[mrk69]

Witam wszystkich, mam taki problem: kiedy kupiłem samochód miałem w nim poroztapiane kostki od przednich świateł, więc postanowiłem to naprawić. Kupilem kostki i chciałem je powymieniać. Problem w tym, że coś sie popsuło chyba (albo źle podłączyłem). Więc wyciągnąłem żarówki i zacząłem je podłączać do kabli, ale bez kostek - celem ich sprawdzenia. Po 40 min zabawy mam sytuację, że światła długie działają normalnie - tzn, w żarówce pali się mocno 1 część ta jakby "sprężynka" (nie wiem czy powinna się palić cała żarówka czy nie). Przy właczeniu świateł mijania w jednej lampie żarówka pali się cała ( i sprężynka i ta część w jej przodzie) - umiarkowanym światłem, czyli tak ja powinna, natomiast druga żarówka też pali się cała, ale takim "zdechłym" światłem:( Mam oczywiście H4, a do kostek mam kable: czarny, zielony i chyba szary. Ktoś umie mi pomóc?..bo jazda cały czas na długich zdaje egzamin tylko w dzień p.s. przed zmianą było dobrze, tylko czasem musiałem otworzyć maskę i poruszać jedną kostką (dziwne, bo ta właśnie lampa pali się elegancko)

[slavol]

"Sprężynka" przesłonięta blaszką to światła mijania, nieosłonięta to długie, nie powinny świecić razem, coś pokręciłeś przy łączeniu. Przyczyną słabego świecenia jest najczęściej słaba masa (jest pod lampami na podłużnicach). Miernik w łape albo próbnik na 12V, ustal przewód masowy i do masy żarówek, potem znajdz napięcie na światłach mijania i do żarnika osłoniętego blaszką. Trzeci do długich i po kłopocie. I koniecznie oczyść masy (obie) a przy okazji sprawdź główną masę od minusa akumulatora, jest pod nim.
Powodzenia.

[mrk69]

czyli "-" to środkowy styk na żarówce?

[slavol]

tak

[mrk69]

dzisiaj byłem kombinować - znalazłem minusa - zielony kabel i dałem go na środek, potem włazyłem długie i podąłczyłem oba kable pozostałe tak, żeby świecił żarnik od długich potem je zmieniłem na mijania i dupa, 2 żarniki się palą jakby chciały, a nie mogły chyba mnie czeka wizyta u lekarza - elektryka

[ZielonyTBG]

Przy długich pali się tylko jeden żarnik,tak samo jak przy krótkich.Jeżeli świecą dwa naraz,to źle podpinasz napięcie pod żarówkę.

[MiKuS]

ale jak mamy właczone mijania i drogowe to pala sie oba zarniki naraz...

[mrk69]

[slavol]

Obydwa palą sie tylko w momencie przełaczania, jak puścisz dźwigienkę świeći jeden lub drugi. Może w przełącznikach masz zwarcie? Albo styki przekaźnika się skleiły? i ostatnie, kable w wiązce się stopiły i robią zwarcie? Więcej niemam pomysłów.
Powodzenia.

[unknown]

nie, jak się długie włącza to zostają tylko postojówki, nie pali się żarnik od długich i normalnych razem... być może masz zwarcie na kabelkach gdzieś lub jednak złą masę, więc z 'długich' idzie w szeregu przez 'normalne' i dopiero potem 'jakoś się' zamyka.. albo masz gdzieś zwarcie na kabelkach... a same przekaźniki od świateł sprawdzałeś? bo i ile mi się zdaje to są takowe i one zwierają zasilanie na światła... może tam się sklejają styki...

[slavol]

Czyli wg Ciebie przy przełączaniu na długie jade w środku nocy przez chwile na postojówkach? W momencie przełączania na długie zapala się żarnik długich przy zapalonym mijania, puszczam dźwignie i gaśnie żarnik mijania. Tak działa u mnie i wydaje się to logiczne.

[unknown]

wg mnie przy normalnym ciąglym świeceniu nie działają naraz długie i mijania, albo te albo te, ale nie pisałem o momencie przełączenia... w momencie przełączania możliwe jest, że na momencik naraz świeci (w zasadzie prawie już gaśnie ) żarnik od mijania a zapala się (zaczyna) od długich; ale jednocześnie o ile wiem nie świecą podczas jazdy (nie przełączania)... to raczej nie miłoby sensu, poza tym przy naszych instalacjach które samemu trzeba doglądać i konserwować, kostkach, kblach... jeśiby naraz świeciły to pobór byłby znaczny...

[schab]

[ZielonyTBG]

U mnie wygląda to tak:jadę na krótkich (mijania) ciągnę rączkę do siebie włączają się długie (drogowe) i świecą razem z krótkimi i jeżeli będę trzymał rączkę cały czas to oba żarniki będą świecić razem i w tym momencie bezwładność cieplna odpada.Dopiero w momencie puszczenia rączki,gaśnie żarnik od krótkich świateł.

[slavol]

Dokładnie ZielonyTBG to chciałem napisać , tak to działa w większości aut.

[unknown]

ja z kolei miałem na myśli stan, gdzie rączkę pociągniemy, ale puścimy i zostawimy przełączone na długie, nie stan 'trzymania' cały czas rączki... każdy mówi prawdę

wynika więc, że oże problem leży w przekaźnikach o których gdybałem 3 posty wyżej lub w rączce, a schab ma też rację, że rozjarzona żarówka nie gaśnie 'na już' jak np dioda lecz prędzej jak np halogen powoli stygnie... żarniki świecą więc.. w zależności od sytuacji ;P razem ale osobno ;P

a przy problemach j/w trza sprawdzić masy, kabelkologię, złączki przekaźniki i rączkę, może znajdzie się przyczyna;

[zajac]

pomóżcie jak najlepiej naprawić ręczna regulacje świateł bo niestety nie działa i światła są jakby ich nie było

[unknown]

sprecyzuj: ręczna regulacja świateł;

chodzi Ci o śruby pod maską do ustalania wysokości, gdzie ma padać snop światła? gwinty się wyrobiły lub coś i kręcisz a światła w jezdnię dalej świecą czy co?

a może chodzi Ci o ręczny przełącznik świateł w manetce, gdzie przełączasz brak świateł-postojowe-mijania?

czy o co?

[akj3]

Ja też się przykleję do tematu.
Dziś walczyłem ze skutkiem założenia przez poprzedniego właściciela w jednej lampie żarówki 100W . Dziad wsadził w jedną lampę zwykłą żarówkę R2 (taką jak w traktorach ) a w drugą H4P45 100W . Sprawa wygląda tak że mijania świeciło mi bardzo słabo a drogowe wcale. Najpierw myślałem że to żarówka padła bo w sumie już ponad rok od kiedy kupiłem samochód i jeszcze nie wymieniałem, więc kupiłem dwie nowe i wymieniłem ale dalej to samo. Podpiąłem miernik i widzę że po włączeniu świateł mijania napięcie jest na obu plusach a na drogowych nie ma wcale. Dopatrzyłem się że jakieś 70cm od lampy na kablach odpowiedzialnych za + napięcie już jest prawidłowo - w jednym na długich i w drugim na krótkich. Od razu więc pomyślałem że kable upalone i robią zwarcie. Wymieniłem i niby wszystko działa ale światło mijania jest dalej jakby słabsze (drogowe jest w porządku). Może być to sprawa żarówki? Bo kupiłem dwie ale innych firm bo u mnie są z deka nietypowe i trochę trudno było dostać. Nie wiem o co chodzi.

[Marcin - fiattipo.pl]

[akj3]

[unknown]

właśnie, kto je tam wie... musisz dokładnie prześledzić wszelkie kostki, styki, kable, a poza tym zdaje się światełka idą przez przekaźniki? może być 'pospawany' już przekaźnik w środku jak był przeciążony

[akj3]

Kurde i znowu przestało działać. Jechałem do dziewczyny było ok ale jak wracałem to świeciło już tylko jedno długie a mijania tak jakby chciało a nie mogło...
Przekaźniki są ok bo na początku myślałem że to właśnie przekaźnik się "skleił" więc wymieniłem i nic się nie poprawiło. Wymienię kostki i zobaczę co to da. Jak się nie poprawi to jadę do jakiegoś znachora... Ale po weekendzie sie za to wezmę. Teraz nie będę miał czasu. Szkoła...

No i mój problem rozwiązany!
Jeśli komuś to pomoże to napiszę:
Kable były zdrowe, kostki zdrowe, przekaźniki zdrowe. Stała się najgorsza rzecz...
Skrzynka bezpieczników padła Upalił się bolec i jedna ścieżka w gnieździe w które się wpina wtykę od wiązki świateł. Przez to się robiło zwarcie. Musiałem rozebrać, wymienić bolec i trochę polutować. dziwne tylko że żaden bezpiecznik się nie odezwał...
Ale za to teraz pięknie świeci Potwierdza się teoria że najważniejszy jest stan instalacji, dopiero potem żarówki żeby ładnie i dobrze świeciło.

[zajac]

[adams]

slavol, NIE !!! To + od krótkich. Wyglada to tak |_| od lewej : + dlugich, + krótkich, - masa !!!