[Adonay]

Dzisiaj rano wsiadłem do tipo, odpaliłem, ruszyłem i się zdziwiłem...jakiś dziwny dźwięk się wydobywa, taki jakby pisk ale nie pisk, takie wysokie buuuuu i im dłużej jadę tym staje się wyraźniejszy, aż jakby osiąga maksymalny poziom (chyba ma to nawet związek z prędkością). Jednak kiedy wrzucę na luz to takie buuuu zamienia się w symfonię - tak mi się to skojarzyło (wiecie np gdzieś jest koncert w budynku i to co się wydostaje to jakby zlepek instrumentów dudniących bez melodii). Co to kurcze jest i czemu wcześniej nie było ? Dodam, że silnik przełożony (i pewny) był 2 tygodnie temu, do tego z innego silnika naprawiony rozrząd, mam nowy pasek rozrządu i napinacz. Także to chyba nie silnik
Ktoś ma jakieś pomysły ?

[miszko]

A źródło dzwięku? Mniej więcej określ. Przód/tył lewa/prawa strona? Ma związek tylko z prędkością? Nie zależy od obrotów silnika czy biegu?

[Adonay]

Od biegu nie zależy, właśnie z prędkością jakby nie ma, tylko tak chwilę myślałem że z ciągiem powietrza, bo kiedy stałem z włączonym silnikiem to była cisza. Spróbuję po pracy przygazować na luzie stojąc i zobaczę czy będzie słychać. Dźwięk dochodzi z przodu, jakby okolice kokpitu, a ten drugi dźwięk na luzie to po prostu surround.

** Dodano: 01-06-2007, 16:27 **
Jak wracałem z pracy, to dźwięków już nie było. Podejrzewam o takie zachowanie wilgoć, bo rano auto było pokryte rosą czy czymś takim...no to chyba jakaś dmuchawa albo co

[unknown]

albo syfy w dmuchawie, mogą w kanalikach różnie grać albo Ci się paski po prostu ślizgały jakieś bo wilgoć, bo starsze, bo może nie naprężone odpowiednio...