[yoyo]

4 godziny dziś zakładałem głośniki na tył, a nastawiałem się na godzinkę

zaczęło się luźno, rozmontowałem boczki, położyłem przewody, pod tapicerkę i tylną kanapę i zabrałem się za przykręcanie głośnika

- pierwszy zonk:
biorę w rękę odkręcony boczek bagażnika, od dołu jest gniazdo głośnika, ale.... te dziurki (sitko), które było widać, były tylko atrapą, nie są na wylot, no cóż wkrętarka w łapę i pogłębiam, po wszystkim, przylutowałem sobie kabelki do głośnika, musiałem skrócić orginalne śruby od głosniczków po czym przykręciłem do oryginalnych mocowań, zakładam boczek i...

- kolejny zonk:
nie ma siły zmieścić tam głośnika, musiałby być niewiarygodnie płaski, tuż pod gniazdem na głośnik jest mocowanie pasów

w tym momencie nerwy mi puściły i wyciąłem całe to sitko w diabły, wrzuciłem głośnik od góry i założyłem maskownicę,

później tweetery nad tylną klapę, skierowane do przodu, reszta przewodu pociągnięta do przodu do radyjka i JEST RADOŚĆ

wszystko ładnie gra, akustyka w autku znacznie się polepszyła, jeśli ktoś nie jest maniakiem muzy typu łup łup łup, to głośniczki 10cm dają wystarczające nagłośnienie z tyłu

niedługo będę musiał zabrać się za przednie, bo jak pogłośnię to radio mi sie wyłącza

4 godziny przesiedziałem w bagażniku, podrapane ręce, wszystko brudne, echh gdybym od razu wiedział, że w wersjach z tylnymi pasami nie przewidziano głośnika..

po niedzieli wrzucę do swojego tematu fotki, jak to wygląda

to tyle chciałem sie wyżalić..

[Luczu]

ja 2 głośniki na tył zakładałem z 3 godziny - i to jeszcze tak, że na dziurach mi skaczą ( już nie miałem siły wkręcać śrub w tą twardą pułkę

[yoyo]

LUCIACIA, no właśnie masakra, myślałem że to będzie "minuta osiem" a tu odchodziła tak rzeźba, że hej.
gdyby moja żonka weszła w połowie prac i zobaczyła jak tnę półkę wiertarką (nie miałem wyrzynarki więc darłem wiertłem) to by pewnie marudziła, ale z efektu końcowego jest zadowolona (maskownice wszystko przykryły

swoją drogą to, aż dziwne, żeby nie było oryginalnej instalacji na głośniki, nawet w instrukcji pisze, że trzeba sobie samemu kable pociągnąć


a przy okazji zapytam:
sciągając plastik z tyłu auta (qrcze jak bo opisać), ten poprzeczny nad tylną szybą zauważyłem, że ma 2 zaślepki a pod nimi wspawane w dach dwie śrubki m6, mniej więcej na środku , rozstaw ok 30-40cm. - czyżby to było fabryczne mocowanie środkowego stopu?

[dcfan]

yoyo, dziwne to, u ojca w Tipo 1.4 wersja S - golas bez niczego - fabrycznie były kable na tył pociągnięte i otwory w boczkachy były na wylot....

[yoyo]

dcfan, ostatnio w książce do T/T szukałem info czy są kable pociągnięte i wg tej książki instalacja głośników na tył nie była fabrycznie kładziona

[konikks]

yoyo, w książce WKŁ jest schemat podłączenia głośników. tylko przód. to dowodzi twojej teorii

[JAM_BELFEGOR]

dcfan, ja z kolei też mam wersje S i miałem na wylot sitko od głośniczków, ale nie miałem kabli u mnie to zajeło jakieś 45min bo musiałem ściągać plastiki i kłaść nowe kabelki, ale warto było bo teraz o niebo lepiej gra. Również zakładałem 10tki nie jestem fanem "łupaniny" a do tego co w radyjku gra w zupełności wystarcza.

** Dodano: 05-07-2008, 22:54 **
P.S w Tipo jest sporo miejsca w dół od głośników więc nie było takich problemów jak miał yoyo,

[alvaro69alv]

ja nie miałem problemów z nagłosnieniem mojego tipka mam wcisniete w przednia pułke 2x 80 + 2 gwizdki z tyłu w desce 2x 200 + skrzynia 300 i wzmacniacz 500 i wszystko podłaczyłem z bratem w ok 4 godziny właczajac to cała grzebanine przy radyjku

[Luczu]

[yoyo]

LUCIACIA, ja korzystam z warsztatu u teściów, bo pod blokiem to mi sąsiedzi zaglądają przez okna, zresztą głupio bym wyglądał siedząc 4h w bagażniku z piłką

najbardziej sobie pluję w brodę,że nie zauważyłem od razu, że to się nie zmieści, bo drugą stronę zrobiłem w 20min (dopasowanie i poskładanie)
ja niestety najpierw z obu stron przewierciłem te dziurki, dopieściłem nożykiem, żeby żadne farfocle po wierceniu nie zostały, wyciąłem sobie podkładki ze skóry między głośnik a plastik, zlutowałem głośnik i okazało się że wszystko na nic
sitko musiałem wyciąć, kable od głośniczka rozlutować, żeby przeciągnąć przez otwór, a podkładki od góry byłyby za grube i by maskownica odstawała

ważne że skończyłem i gra, tylko radyjko sobie nie radzi i wyłącza się jak podgłoszę, a jak włączę nawiew to jeszcze gorzej
muszę zrobić porządną masę i zasilanie, bo poprzedni właściciel chyba coś spaprał

[Emf]

Ja też walczyłem z Tipkiem Mamy.
Pociągnięcie tylnej instalacji + wycinanie półki pod głośniki.
Myślałem, że zajmie mi całość ze 3h, a zajęło 5h
Ciąłem tylną półkę w swojej byłej Temprze i tam materiał jest dużo łatwiejszy do wyrzynania.
Na szczęście półkę z Tipka mogłem wziąć do domu i tam z nią walczyć.
Nie pomyślałem, że będzie taka oporna bestia bo bym z od siebie z domu wyrzynarkę zabrał