[osk4req]

Witam, co moze byc przyczyna tego ze w moim tipo 1,6 wtrysk 91r jak silnik jest zimny, to musze go krecic z 5-10 min zeby odpalil? na cieplo nie ma takiego problemu?
Wymienialem kable WN, cewke, paluch, dalem go do mechanika, cisnienie w pompie sprawde, podaje paliwo do wtrysku ale... i tu jest to, iskra jest i po chwili ucieka, podmienialem modul digiplex2 i cewke ale to nic nie daje, komputer tez nic :/
dalem go do elektryka, meczy to juz 5 dni, moze ma ktos jakis pomysl ktory moglby pomoc mi jak i mechanikowi P
Pozdrawiam

[Qmaty]

Witam,możesz podmienić jeszcze czujnik położenia wału,on też jest odpowiedzialny za iskrę i może Ci takie cuda robić.Znajdziesz go z tyłu na łączeniu silnika ze skrzynią

[kajuja]

osk4req
Ja w swoim mam co prawda monomotronic, czyli nie mam digiplexa, ale przekonałem się jak wredne efekty daje czujnik temperatury cieczy chłodzącej (ten niebieski z dwoma pinami). U mnie silnik nie chciał zapalać na ciepło, bo czujnik dostawał przerwy - czyli udawał ciężkie mrozy (bardzo duża oporność = przerwa) i komputer zapewne zalewał silnik, aby po chwili odciąć paliwo z powodu braku zapłonu.
U Ciebie wygląda mi na odwrotną sytuację, jakby na zimno oporność była dużo za mała (zwarcie, które puszcza na ciepło) i komputer daje za chudo i zimny silnik nie chce zaskoczyć.
Dobrze byłoby ten czujnik wykręcić i zbadać oporność przy zagrzewaniu go w wodzie - aż do zagotowania - przynajmniej jeden element z łańcucha byłby wtedy przetestowany.

Pozdrawiam
kajuja

[osk4req]

[kajuja]

osk4rek
To już mi tylko pozostaje zacytować przypadek znajomego, który miał problemy z zapłonem - może coś z tych rzeczy - chociaż nie życzę:
Po dyskusji w robocie kolega pochwalił się, że przechodził podobne perypetie ze swoim fiatem CC. W serwisie fiata wymienili mu wszystkie potencjalnie podejrzane osprzęty, ale problem nie znikł. W końcu rozłożyli ręce. I za kolejną wizytą w serwisie do rozmowy włączył się "młody" - chyba jeszcze praktykant i powiada, że takie rzeczy to następstwo uszkodzenia uszczelki pod głowicą - jest ona bardzo cienka i trzyma się "głównie na kleju". Jak chłodziwo dostanie się do cylindra (cylindrów) to nie ma mowy o zapłonie i dopóki się go nie wydmucha - nie osuszy świec to nie zapali. Stare repy nie chciały uwierzyć, ale w końcu w geście rozpaczy wymienili uszczelkę na nową i problemu nie ma do dziś.
Zobacz i Ty jak wyglądają Twoje świece na zimno - przed zapłonem - może są mokre - to by o czymś świadczyło.

Życzę powodzenia i szczęsliwego trafu
Pozdrawiam
kajuja

[osk4req]