byc kilka odpowiedzi a ja sie tylko moge domyslac...wolalem spytac bezposrednio. Przepraszam jesli zaklocilem tym tematem porzadek panujacy na forum. Pozdrawiam - punkt dla kolegi HIPO za pomoc:) dzieki

** Dodano: 15-10-2007, 21:00 **
a jeszcze jedno malutkie pytanie, bo zapomnialem:) jezeli na tym kabelku od wzbudzenia nie bedzie pradu to gdzie szukac przyczyny? skad dokad ten kabelek tak dokladniej biegnie?

[ROMI72]

Ten kabelek biegnie od przekaźnika ktory jest po lewej sttronie od skrzynki bezpieczników

[Hipo]

Czyli brak wzbudzenia ? :]

[unknown]

heh, dobra rada, jak masz magneti marelli alternator i to twój pierwszy tego typu problem, jaki by się nie okazał, czy to regulator napięcia padł czy obudowa ma zwarcie czy stojan czy pojedyncza dioda padła... jak to pierwszy przypadek - napraw.. ale jak to kolejny - lepiej kup może nowy/inny, może Bosch, bo od drugiej naprawy wzwyż koszt podobny a potem leci po kolei wszystko, te alternatory były czasem diabelskie.... wiem po sobie......

[ROMI72]

[emeres]

Jak mój alternator padł, to go wyjąłem, rozkręciłem i na powrót skręciłem licząc, że będzie działał. Nie pomogło , więc pojechałem na szrot i za 120plz kupiłem używkę. Tak wyszło najprościej i podejrzewam, że najtaniej(zakładając, że ten nie popsuje się zaraz).