Tempra Tipo Team :: Ssanie na gazie

Adam1971 · Wysłany: 03-05-2006, 16:29 **Ssanie na gazie**

Mam takie pytanko czy jak samochód chodzi na gazie działa wtedy ręczne ssanie i zwiększają się obroty. Oczywiście gaźnik.

bronek · Wysłany: 03-05-2006, 16:32

tak. Ssanie (zarówno ręczne jak i półautomatyczne) powinno działać normalnie.

Adam1971 · Wysłany: 03-05-2006, 16:37

Ale na 100%
Bo chce założyć LPG ale nie uśmiecha mi się odpalanie na benzynie.
Pokonuje krótkie odcinki do pracy i w zimie ssanie by się przydało a instalacja LPG była by wtedy bezużyteczna jeżeli bym musiał odpalac na benzynie

miszko · Wysłany: 03-05-2006, 16:38

Tak jak bronek pisze. Obydwa ssania będą chodzić. Tez mam gaźnik.

Adam1971 · Wysłany: 03-05-2006, 16:47

Dzięki bardzo

[ Dodano: 03-05-2006, 17:00 ]
A mam jeszcze jedno pytanie czy ogrzewanie działa normalnie czy jest jakiś spadek ogrzewania wnętrza po założeniu LPG i silnik osiąga normalną temperature w tym samym czasie co bez LPG

bronek · Wysłany: 03-05-2006, 18:23

MiKuS · Wysłany: 03-05-2006, 18:40

musze powiedzieć, ze mi ssanie nie działa!
Jak tylko na gazie wlącze ssanie samochód od razu gasnie
i nie ma znaczenia czy silnik cieply czy zimny zawsze zgasnie, a na benzynce zawsze wszystko pierwszorzednie chodzi...dziwne nie? nie bylem z tym nigdzie bo mi to nie przeszkadza, jak zima to pale na PB a w lato to bez ssania sie obejdzie

Marcin - fiattipo.pl · Dodano: 03-05-2006, 19:48

Adam1971 · Wysłany: 03-05-2006, 20:14

O ogrzewanie to chodzi mi o to ze jak kolega zalozyl sobie lpg w poldku to rzadko mogł osiągnąć 90 stopni a w środku to mial taką picówkę że nie chciało się wsiadać do niego. I tak mu się zrobiło po założeniu lpg

bronek · Dodano: 03-05-2006, 21:38

unknown · Wysłany: 03-05-2006, 21:42

ja też mam gaźnik z LPG długo i jest OK... ssanie ręczne oczywiście działa, automatyczne też... co do odpalania na LPG - robiłem tak przez dwie zimy i robię nadal, na benzynie odpalałem może raz na miesiąc, dwa jak się LPG akurat skończył

jedyny zły efekt - szybsze zużycie membran w reduktorze, znaczy się po ok 2 latach nie są już takie super, czyli autko ma troszkę gorsze przyspieszenie, moc i spalanie jest dość większe... ale gdy wymieniłem membrany (w zestawie z innymi uszczelkami i duperelami do reduktora, ceny 70-100zł, bliżej 80zł) jest super... bardziej mi się opłaca kupić raz na czas membrany niż palić benzynkę jak krótkie odcinki robiłem;
przy zapalaniu w mrozy starałem się nie dławić go odrazu LPG by nie zmrozić przesadnie, tylko odpalić i poświęcić na postoju kilka minut by się ciut zagrzał, minimalnie co jakiś czas podsycając gaz... skuteczne i tańsze od beny...
jeden jedyny raz tylko mi się zdarzyło, jak mróz był większy niż te -20'C , że niezbyt na LPG chciał zapalić, wtedy nie przesadzałem i pierwszą fazę na benzynce...

co do temp silnika i wnętrza - przy sprawnym ukł chłodzenia, z normalnym petrygo, wiosną/latem nie odczujesz różnicy; w zimie - trochę dłużej, o może kilka minut się będzie nagrzewał, ale się nagrzeje, jedynie w poważne mozy temp ogrzewania wnętrza może być minimalnie mniejsza niż na benzynie, ale jak będziesz gonił autkiem to się zagrzeje dobrze, minimalnie mniejszagdy powoli bez grzania silnika krótkie kawałki zrobisz... podobnie z temp silnika; zamiast np 89/90 to dojdzie do np 85' i bydobić do 89 trzeba by porządnie pojeździć... ale to w naprawdę zimne dni... chyba wszystko...

bronek · Wysłany: 03-05-2006, 22:50

marcinwodnik · Wysłany: 03-05-2006, 23:12

Hmmm Ja bym sprawdzil ( zaznaczam ze tego gaznika nieznam jeszcze

) dysze od ukladu ssania jesli tam takowa istnieje...a niechce zapalac to znaczy ( lapie cos czy nic ) ?? moze w gazniku zamarza paliwo z woda..

Adam1971 · Wysłany: 04-05-2006, 06:38

Dzięki za wszystkie wypowiedzi moja biała dama będzie miała już niedługo LPG :dance:

bronek · Wysłany: 04-05-2006, 10:21

moley · Wysłany: 04-05-2006, 10:40

u mnie w temperce , pod wawką w te cholerne mrozy kiedy była max temperatura tj około -25-28 odpalił bezproblemowo i jechał dobrze przez około 180km później kumpel był zmuszony jechać na benzynce bo niemugł wysiąść z samochodu przez uszkodzony termostat, a akurat wtedy było około 40litrów benzynki i odziwo nie zdławił się na benzynce przez zbyt bogatą mieszanke

marcinwodnik · Wysłany: 04-05-2006, 14:09

A swiece...sprawdzales je jak wygladaja jak niechce zapalic?? Moze to byc np. przyczyna zaolejonych swiec..itd

DzIki · Wysłany: 04-05-2006, 21:47

u mnie na ssaniu, czy to gazie(jakaś stara instalacja lovato-podstawowa),czy to na benzynce ,zawsze odpala i jedzie tak samo,nie kicha nie pstyka,kiedyś zaczeło przerywać na ssaniu ale winę za to ponosiły wiekowe już swiece,wymieniłem i narazie jest oki

unknown · Wysłany: 05-05-2006, 21:38

u mnie serio nawt przy - kilkunastu zapalała temperka na LPG, ale:
-do pewnego 'poziomu' mrozu (jak pisałem, jak było widać, że jest już baaaadzo ciężko zapalić na LPG to nie dobijałem już jej)
-po zapaleniu na LPG podrzymywałem na postoju nie jadąc od razu gazem albo ssaniem, z czasem minimalnie podnosząc obroty , powoli co jakiś czas, by się ciut rozgrzało/rozruszało nawet na LPG nim ruszę i większy zastrzyk LPG zmrozi reduktor;
-świece w miarę nowe;
-gaźniczek był czyszczony, dysze i inne zakamarki;
-reduktor był czyszczony i grzebany przez mnie , choć membrany były już stare, blisko "do wymiany";
-zapalanie w duże mrozy to nie było jedno cyk i jest tylko z naście sekund nawet pokręcić trzebab było, czasem z 2-3 razy w duże mrozy;
-przy mrozach,jak się zapala na LPG i dodatkowo dobija - bo zamraża redutkor - dobija konkretnie jego membrany, to te szybciej twardnieją, starzeją się, ogólnie - p..ą

w moim przypadku miałem to w D... bo membrany i tak miały już swoje, a robiłem co rano krótkie trasy więc bardziej kalkulowało mi się za te 80zł kupić membrany + wszelkie inne duperele i wymienić teraz po zimie niż odpalać na benzynce, bo przez 2 lata odpalania na LPG benzynki za 80zł by w to miejsce nie starczyło raczej na zapalanie i przejechanie kawałka...
na nówkach membranach odpala jeszcze lepiej, 'na już', często, od razu, nawet jak jest zimniej jeszcze...
chyba nic więcej nie popiszę... ale da się na LPG spokojnie zapalać... ja już tak chyba ponad 2 latka