[przemog666]

Pytanie jak w temacie. Muszę ją zdjąć, ewentualnie jakoś poluzować na tyle żebym mógł wsadzić pod nią łapę i dokręcić śruby od tylnej klapy bo się cholery obluzowały i cała klapa teraz "lata".

[evillysy]

GrzesiekK. kiedyś coś takiego napisał "Podsufitke wyjmiesz w calosci, odkrecasz te daszki z przodu ktore chronia w raqzie potrzeby od slonca, demontujesz uchwyty/klamki przy suficie, odkrecasz wszystkie plastiki na gorze dookola, zapinki takie okragle z tylu i ewentualnie male po bokach bo czasem sa i wyciagasz cala podsufitke w jednym kawalku stopniowo przez otwarty bagaznik, troche zabawy i wyjdzie. ""

[przemog666]

evillysy, dzięki wielkie. Muszę dokręcić tę cholernę klapę bo za nie długo rypnie mi cała na łeb

[Savage89]

to nie jest takie proste jak sie wydaje. Sam odnawiałem podsufitke od podstaw i powiem jedno, że nigdy w życiu czegos takiego sie juz nie podejme. Ona sie trzyma z tyłu na trzech wciskach plastikowych, które żeby wyjąc, trzeba pudziana z obcęgami. Ale to nie problem bo można dokupić. reszte podsufitki trzymają boczki, a je to niewiem jak sie rozmontowuje bo one są całością z ramką tylnych malutkich szyb, a te środkowe boczki są razem z kolumną pasów czy jak to tam sie zwie. Wiec wątpie czy wystarczy zdjąć zaciski, bo jak kolega odciągnie ją troche by klucz włożyć, to sie złamie to nic niewarte próchno.

[przemog666]

Czyli będą jaja? To nie fajnie. Muszę przykręcić tę cholerną klapę, bo inaczej rypnie mi kiedyś w łeb...

[Savage89]

no łatwo nie będzie. To jest diabelstwo. A wogóle są pod podsufitką jakies zawiasy... ? bo nie zwróciłem uwagi nawet....ale mimo to niech kolega uważa by tego gówna nie złamać bo to sie sypie jak domki w Czeczeni.

[szymekz]

supie to moze nie, ale sie cholerstwo latwo łamie:D cos o tym wiem bo juz 3 raz poprawiam material na niej, zmieniam kolor w srodku:)
ale juz po 2 razie idzie łatwo i szybko zakladanie i zdejmowanie jej:)
najlepiej odkrecic wszystko co trzyam ja czyli te daszki jak pisali wyzej, i nie zapomnij o plastikach po bokach, no i tez swiatelko trzma ja u gory z przodu:) i nie pogub zatrzaskow od plastików po bokach;)

[salus1973]

A słuchajcie może to nie bardzo w temacie ale żeby wymienić antenę na dachu to muszę luzować podsufitkę od przodu czy jest jakaś alternatywa?Musze wymienić antenę bo jakiś cymbał próbował mi ją pociągnąć a tylko połamał podstawę

[polansky]

Wyciągasz wkład lampki odkręcasz śruby mocujące wnętrze lampki do dachu i masz "jako taki" dostęp do anteny od środka Ale sama antena jest chyba mocowana od góry do dachu (pod zaślepką masz śrubę )

[salus1973]

No właśnie ale muszę mieć dostęp żeby mi kabel antenowy nie uciekł , dzięki za podpowiedź

[Savage89]

ja potrzebowałem wymienić cały przewód do anteny, i zrobiłęm to przy okazji jak odnawiałem podsufitke, i sęk jest w tym że po odkręceniu lampki nic raczej nie zdziałasz bo masz za mało przestrzeni. Trzeba ściągnąć podsufite, całą, bo jak będziesz próbował ją do połowy poluźniać nawet, to Ci sie połamie. Tak więc jest to OKROPNA czynność, ja zdecydowanie wolałbym coś w silniku porozkręcać niż z tą za przeproszeniem zasraną sufitówką sie bawić....... Nic mi tak nie poszarpało nerwów jak właśnie podsufitka. I życzę SPOKOJU przy demontarzu, który moim zdaniem jest niemożliwy przy tej czynności;)

[salus1973]

No to mnie teraz zblokowałeś ja nerwowy jestem sam z siebie a tu jeszcze atrakcje? Chyba zaprowadzę auto jakiemuś mądremu niech myśli...