[TOMPIK]

Witam serrdecznie.

Posiadam Tipo 1.6 z 91roku 70-75KM monowtrysk
Wczoraj wieczorem zerwał mi sie pasek klinowy, dzisiaj po długiej walce ze śrubami do poluzowania alternatora i duza pomoca wd40 udalo mi sie wymienic pasek zadowolony wsiadlem do auta przekrecam kluczyk a tu lipa kreci ale nie zaskakuje moze ktos pomoze, moze komus przydazyla sie podobna przygoda albo niefart. Czy zerwany pasek mogl zerwac np. imp;ulsometr albo jakies ine urzazdenie ktore jest przy kolach, czy moze przestawil sie rozrzad? Prosze o pomoc bo brak mi pomyslow vo moze byc nie tak?

[Luczu]

zobacz czy przypadkiem nie wkręciło się coś w rozrząd i go nie uszkodziło.

Posprawdzaj też, czy wszystko dobrze powpinałeś m.in. kabelek od wzbudzenia alternatora czy nie jest wypięty chociaż chyba nie ma to nic do nieodpalenia w tej sytuacji.

[TOMPIK]

po zdjeciu obudowy rozrzadu okazalo sie ze pekniety pasek klinowy nawina sie na oś kola walu (moge sie mylic ale chodzi mi o to kolo na samym dole) i uszkodzil pasek rozrzadu ktory pekl

[Sucre79]

[TOMPIK]

rozarzad sie pewnie tez przestawil jak pękł pasek, dzisiaj glowica zostala oddana do planowania, zostana wymienione zaworki i to wszystko co zostalo pogiete i uszkodzone jak pekl pasek. za 600zł bede smigal dalej tipo za ktore zaplacilem 1000zł gdyby nie bardzo dobry stan blacharki i bogate wyposazenie tzn elektryka szyb i szyber dachu no i gaz, to bym nawet nie naprawial a tak moze uda sie kiedys odsprzedac za 1600 i nie bede duzo stratny, a ktos bedzie zadowolony i pojezdzi jeszcze troche

[Luczu]

TOMPIK, pasek klinowy wykazywał jakieś widoczne oznaki zużycia ?

[TOMPIK]

pasek był wymieniony na nowy jakis czas temu, nie wiem czy mial wade fabryczna czy co ale pewnego razu jechalem Byla to niedziela) i uslkyszalem z pod maski taki dzwiek jakby iskrzenie, myslalem ze to moze instalacja ale nic nei smierdzialo zajzalem pod maske i zobaczylem ze jeden klin z paska, tak jakby jeden rzemien sie odwarstwil i tak sie "majtał" jak by ktos z bicza strzelal pod maska uciolem go rowno i pojechalem dalej do domu, w poniedzielek rano zamowilem pasek bo nie mieli od reki i w poniedzielk wieczorem pekl pomyslalem ze we wtorek jak odbiore to wymienie tak zrobilem ale auto nie odpalilo, napisalem tu wtedy na forum, i dostalem podpowiedz zeby rozrzad sprawdzic tak zrobilem i po zdjeciu obudowy rozrzadu okazalo sie ze strzepy paska klinowego nawinely sie na os walu i przetarly pasek rozrzadu dlatego pekl, dzisiaj juz mam auto sprawne glowica po planowaniu, wymienione wszystkie zawoty, uszczelniacze i uszczelki i dziala jak nowy -800 w portwelu no ale biorac pod uwage za za auto zaplacilem 1000zł stan blacharki, zawieszenia i ogolnie jest bardzo dobry to chyba nie tak tragicznie (tylko ze wzgledu na stan auta zdecydowalem sie na naprawe ) Pozdrawiam i nikomu nie zycze takich przygod.

[Luczu]

TOMPIK, czujesz różnicę w pracy silnika i w dynamice teraz ?

[TOMPIK]

Tak roznica jest zdecydowana, auto stalo sie bardziej dynamiczne ochoczo przyśpiesza i aż chce sie nim jezdzic, myslalem ze wczescniej poprostu tak ten typ jezdzi ale teraz zdecydowanie czuje jak sie zbiera, wkreca na obroty i zacheca do wciskania gazu