[Zbyniu]

Cześć,

Problem nie jest nowy ale dopiero teraz przyszło mi do głowy tutaj o to zapytać :-)

Czuję wyraźne wibracje przy hamowaniu w momencie gdy samochód przekracza pewien zakres prędkości - powiedzmy między 110 a 80 km/h. Powyżej i poniżej jest OK. W mieście rzadko się to odczuwa gdyż rzadko trzeba hamować z takiej prędkości ale w trasie daje się to we znaki.

Oczywista sugestia - skrzywione tarcze hamulcowe. Ale... wymieniałem je rok temu na oryginalne (swoją drogą okazyjnie kupione po 35 zł /szt) razem z klockami (które były już zużyte - niestety klocki to jakieś zamienniki) i niestety nic to nie dało.

Co więc jeszcze mogę zrobić ? Bębny z tyłu wymienić ? Czy one też mogą być przyczyną takich wibracji ? Szczęk chyba nie warto - nadal są dobre a raczej nie mogą być przyczyną tego zjawiska.

Pozdrawiam,
Zbyszek

[Radke]

Przyczyn może być kilka:
- "zwichrowane" tarcze. Jeśli da się je przetoczyć to nie ma problemu. Jeśli nie - założyć nowe,
- klocki kiepskiej jakości. Mogą się nierównomiernie zużywać, może "odkleić się" część cierna (nikomu nie życzę), może się też klocek poluzować w zacisku - zalecana wymiana na nowe,
- zanieczyszczone i blokujące się tłoczki. Przeczyścić, nasmarować,
- zanieczyszczone i blokujące się prowadnice w zaciskach. Polecam skorzystać z "zestawu naprawczego" do zacisków - koszt niewielki.
- "zużyte" końcówki drążków kierowniczych. Sam miałem niedawno podobny efekt i po zmianie końcówek problem drgań zniknął,
- nieszczelna pompa hamulcowa - raczej mało prawdopodobne,

Zakładam, że drgania odczuwasz na kole kierownicy. Jeśli tak to możesz raczej wykluczyć problem tylnych hamulców. Aby się upewnić podcza jazdy podciągnij ręczny tylko nie blokuj kół bo możesz "wywinąć orła"

[Marcin - fiattipo.pl]

Jezeli tarcze sa ok, to przyczyna moga byc zuzyte elementy zawieszenia przedniego - prawdopodobnie silentblocki.

[Zbyniu]

[Jadodada]

Sprawdź w lewym przednim czy masz sprężynki od klocków przeciągnięte przez zacisk. Jeżeli tak jest to musisz to zmienić. Sprężynki z klockami powinny być dociskane zaciskiem do prowadznicy.

To szarpanie na pedale hamulca i słabsze hamowanie to "wina" miejscowej korozji na tarczy hamulcowej. Jeżeli nie jeździłeś przez miesiąc to taka korozja powstaje w miejcach styku klocków z tarczą. Dotyczy to obu tarcz. Trzeba użyć papieru ściernego i zebrać warstwę skorodowaną. Jeżeli tego nie zrobisz to będziesz miał tarczę porowkowaną i bardzo długo będziesz "czekał" na dobre hamulce.

[Zbyniu]

Jeżdzę non-stop, korozjka tarcz mi nie grozi :-) Rdza się pojawia tylko w czasie suszenia auta po umyciu :-)

Pozdr,
Z.

[unknown]

jeśli felgi Ci się grzeją nieco ponad normę to tłoczki mogą Ci się zacinać lub nawet zapiec (albo nawet się już nieco zapiekły i miejscami przycinają).......
ja już kilka razy niestety miałem przez tłoczki jaja, grzało się , dziwnie hamowało, czasem może też wibracje niewielkie, różnie..... ogólnie tłoczki + szczęki potrafią narobić trocę niezwykłych efektów.....
z przeczyszczeniem tego nie ma aż tak dużo zabawy , właśnie dziś ponownie mnie to czekało, straciłem (?) z 2 godziny może.......
przewody - to też mi kiedyś cyrki robiło....... starsze przewody bardzo lubią 'parcieć' i pękać w środku, wtedy się przytykają i też różnie hamulce pracują.....
warto, naprawdę, przewody wymienić i od razu płyn hamulcowy, to nieraz bardzo pomaga a koszt..... mnie przewody + płyn kosztowały coś 38 zł w sumie może.... i nie byle jakie a orginalne w sklepie fiata.....
hamulce dobrze rozebrać na kawałki :-) wypchać pedałem tłoczki jak się da, byle tylko nie wypadły, przeczyścić, przesmarować płynem, wcisnąć (najlepiej żabką, było już na forum, poszukaj), po wciśnięciu do końca powtórzyć zabieg z 2-3 razy.....
ponadto - przeczyścić prowadnice, ew poszlifować rdzę, można troszkę przesmarować ale to bardzo ryzykowne by się hamulce nieścierały, trzeba mieć dużo wyczucia by wiedzieć gdzie i ile (ja troszeczkę same prowadnice WD40 zwilżyłem po czyszczeniu, tak by na tarcze i klocki nic potem nie przeszło), do tego jeszcze jak szczęka , znaczy zacisk z tłoczkiem , normalnei się rusza w poziomie, na 2 prowadnicach-śrubach - po ich wykręceniu by odsunąć zacisk od tarczy - wyciągnij te prowadnice co do nich śruby wchodzą - tam też zbiera się czasem syf i się blokują, przez co bywają jaja; przeczyść, posmaruj, prowadnice też (znaczy otwory) i wsadź 'bolce' do których te 2 śruby się wkręca.....
jak wszystko ładnie poczyścisz, pobawisz się z tłoczkami - to nieraz bardzo dużo daje a nie zaszkodzi, czasowo dużo nie zajmuje.... a przewody gumowe - też warto wymienić jak są starsze...... mi działały w sumie w miarę OK stare aż kiedyś nagle zostałem bez hamulców na drodze .... nie było to wesołe.... może te zabiegi Ci pomogą, spróbuj....

[Zbyniu]

Cześć,

Dzięki za poradę. Przewody gumowe mają 10 lat - chyba czas na wymianę. Płyn ma 3 lata - j.w. Przewody metalowe - można by ale to chyba dość droga impreza i nie wiem czy konieczna (38zł - miałeś na myśli chyba gumowe odcinki ?). Coś się na pewno zapiekło/zacięło. Przy ostrzejszej jeździe po mieście wszystkei felgi są gorące ale po kilku km poza miastem, gdzie hamuje się rzadko, tak jak napisałem, 3 felgi co najwyżej ciepłe a przednia lewa parzy jak przy częstych hamowanaich. Widocznie coś tam lekko obciera, na tyle żeby się grzało i popiskiwało ale nie na tyle, żeby było to czuć w postaci ściągania itp.

Natomiast obawiam się, że te wibracje to głębszy problem. Nie chce mi się wierzyć, żeby po założeniu nowych tarcz były od razu krzywe... Gdy na początku hamowałem łagodnie to wydawało się, że wymiana klocków itarcz pomogła ale późniesjze próby mocniejszego hamowania pokazały, że to było tylko złudzenie ;-)

A czy te wibracje nie mogą mieć związku ze zużytymi amorkami ?

Pozdr,
Z.

[unknown]

co do zużytych amorków.. głowy nie dam, ale nie sądzę, wtedy nie dość, że autko by siadło nieco, to przecież latałoby bardziej nie tylko przy hamowaniu........
miałem na myśli gumowe, metalowych nie ruszasz....... przy wymianie płynu wszystko się przepcha przy okazji, powinno być OK.....
a co do krzywych tarcz - tu w sumie też nie możesz mieć pewności;
tarcze byle jakie tanie, kto wie, mogły się skrzywić.
W twoim wypadku gdy się mocno rozgrzewa (felga parzy, a co dopiero zacisk i klocki) przy tarciu podczas jazdy tarcze też muszą być baaaaaardzo gorące, wtedy starczy np parę kropel wody czy coś i już Ci się tarcza może nieznacznie skrzywić..... na pewno usuń przyczynę grzania, bo inaczej $$$ dojdą Ci klocki jeszcze......

[Zbyniu]

Tarcze były tanie (35/szt) ale oryginalne więc chyba nie takie złe ;-)

Pozdr,
Z.

[memo]

Znajomy miał tarcze w oplu co prawda już przetaczane i wytrzymały zaledwie 4 tys km po czym zaczęły się drganmia przy hamowaniu. Możliwe, że twoje mimo iż są nowe wymagają jeszcze odrobinę obróbki mechanicznej

[unknown]

......zwłaszcza, że jeśli się mocno baaaaardzo grzały przez hamulce to mogły się łatwo skrzywić, nawet b. dobre tarcze jak rozpalą je hamulce mogą się łatwo odkształcić, np przez parę kropelek wody zimnej.....
najprościej to zdjąć koło i pokręcić na luzie, ale wzrokowo tylko poważne zniekształcenia dostrzeżesz, drobne to tak niezbyt, a te do wibracji starczą.......
a samo przetoczenie w razie czego na tokarce - ojciec płacił może z 20zł czy kilka piw :-) i ma spokój, a miał podobny problem.....

[ Dodano: Sob 28 Maj, 2005 22:42 ]
a! wspomniało mi się tak przy okazji... za przewody dałem coś ok 16 zł/szt w sklepie fiata, za płyn hamulcowy kilka zł i jeszcze dużo go zostało; przewodów dokładnie do teperki wtedy nie mieli dwóch , jeden mieli Tipo/Tempra, drugi właśnie chyba CNQ właśnie.... popytaj w sklepie, prawdopodobnie kilka różnych spasuje, a ciśnienia podobne to wytrzymać powinny; ja mam 2 różne od 2 latek i OK.....
za to tłoczki+zaciski raz do roku lubią się dobrze zasyfić i hamulce czasem grzeją, trza przeczyścić wszystko;

[Zbyniu]

Plan walki jest taki:

- kupiłem nowe wężyki i płyn - i tak trzeba wymienić bo stare. Sam tego raczej nie dam rady zrobić - nie wiem jak wymienići odpowietrzyć - mechanik potrzebny. Przy okazji wyczyści ten grzejący się zacisk i linkę sprzęgła (zaczyna skrzypieć) oraz uszczelniacz półosi (cieknie). Wężyki po ok. 18 zł/szt. W ASO wołają o zgrozo 108 zl/szt !!!! Normalnie im odbiło. Ponad 400 za 4 wężyki...
- na Allegro zakupiłem nowe tarcze Brembo (80 zł/kp.) oraz klocki Ferodo (też 80) już chyba lepszych się nie da ? - sam sobie to wymienię, w końcu to nie filozofia. Jedyne co jest potrzebne to szlifierka elektryczna ze szczotką drucianą (trzeba usunąć rdzę z powierzchni styku tarczy z piastą), w sumie to może i zaciski sam wyczyszczę.

No i zobaczymy co będzie.

Pozdrawiam,
Zbyszek

[unknown]

no i plan na początek myślę dobry...... przewody (wymianę) może lepiej zostawić mechanikowi (ja tak zrobiłem), gdyż jak nie były daaawno ruszane to łatwiej ukręcić co nieco, a szczególnie przy wymianie ponoć lubią sę spsuć/urwać nie ruszane lata odpowietrzniki... więc lepiej ryzyko na mechanika zrzucić :-D a reszta - tarcze, klocki, czyszczenie tłoczków itp - to już nie problem, zrobisz spokojnie samemu (i będziesz miał radochę :-) ), tu szkoda płacić....