Tempra Tipo Team :: Kolejna niewiadoma w mojej Temprze...

piotras · Wysłany: 16-10-2005, 13:01 **Kolejna niewiadoma w mojej Temprze...**

Czy mozecie mi wytlumaczyc o co tym razem chodzi ?
Z tylu obudowy filtra powietrza jest jakis wylot zatkany w dosc niekonwencjonalny sposob:
( zaznaczylem zoltym kolkiem na 2.jpg )
http://www.piotras24.neostrada.pl/cos/2.jpg
http://www.piotras24.neostrada.pl/cos/1.jpg
A z magnetyzerow sie nie smiac

To poprzedni wlasciciel je zalozyl...

EDIT:
Aha dodam jeszcze, ze samochod w ogole nie chce isc na benzynie. Na gazie wszystko
jest ok. Natomiast jak przelacze na benzyne i jak tylko wrzuce na luz, puszcze noge
za gazu to momentalnie spadaja obroty i samochod gasnie. Trzeba caly czas gazowac a i tak
wtedy samochod sie nie zbiera, jakby mu mocy brakowalo...

Gibson · Wysłany: 16-10-2005, 13:53

może to jest zabezpieczenie przed strzałami zabezpieczające obudowę przed rozerwaniem ... czym ten otwór jest zatkany ?

piotras · Wysłany: 16-10-2005, 14:14

Wlasnie ten otwor jest zatkany tym bialym czyms ( wyglada to jak dolna czesc pojemniczka
po actimelu

) Od razu widac ze jest to jakas samorobka.
Ja mam silnik 1.6 monowtrysk.
A co wy macie w tym miejscu ? Bo napewno nie tak jak ja

slawo · Wysłany: 16-10-2005, 16:03

Jest to wlot cieplego powietrza.Polaczony jest rura do chwytaka cieplego powietrza przymocowanego do kolektora wydechowego.

miszko · Wysłany: 16-10-2005, 16:04

A to nie jest przypadkiem "wlot" od cieplego powietrza do ukladu zasilania z nad kolektora wylotowego? Bo wydaje mi sie za tak jest.

A pewnie jest zatkany dlatego, ze gaz nie lubi miec zaklocony przeplyw powietrza.

Jak silnik chodzi dmuchnij w wlot od filtra napewno na chwikke silnik sie "przydlawi".

Mozliwe ze dlatego to zatkali. Ale to za bardzo nijak ma sie do pracy na benzynie. Autko powinno normalnie chodzic. A sprawdzales bimetal w srodku ? Jest moze zablokowany? Zdejmij cala obudowe i sprawdz.

bykool · Wysłany: 16-10-2005, 16:38

Ja w tamtym miejscu miałem srebrną karbowaną rurkę,która była zepsuta i ją wywaliłem ale nie zatykałem tego wlotu,a jest to wlot który doprowadza ogrzane powietrze.Tak jak napisałem wlot u mnie jest otwarty i na gazie jak i na bęzynie silnik chodzi dobrze.pozdro

piotras · Wysłany: 16-10-2005, 17:09

A wplywa to jakos niekorzystnie na prace silnika, czy moge z tym jezdzic ?

Gibson · Wysłany: 16-10-2005, 20:27

miszko · Wysłany: 16-10-2005, 20:43

unknown · Wysłany: 16-10-2005, 22:00

a podobny bajer i ja mam, że na gazie wszystko super, a na benzynie nie chodzi, tzn jechać pojedzie ale gdy tylko wysprzęgle/na luz/na postoju jest to zaraz obroty spadną i zgaśnie (chyba, że na tym luzie będę sam gazu dodawał lub ssanie wyciągnę na min połowę) ... już się kiedyś nad tym rozwodziłem. nie miałem dotąd czasu się doszukać rozwiązania i też dalej wielka niewiadoma... co ciekawe - ja mam gaźniczek nie wtrysk... myślałem czy nie elektrozaworek albo cuś, ale wszystko rozbierałem na kawałki kilka razy, cały gaźnik też i dalej nic :doubt: