[Race_D]

w zeszłym tygodniu wymieinłem kopółke, palec i przewody na nowe, świece wziałem z jakiegoś seata po terminowej wymianie, sprawne na pewno. Dzisiaj jade i spory kawałek przed domem zaczał gasnąć, cieżko odpala, dławi się, krztusi, szarpie, raz nie wkręca się ponad 2krpm, po chwili wkręca bez problemu na czerwoną kreske... Digiplex mógł się poddać? On jest jakoś diagnozowalny? Sorry , że nowy temat ale korzystam z uprzejmości znajomego w sklepie, nie wiem kiedy bede mógł spokojnie poszukać w necie i pogrzebać w aucie.
HELP!
Pozdro.

[yoyo]

[Race_D]

Dobra, temat do kosza można wywalić. Skończyło mi się ogrzewanie, na co nie zwróciłem uwagi. Zajechałem do domu, zdjąłem obudowe z reduktora LPG (miałem zakryty) i był zamarznięty. Chyba jak ostatnio przyziemiłem na mega koleinie to rozwaliłem chłodnicę - zamierzam wołać odszkodowanie od zarządcy drogi. Tylko nie czaje czemu na benzynie, na której chodził wzorowo, też się podobnie zaczął zachowywać - wskaźnik temp. działał prawidłowo... Świece tylko chwilowo, żeby sprawdzić czy z tych starych która była walnięta ale pracuje na nich bez zarzutu.
BTW - nadal zastanawia mnie czy digiplex jest jakoś diagnozowalny zewnętrznie - od wiązki, która z niego wychodzi odchodzi wtyczka diagnostyczna taka jak przy kompie w nogach pasażera, ale euroscanem nie mogłem się z tym połączyć .

[yoyo]

przy zamarzniętym reduktorze autko na PB też nie pójdzie
nigdy nie zastanawiałem sie czemu, może przez zamarznięty obiego chłodzenia, albo, przymarznięty reduktor puszcza trochę gazu i zakłóca skład mieszanki u mnie elektrozawór gazu jest wbudoawny w reduktor więc i on zamarznie jeśli padnie podgrzewanie